W kontekście nadchodzącej wizyty prezydenta Francji, jego doradca mówił m.in. o konieczności nowego otwarcia w relacjach z Polską oraz o włączeniu naszego kraju w proces negocjacji UE z Rosją na temat Ukrainy oraz w duże europejskie projekty zbrojeniowe.

W czwartek w Pałacu Elizejskim Emmanuel Bonne, doradca francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, odpowiedzialny za przygotowanie jego wizyty w Polsce w dniach 3 i 4 lutego br., wystąpił na konferencji prasowej dotyczącej tej podróży zagranicznej.

„To ważna, symboliczna i długo oczekiwana wizyta francuskiego prezydenta w Polsce” – podkreślał Bonne. „Wbrew powszechnemu przekonaniu Polskę i Francję wiele łączy: m.in. polityka przemysłowa, fiskalna oraz dotycząca konkurencyjności, jak również współpraca w zakresie cyberbezpieczeństwa”.

Jak wyjaśniał, celem Paryża nie jest włączenie Polski do formatu normandzkiego, czyli rozmów na temat rozwiązania konfliktu w Donbasie z udziałem Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji. Zaznaczył, że jest to format zamknięty. Francja chce prowadzić z Polską konsultacje przed i po spotkaniach w tym formacie. „Potrzebujemy dialogu z Rosją na fundamentach racjonalnych, bez złudzeń. Chodzi m.in. o kwestie wschodniej Ukrainy” – doprecyzował doradca Macrona.

Bonne powiedział, że głównym celem wizyty prezydenta Francji ma być wyjaśnienie francuskiego stanowiska Francji „w kluczowych dla Europy sprawach: rozszerzenia Unii Europejskiej, relacji z Rosją oraz NATO”. Zaznaczył, że „Polska jest ważnym krajem w UE o strategicznej pozycji geopolitycznej”, bez której „nie można prowadzić skutecznej polityki przemysłowej, klimatycznej czy obronnej”. Dodał, że Paryż popiera pomysł, by w najbliższych miesiącach zorganizować spotkanie w formacie Trójkąta Weimarskiego na najwyższym szczeblu, czyli z udziałem prezydentów Polski i Francji oraz kanclerz Niemiec.

Jako temat sporny w stosunkach polsko-francuskich Bonne wymienił migrację. Zaznaczył, że w tej kwestii „potrzeba solidarności europejskiej”, przy czym zastrzegła, że nie należy rozumieć tego tylko w kategoriach konieczności przyjmowania migrantów na swoje terytorium. „Są różne sposoby wyrażania solidarności, np. finansowa” – dodał.

Przeczytaj: Francja: polscy przedsiębiorcy na celowniku kontrolerów – na polecenie władz

Czytaj również: Europosłanki PiS interweniują w KE ws. dyskryminowania polskich firm we Francji

Bonne powiedział, że z uwagi na polityczny charakter wizyty nie przewidziano podpisywania żadnych kontraktów, choć „odbędą się rozmowy na szczeblu ministrów na temat długoterminowych projektów polsko-francuskich”. Maja one dotyczyć projektów związanych z branżą lotniczą, wojskowością, koleją, a także energetyką, zwłaszcza jądrową. Chodzi tu o potencjalną współpracę strony polskiej z francuskim koncernem energetycznym EDF. Doradca Macrona przyznał, że Francja zmniejsza udział energii jądrowej w miksie energetycznym, ale zaznaczył, że całkowita rezygnacja z niej jest niemożliwa. Dodał, że Francuzi są zainteresowani inwestycjami w energetykę jądrową w innych krajach i tym, by pomóc Polsce w dokonaniu solidarnej transformacji energetycznej, gdyż żadnego kraju nie powinno się karać za strukturę energetyczną jego gospodarki.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz: Macron zagroził Polsce obcięciem unijnych funduszy

Doradca prezydenta Francji kilka razy wyraźnie podkreślał, że „praworządność nie jest tematem w bilateralnych relacjach polsko-francuskich”. W jego ocenie jest to temat w relacjach na poziomie Polska-UE. Zaznaczył, że „Francja wspiera politykę Komisji Europejskiej w tym zakresie, ale to nie Francja ma zarzuty wobec Polski”. Bonne podkreślał też rolę Polski w europejskiej polityce obronnej i opowiedział się za kontynuowaniem współpracy wojskowej z Polską, która powinna być włączana „w duże europejskie projekty zbrojeniowe”. Dodał, że „tu jest duża przestrzeń do rozmów prezydentów Dudy i Macrona”.

Przeczytaj: Die Welt: Niemcy i Francja wykluczają Polskę z projektów zbrojeniowych

Czytaj także: Francja: nasza oferta ws. programu Orka i rakiet manewrujących pozostaje bez zmian

Zgodnie z przedstawionym programem wizyty, prezydent Francji przybędzie do Warszawy w poniedziałek i spotka się z z prezydentem Andrzejem Dudą, potem z premierem Mateuszem Morawieckim, a następnie z marszałkami Sejmu i Senatu. Później przewidziano spotkanie z przedstawicielami społeczności francuskiej w Polsce, a wieczorem „kolację z polskimi intelektualistami i ludźmi kultury”, przy czym prezentowane w mediach nazwiska wskazują na kręgi lewicowo-liberalne i radykalnie prounijne (m.in. Adam Michnik, Agnieszka Holland). We wtorek Macron odwiedzi Kraków, gdzie m.in. zwiedzi Wawel i wygłosi na Uniwersytecie Jagiellońskim przemówienie na temat stosunków francusko-polskich. Wed ług zapowiedzi ma to być „apel o jedność europejską”. Podczas wizyty prezydentowi Francji towarzyszyć będą m.in. ministrowie: gospodarki i finansów Bruno Le Maire, minister ds. sił zbrojnych Florence Parly, minister ds. transformacji ekologicznej Elizabeth Borne.

interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    Ha, ha, ha, hi, hi, he, he………..!!!!
    Po tzw. Brexit – cie zaczyna mieć realne widmo Polexit !
    Czy nasze PiS-owskie pachołki będą na tyle cwane by rozegrać ich – tych tzw. “przyjaciół” z czerwonego kołchozu bis w interesie państwa polskiego?
    Dadzą kolejny raz tzw. duuuu……py, jak nie Amerykanom to IV Rzeszy za pomocą POmocnika francuskiego ?