Poseł Robert Winnicki uznał, że osiedlając nielegalnych migrantów na Wileńszczyźnie władze Litwy chcą “porozbijać ten region, w którym Polacy zamieszkują zwarcie”.

W czasie czwartkowej konferencji prasowej przeprowadzonej w Sejmie prezes Ruchu Narodowego i poseł Konfederacji wpisał to w szeroki kontekst polityki państwa litewskiego. “Od 30 lat trwają próby lituanizacji polskiej mniejszości na Litwie. Ta mniejszość to około 200 tys. Polaków, którzy pozostali tam, potomkowie tych, którzy przetrwali zabory, przetrwali okupacje, przetrwali czasy sowieckie, przetrwali wywózki na Sybir”. Jak postulował Winnicki – “my w Polsce, w której jest 7 milionów potomków kresowian […] my jesteśmy winni solidarność tym naszym rodakom. Tym którzy codziennie o swoją polskość walczą. Walczą o polskie szkoły, o polskie instytucje kultury, walczą o to by Polacy byli reprezentowani w Sejmie Republiki Litewskiej, samorządach solecznickim, wileńskim i wszystkich innych w których mieszkają Polacy.”

Winnicki podkreślił, że “polityka lituanizacji” Polaków na Wileńszczyźnie prowadzone jest przez władze Litwy “w białych rękawiczkach”. Jak porównywał – “To nie są tak brutalne represje jak na Białorusi, ale są to represje, które mają za zadanie konsekwentnie zniechęcić Polaków do tego aby pozostawali Polakami.”

Winnicki przypomniał przy tym o rozpędzeniu przez władze Litwy samorządów rejonów zamieszkanych przez Polaków we wrześniu 1991 r. po tym gdy ich działacze wysunęli postulat ich specjalnego statusu narodowościowego. Przypomniał także, że na Litwie od 10 lat nie ma ustawy o mniejszościach narodowych, zmieniono w sposób niekorzystny dla uczniów polskich szkół ustawę oświatową. Jak podsumował “Litwa nie przestrzega traktatów międzynarodowych w tym zakresie”.

Ocenił w tym kontekście politykę władz Polski. “Rząd w tym czasie twierdzi, że mamy najlepsze stosunki z Republiką Litewską w historii. Przez ostatni tydzień trwały protesty tej niewielkiej społeczności w Dziewieniszkach, dzisiaj jest manifestacja w Wilnie Polaków, którzy sprzeciwiają się osiedlaniu imigrantów na ich terenach, nie tylko w Dziewieniszkach.”

Winnicki wspomniał też o zawieszeniu planów osiedlenia migrantów w Dziewieniszkach, jakie wczoraj ogłosiła litewska minister spraw wewnętrznych – “ale nie dlatego, że Rzeczpospolita Polska naciskała, czy interweniowała w tej sprawie, ale dlatego, że wywalczyli to sami mieszkańcy Litwy, sami Polacy mieszkający na Wileńszczyźnie.”

Winnicki mówił także o swoich działaniach – “Na ostatnim posiedzeniu Sejmu wzywałem rząd do zdecydowanej reakcji w tej sprawie. Nie spotkało się to z reakcją. Będę pisał interpelację do ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w tej sprawie, będę domagał się wyjaśnień. Gdzie jest polska ambasada, gdzie jest reakcja Rzeczpospolitej Polskiej na łamanie przez Litwę po raz kolejny traktatów międzynarodowych.”

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Mówiąc o polityce władzy Litwy Winnicki scharakteryzował je jako “podstępne i obrzydliwe plany”. Jak uznał – “Chodzi o to, żeby Polacy nie tylko się lituanizowali. Chodzi też o to aby opuszczali swoje miejscowości. Chodzi też o to, żeby porzucali ziemię ojców. Chodzi o to aby porozbijać ten region, w którym Polacy zamieszkują zwarcie i stanowią większość mieszkańców.”

Stanowisko swojej partii Winnicki podsumował następująco – “Nie ma dobrych stosunków z Republiką Litewską wtedy, gdy łamane są prawa Polaków na Litwie, na Wileńszczyźnie.

Od 18 lipca w Dziewieniszkach, zamieszkanych przez 500 osób, głównie polskiej narodowości, trwał protest mieszkańców przeciwko ulokowaniu w niej do 1000 nielegalnych migrantów, jacy przeniknęli w ostatnich tygodniach na terytorium Litwy z sąsiedniej Białorusi. Litewskie MSW chciało zakwaterować ich w starym, od lat nieużywanym internacie szkoły rolniczej. Mieszkańcy uznali, że obiekt ten jest całkowicie nieprzystosowany do takiej roli, znajduje się w dodatku blisko miejscowej szkoły.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W piątek do Dziewieniszek przybyli przedstawiciele rządu – wiceszef litewskiego MSW, Witalij Dmitrijew (Vitalijus Dmitrijevas) oraz doradca premiera ds. bezpieczeństwa narodowego, Kęstutis Lančinskas. Towarzyszyła im liczna asysta policji, źródła na miejscu mówiły o ponad 100 funkcjonariuszach. Przedstawiciele protestujących mówili, że władze Litwy chcą wyciszyć, a nawet spacyfikować protest mieszkańców miejscowości. Po burzliwych negocjacjach przedstawicieli litewskiego rządu i policji z mieszkańcami Dziewieniszek, wycofano ściągnięte na miejsce liczne siły policji.

W poniedziałek do podobnego protestu doszło w innej miejscowości rejonu solecznickiego licznie zamieszkanej przez Polakow – Rudnikach. Tego dnia litewskie MSW ogłosiło, że także koło tej miejscowości chce zorganizować obóz dla nielegalnych imigrantów. Miejscowi mieszkańcy próbowali zablokować drogę do bazy MSW gdzie gdzie ma powstać obóz. Blokada została rozbita w nocy z poniedziałku na wtorek przez siły policyjne z użyciem gazu łzawiącego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ostatnich tygodnia na Litwie znacznie wzrosła liczba migrantów przekraczających granicę od strony Białorusi. Według stanu na piątek 28 lipca, od początku roku zatrzymano już łącznie na 3145 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Litwy – to 39-krotnie więcej niż w ciągu całego 2020 roku. To głównie obywatele Iraku. Przybywają oni na Białoruś legalnie, a następnie przekraczają już nielegalnie granicę z Litwą, by dostać się do Unii Europejskiej. Litewscy politycy oskarżają Białoruś, że dzieje się to przy biernej postawie jej służb bezpieczeństwa lub wręcz przy ich pomocy.

Władze Litwy chcą ulokować napływających nielegalnych migrantów akurat w miejscach zamieszkania ludności polskiej, na Wileńszczyźnie: w Dziewieniszkach i Rudnikach w rejonie solecznickim, w Miednikach Królewskich w rejonie wileńskim oraz w Podbrodziu w rejonie święciańskim.

facebook.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply