Administracja prezydenta Joe Bidena rozważa opcje ws. możliwej ewakuacji obywateli USA z Ukrainy, w razie rosyjskiej inwazji – podaje CNN. Źródła stacji podkreślają, że jak na razie nie widać potrzeby takiej ewakuacji.

Stacja CNN podała, że kilka jej źródeł informuje o planach administracji Joe Bidena w sprawie zbadania opcji dotyczących potencjalnej ewakuacji obywateli USA z Ukrainy, w razie rosyjskiej inwazji i drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa.

Źródła CNN twierdzą, że plany ewentualnej ewakuacji są opracowywane pod przewodnictwem Pentagonu. Ma to być pokłosie „ponurego” briefingu, jaki w poniedziałek w nocy przedstawiła amerykańskim senatorom Victoria Nuland z Departamentu Stanu. Miała wówczas zarysować proponowany pakiet „twardych sankcji”, które miałyby zostać nałożone na Rosję w razie inwazji na Ukrainę. Nuland miała zarazem przyznać, że opcje USA dotyczące odstraszenia Rosjan „są dość ograniczone”.

Jednocześnie, źródła stacji podkreślają, że amerykański rząd nie widzi obecnie potrzeby ewakuacji. Rozmowy te są częścią planowania, na wypadek drastycznego pogorszenia sytuacji na Ukrainie. Wśród propozycji mają być różne scenariusze, od małej ewakuacji pracowników rządu USA, których obecność na Ukrainie nie jest konieczna, po wywiezienie licznych amerykańskich obywateli.

„Departament Obrony jest organizacją planująca i musi być przygotowany na wszelkie nieprzewidziane okoliczności na całym świecie. Dużo myślimy nad wieloma scenariuszami. Ale nie ma pilnej potrzeby sygnalizowania ewakuacji cywilów z Ukrainy” – powiedział rzecznik Pentagonu, John Kirby. Dodał, że wszelkie wnioski, jakoby trwały aktywne przygotowania w tej sprawie są błędne.

Zdaniem części amerykańskich dygnitarzy, Rosja zgromadziła w rejonie granic Ukrainy taką liczbę żołnierzy i taką ilość sprzętu wojskowego i zapasów, że może w krótkim czasie zaatakować. CNN podaje zarazem, że ewakuacja personelu dyplomatycznego wciąż jest mało prawdopodobna. Dodaje, że propagandowo byłoby to bardzo korzystne dla Kremla. Jednocześnie, zdaniem stacji takie planowanie świadczy o tym, że administracja Bidena traktuje poważnie możliwość inwazji.

Ostateczna decyzja o tym, czy jakaś forma ewakuacji jest konieczna, należy do Departamentu Stanu. Wiadomo, że tam również rozważa się opcje w tej sprawie.

Ogólnie, opisywane plany są rezultatem kompromitującej dla Amerykanów pospiesznej ewakuacji z Afganistanu, którą powszechnie krytykowano. USA nie chcą w związku z tym dać się zaskoczyć.

Nie jest jasne, ilu dokładniej obywateli USA przebywa obecnie na Ukrainie, gdyż nie wymaga się od nich zgłaszania Departamentowi Stanu, gdy przenoszą się za granicę. Zdaniem części źródeł CNN, potencjalna ewakuacja z Ukrainy, jeśli odbywałaby się pod presją militarną ze strony Rosji, byłaby bardzo skomplikowanym przedsięwzięciem logistycznym.

Ponadto, wraz z doniesieniami o koncentrowaniu przez Rosję wojsk w rejonie ukraińskich granic, na Kapitolu i w Pentagonie rośnie presja, by Stany Zjednoczone wysłały Ukraińcom więcej przeciwpancernych pocisków kierowanych systemu Javelin. Jak twierdzi CNN, pod względem strategicznym zapewne nie zmieniłoby to znacząco sytuacji, ale pozwoliłoby kupić trochę czasu.

Jak podano, Amerykanie podejmują też kroki, planując wysłanie do Europy Środkowej dodatkowych żołnierzy, na tzw. wschodnią flankę NATO. Miałoby to utwierdzić europejskich sojuszników NATO w przekonaniu, że USA wciąż ich wspierają.

Przypomnijmy, że we wtorek, podczas dwugodzinnej rozmowy z Władimirem Putinem, Joe Biden wyraził głębokie zaniepokojenie USA i ich europejskich sojuszników w związku z „eskalacją przez Rosję sił otaczających Ukrainę”. Dał prezydentowi Rosji „jasno do zrozumienia”, że ewentualna eskalacja militarna spotka się z „silnymi środkami ekonomicznymi i innymi”.

Moskwa pilnie potrzebuje zapewnień, że NATO nie będzie się rozszerzać w kierunku wschodnim. Tydzień temu Władimir Putin powiedział, że chce „konkretnych porozumień” z NATO, aby nie rozszerzało się ono na wschód. Wcześniej rosyjski prezydent oświadczył, że „czerwoną linią” dla Rosji, pod względem bezpieczeństwa, byłoby rozszerzenie infrastruktury wojennej NATO na Ukrainę, np. zainstalowanie tam rakietowych systemów uderzeniowych. Również miesiąc wcześniej podczas swojego wystąpienia na forum Wałdajskiego Klubu Dyskusyjnego, Putin oświadczył, że obecność wojskowa NATO na Ukrainie stanowi dla Rosji zagrożenie. Uważa, że kraje natowskiego mogą dążyć do rozmieszczenia na ukraińskim terytorium systemów rakietowych, pod pozorem budowy centrów szkoleniowych.

Czytaj więcej: Putin: NATO może stworzyć na Ukrainie bazy rakietowe pod przykrywką centrów szkoleniowych

CNN / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply