Donald Trump stwierdził wczoraj, że pandemia koronawirusa nie doprowadzi do przesunięcia listopadowych wyborów prezydenckich. Skrytykował również pomysł, aby głosowanie odbyło się korespondencyjnie. W jego opinii jest to pole do nadużyć.

Myślę, że dużo ludzi oszukuje przy głosowaniu korespondencyjnym. Ludzie powinni głosować, używając swojego dowodu tożsamości. Myślę, że takie głosowanie jest bardzo ważne i powodem dlaczego go nie chcą [Demokraci] jest to, że chcą oszukiwać – powiedział Trump na codziennej konferencji w Białym Domu dotyczącej koronawirusa.

CZYTAJ TAKŻE: RMF: PiS zdecydował – wybory 10 maja mają być wyłącznie korespondencyjne

To nie powinno być głosowanie korespondencyjne. To powinno wyglądać tak: idziesz do komisji wyborczej i dumnie się pokazujesz. Nie wysyła się [kart wyborczych] pocztą, wiele złych rzeczy może się zdarzyć zanim wyniki trafią do tabeli – oświadczył prezydent USA.

Wybory prezydenckie w USA zaplanowano na 3 listopada. Trump zapewnił, że odbędą się w tym terminie.

Za przygotowaniem możliwości głosowania korespondencyjnego opowiada się Partia Demokratyczna. Szefowa amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i inni demokraci uważają, że nowy pakiet ustaw dotyczący koronawirusa powinien przewidywać dodatkowe środki na ten cel.

Zdaniem Pelosi potrzeba co najmniej dwóch miliardów dolarów, aby umożliwić sprawne głosowanie w ten sposób. W już przyjętym przez Kongres i zaakceptowanym przez prezydenta pakiecie przewidziano na ten cel ok. 400 milionów dolarów. Środki trafią do władz stanowych, aby te odpowiednio przygotowały się do wyborów i prawyborów.

CZYTAJ TAKŻE: The Guardian: Koronawirus to największa porażka wywiadu USA w historii

Już kilkanaście stanów przełożyło głosowanie w prawyborach mających wyłonić partyjnych kandydatów na prezydenta USA. Nie odbywają się również wiece wyborcze. Najbliższe prawybory planowo mają odbyć się we wtorek w Wisconsin. Ich odwołanie zarządzić może sąd federalny. Obecnie trudno jest znaleźć chętnych do pracy w komisjach, a władze stanu rozważają całkowite przejście na głosowanie korespondencyjne.

Mamy przeróżne konstytucje stanowe. Jedne są lepiej przygotowane do takiego głosowania [korespondencyjnego], inne mniej. Dużym wyzwaniem jest niestabilność ekonomiczna amerykańskiej poczty, głosowanie korespondencyjne może więc nie być tak łatwe do przeprowadzenia jak się wydaje – powiedział Robert Jones, założyciel i dyrektor generalny Public Religion Research Institute (PRRI).

Możemy skończyć z poddawaniem w wątpliwość legitymizacji wyborów. Ostatnio było tylko 10 000 głosów w Michigan. Nie jest trudno sobie wyobrazić głosów źle skierowanych lub “zwróconych do nadawcy” – dodał.

PRRI twierdzi, że popularność Trumpa w przeciągu trzech tygodni wzrosła najbardziej od 2015 roku. Odpowiedzi 1008 dorosłych osób ankietowanych między 17 a 22 marca wykazały, że ​​ogólna popularność Trumpa wzrosła z 40% w lutym do 49% w marcu, przy niekorzystnej opinii mniejszej o 10%. W niektórych stanach, takich jak Arizona, Floryda czy Wisconsin popularność prezydenta USA zwiększyła się nawet o 13%.

Jones wyjaśnił: Widzimy typową amerykańską reakcję w czasach kryzysu narodowego, „wiec wokół efektu flagi ”. Stało się to z Georgem W. Bushem po 11 września i Barackiem Obamą po zabiciu Osamy bin Ladena.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus na lotniskowcu USA. US Navy ewakuuje 3 tys. ludzi

W USA choruje w tej chwili ponad 300 tys. osób. W ciągu 24 godzin między czwartkiem rano a piątkiem rano zmarło tam 1480 osób zakażonych koronawirusem – podał w piątek wieczorem czasu miejscowego w swoim codziennym raporcie Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore w stanie Maryland. W czwartek wieczorem czasu miejscowego raport mówił o 1169 zgonach – był to pierwszy raz od początku pandemii koronawirusa, gdy dzienna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa przekroczyła tysiąc.

W sumie w Stanach Zjednoczonych na ten moment zmarło przez koronawirusa 7406 osób. Jest to wciąż mniej niż we Włoszech i Hiszpanii.

Kresy.pl / The Guardian

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    Trybunał Konstytucyjny w 2009 r. w sprawie Kp 3/09 przyjął standard, że uchwalenie istotnych zmian w prawie wyborczym musi nastąpić na co najmniej 6 miesięcy przed kolejnymi wyborami, przy czym dotyczy to nie tylko samego aktu głosowania, lecz całości czynności objętych kalendarzem wyborczym. Wskazał jednak, że wyjątek od tej zasady stanowią nadzwyczajne okoliczności o charakterze obiektywnym. Tym samym Trybunał Konstytucyjny dopuścił możliwość wprowadzenia nawet istotnych zmian w prawie wyborczym w terminie krótszym niż wskazane 6 miesięcy. Taką okolicznością z pewnością jest stan epidemii, jest to bowiem okoliczność nadzwyczajna, o charakterze obiektywnym.