Rzecznik Kremla skomentował słowa Łukaszenki o wtrącaniu się Rosji w wybory na Białorusi

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow zaprzeczył w czwartek, że Rosja ingeruje w proces wyborczy na Białorusi. Wcześniej tego samego dnia prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko mówił, że ci, którzy sterują “kampanią fake newsów” przeciw białoruskim władzom, działają z Polski i z Rosji, a także zapowiadał, że porozmawia o tym z Władimirem Putinem.

Jak podaje TASS, Pieskow odrzucił zarzuty Łukaszenki. “Można tylko odpowiedzieć jednoznacznie, że Federacja Rosyjska nigdy nie mieszała się, nie miesza i nie zamierza mieszać się w czyjekolwiek procesy wyborcze, tym bardziej na sojuszniczej Białorusi” – powiedział rzecznik Kremla.

W odpowiedzi na pytanie, czy 24 czerwca podczas defilady z okazji 75 rocznicy zakończenia II wojny światowej w Moskwie Putin i Łukaszenko rozmawiali na ten temat, Pieskow wyjaśnił, że “nie było czasu na tak szczegółowe dyskusje”.

Rzecznik rosyjskiego prezydenta wskazał, że “strona, która oskarża, powinna przedstawić jakieś argumenty”, a jeśli tego nie robi, każe to zastanowić się nad tym, czy zarzuty odpowiadają rzeczywistości. Odnosząc się do kwestii, czy rosyjskie władze rozpoczną dochodzenie w sprawie ewentualnej ingerencji w białoruskie wybory, Pieskow odpowiedział: “chwała Bogu nie jesteśmy w Waszyngtonie”.

Jak pisaliśmy, w czwartek Aleksandr Łukaszenko twierdził, że obecnie w internecie dochodzi do rozprzestrzeniania „fake newsów”, które mają zdyskredytować białoruskie władze. Białoruski przywódca zarzucał swoim przeciwnikom, że domagają się uczciwych wyborów prezydenckich, ale sami zachowują się nieuczciwie. „Jasne jest, że za nimi stoją ci, którzy pociągają za sznurki. Są z jednej i z drugiej strony. I w Polsce mieszkają, i z Rosji podrzucają. Porozmawiamy o tym z prezydentem Putinem w najbliższym czasie na spotkaniu, ale ta sytuacja jest bardzo skomplikowana. Stosowane są najnowocześniejsze technologie dezinformacji, idzie ingerencja w nasze wybory, w wewnętrzne sprawy, z zagranicy” – mówił Łukaszenko.

Wybory prezydenckie na Białorusi są zaplanowane na 9 sierpnia br.

Kresy.pl / TASS