Według danych MSW Rosji, w 2019 roku na mocy wprowadzonej przez Władimira Putina uproszczonej procedury, rosyjskie obywatelstwo uzyskało prawie 200 tys. osób z Donbasu, w zdecydowanej większości mieszkańcy samozwańczych, separatystycznych republik.

W czwartek w rozmowie z rosyjską agencją Tass rzecznik MSW Rosji poinformował, że w 2019 roku rosyjskie obywatelstwo w trybie przyspieszonym uzyskało blisko 200 tys. mieszkańców Donbasu.

„Ponad 196 tys. ludzi stało się rosyjskimi obywatelami” – podał rosyjski resort spraw wewnętrznych. Dodano, że z tej liczby 136 tys. to mieszkańcy samozwańczych, nieuznawanych republik ludowych: ługańskiej i donieckiej. Pozostali pochodzą z innych części obwodów donieckiego i ługańskiego. Oznaczałoby to, że ok. 60 tys. osób, które zostały obywatelami Rosji, to osoby zamieszkujące na obszarze pozostającym pod kontrolą władz w Kijowie, względnie ludzie, którzy stamtąd pochodzą. MSW Rosji poinformowało, że w 232 przypadkach odmówiono przyznania obywatelstwa rosyjskiego.

Za mediami rosyjskimi informują o tym także media ukraińskie, podając analogiczne dane liczbowe.

W kwietniu 2019 roku prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uproszczeniu procedur nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom części Donbasu, pozostających poza kontrolą Kijowa. Pod koniec kwietnia w obwodzie rostowskim otwarto dwa punkty wydawania paszportów Federacji Rosyjskiej, dla osób będących mieszkańcami części obwodów donieckiego i ługańskiego, kontrolowanych przez separatystów. Z kolei 1 maja Putin podpisał kolejny dekret rozszerzający grono osób mogących ubiegać się o rosyjskie obywatelstwo w trybie uproszczonym. Dotyczy to szczególnie obywateli ukraińskich nieposiadających innych paszportów, a także bezpaństwowców urodzonych i na stałe mieszkających na Krymie, którzy przed 18 marca 2014 roku opuścili ten półwysep. Dekret obejmuje też ich dzieci, małżonków i rodziców.

Przeczytaj: Putin: Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród

Reakcja władz ukraińskich nastąpiła dość szybko. 8 maja ub. roku władze Ukrainy oświadczyły, że nie będą uznawać rosyjskich paszportów wydanych mieszkańców Donbasu, uznając te dokumenty za nielegalne. W czerwcu Putin zapowiedział dalsze uproszczenia dla Ukraińców w uzyskiwaniu rosyjskich paszportów, co jednak wymagałoby od nich wizyty w Rosji. Miesiąc później, na mocy kolejnego dekretu, rozszerzył uproszczoną procedurę na wszystkich mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego. Zostało to potępione przez ukraińskie MSZ.

Jak pisaliśmy, Wołodymyr Zełenski jeszcze jako prezydent-elekt odniósł się do doniesień o uproszczeniu trybu, w jakim wydawane są rosyjskie paszporty mieszkańcom nieuznawanych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Zasugerował, że rosyjski paszport nie jest atrakcyjny dla Ukraińców, ponieważ, w przeciwieństwie do Ukrainy w Rosji nie ma wolności słowa, wolnych mediów i internetu. Zełenski nie wykluczył, że znajdą się Ukraińcy, którzy przyjmą rosyjski paszport – według niego mogą to być ludzie znajdujący się „pod wpływem propagandy”, tacy, którzy liczą na pracę w Rosji, bądź chcący uniknąć ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości. Ironizował, że może przekazać Władimirowi Putinowi listę tych obywateli Ukrainy, którzy wkrótce „poczują się niekomfortowo w kraju, który okradali nadużywając wysokich stanowisk”.

Unian / Tass / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply