Christian Malanga, który poprowadził grupę kilkudziesięciu bojowników do ataku na pałac prezydencki w Kinszasie został zabity przez żołnierzy. Jego syn, uczestniczący w puczu, został ujęty.

Pierwsze starcia w stolicy Demokratycznej Republiki Konga, Kinszasie miały miejsce około godziny 4:30 w niedzielę, jak podała CBS News. Doszło do strzelaniny pomiędzy mężczyznami w mundurach wojskowych a strażnikami Vitala Kamerhe, parlamentarzysty i kandydata na przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Konga w czasie ataku na rezydencję tego ostatniego, znajującą się około w odległości około 2 km od pałacu prezydenckiego.

Strażnicy Kamerhe zdołali odeprzeć napastników, za cenę dwóch ofiar. Zginął też jeden bojówkarz. Wkrótce potem na jednym z portali społecznościowych zaczęła być nadawana na żywo akcja zajęcia oficjalnej siedziby prezydenta Demokartycznej Republiki Konga. Autorem nagrania i przywódcą zamachowców okazał się Christian Malanga Musumari.

41-letni mężczyzna dzieciństwo spędził na emigracji w Szwajcarii a następnie w Eswatini i USA, gdzie jego rodzina otrzymała azyl polityczny. W 2006 r. Malanga wrócił do ojczyzny, gdzie odbył służbę wojskową, dochodząc do stopnia kapitana. Od 2010 r. prowadził w Kongo biznes, a w 2011 r. wystartował w wyborach parlamentarnych, jako działacz opozycyjny wobec ówczesnego prezydenta Josepha Kabili. Aresztowany tuż przed dniem wyborów, spędził w celi dwa tygodnie. W 2012 r. wyjechał do USA, gdzie kontynuował działalność biznesową, ale też założył partię polityczną – Zjednoczoną Partię Kongolijską, próbując zmobilizować diasporę do jej poparcia.

W niedzielę rano na czele kilkudziesięciu zbrojnych, w tym swojego syna, Malanga wtargnął do pałacu prezydenckiego. Na maszt przed gmachem zamachowcy wciągnęli falgę Zairu – tak państwo nazywało się w czasach dyktatury Mobutu Sese Seko, w latach 1971-1997. Taką samą flagę napastnicy mieli naszytą na mundury. Skandowali również nazwę Zairu. Sam Malanga napisał także na Facebooku hasło: “Nowy Zair”, jak podała Agencia Nova i wygłaszał pogróżki pod adresem władz państwa.

 

 

Z nagrań wynika, że zamachowcy byli uzbrojeni jedynie w lekką broń strzelecką. Malanga, który na terytorium DRK przyjechał legalnie 9 maja najwyraźniej nie miał złożonego planu działań, szybko musiało dojść do walki z żołnierzami rządowymi. Mogła być ona intensywna. Portal Africa News twierdzi, że jeden z wystrzelony w jej trakcie pocisków spadł aż za rzeką graniczną, w stolicy sąsiedniej Republiki Konga – Brazzaville, raniąc kilka osób.

Akcję pacyfikacyjną potwierdził na żywo w miejscowej telewizji „RTNC” rzecznik armii, generał Sylvain Ekenge, który jeszcze w niedzielę powiedział, że napastnicy zostali „zneutralizowani, łącznie ze swoim przywódcą”. Wkrótce potem w sieci pojawiło się nagranie oględzin ciała Malangi.

 

Agencja Reutera podała, że żołnierze ujęli około 50 zamachowców Na innym nagraniu widoczny jest ujęty przez żołnierzy syn Malangi – Marcel. Wśród aresztowanych puczystów jest również trzech obywateli USA. Wśród nich Benjamin Zalman-Polun, biznesowy partner Malangi. Fotografia jego paszportu została upubliczniona przez armię DRK. BBC informuje również o jednym zatrzymanym naturalizowanym obywatelu Wielkiej Brytanii.

 

agencianova.com/cbsnews.com/africanews.com/reuters.com/bbc.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply