Po prawyborach prezydenckich w Portoryko Clinton ma wystarczającą liczbę głosów delegatów i “superdelegatów” do uzyskania nominacji.

O uzyskaniu porzebnej liczby delegatów poinformowała agencja prasowa AP. Bernie Sanders nie kończy jednak walki. Clinton miała przekroczyć próg 2.383 głosów delegatów, stanowiącego minimum potrzebego do nominacji. Jest to efektem wysokiego zwycięstwa w prawyborach w Portoryko i rosnącej liczby “superdelegatów” popierających żonę byłego prezydenta.

Według AP Clinton zdobyła głosy 1.812 zwykłych delegatów oraz 571 “superdelegatów”.

W tej sytuacji znacznie tracą dzisiajsze prawybory mające odbyć się w 6 stanach (Kalifornii, Montanie, New Jersey, Nowym Meksyku, Dakocie Południowej i Dakocie Północnej). Sztab Clinton pomimo wyliczeń pokreślał, że dzisiejsze prawybory mają kluczowe znaczenie.

Clinton powiedziała: “Według doniesień, jesteśmy na progu historycznego, naprawdę historycznego, bezprecedensowego momentu“. Dodała jednak: “Ale wciąż mamy robotę do wykonania, czyż nie ? Jutro mamy sześć głosowań i zamierzamy nieustępliwie walczyć o każdy głos, zwłaszcza tutaj w Kalifornii“.

Bernie Sanders ocenił “spekulacje mediów” na temat pozyskanych głosów superdelegatów za niewłaściwe. Nie odpowiedział też na pytanie o potencjalnych wynikach dzisiejszych prawyborów: “Pozwólcie, że porozmawiam z wami po prawyborach tutaj, w Kalifornii, gdzie zamierzamy wygrać. Oceńmy gdzie jesteśmy pojutrze“.

kresy.pl / stooq.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply