Dobrze, że powstaje projekt dotyczący ustawy 447, jednak nie wiadomo, czy zostanie dopuszczony do procedowania. Chcemy wnieść do niego swoje poprawki, bo według nas można lepiej zabezpieczyć temat polskiego mienia – powiedział w rozmowie z RIRM lider Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki (Konfederacja).

Jak informowaliśmy, Kukiz’15 przygotował projekt ustawy dotyczący ochrony mienia bezspadkowego, którego celem jest zabezpieczenie Polski przed ewentualnymi roszczeniami żydowskimi, wynikającymi z tzw. ustawy 447. Projekt zakłada, że w razie wystąpienia wobec Polski z roszczeniami ws. takiego mienia, Prokuratura Generalna ma niezwłocznie poinformować podmioty występujące z tymi roszczeniami o ich bezpodstawności. Natomiast w razie podjęcia próby zadośćuczynienia tym roszczeniom lub obejścia zakazu, groziłaby kara do 5 lat więzienia. Rząd do końca I kwartału każdego roku byłby też zobowiązany do przedstawiania parlamentarzystom informacji o podmiotach, które w roku poprzednim wystąpiły z roszczeniami, a także o „wszelkich rozmowach, jakie toczyli przedstawiciele RP z podmiotami mającymi siedzibę poza terytorium RP w zakresie roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego”. Sam projekt ma zostać złożony w Sejmie w tym tygodniu.

W rozmowie z RIRM poseł Robert Winnicki (Konfederacja), lider Ruchu Narodowego powiedział, że to dobrze, iż takie projekty powstają, choć zwrócił uwagę, że dopiero przekonamy się, czy marszałek Sejmu dopuści projekt K’15 do procedowania. Zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie wnosić swoje poprawki. – Uważamy, że można lepiej zabezpieczyć temat mienia polskiego – zaznaczył.

 

– Jeśli ten projekt będzie dopuszczony w najbliższym czasie do procedowania, to będziemy nad nim pracować i myślę, że tutaj powinno być poparcie 460 posłów, jeśli to będzie rzeczywiste zabezpieczenie przed tymi roszczeniami – powiedział poseł. Podkreślił, że politycy PiS składają deklaracje, ale nie wprowadzają ich w życie:

– Należy je traktować tak samo, jak zapewnienia pani Beaty Mazurek, że nie zostanie zmieniona ustawa o IPN sprzed roku. Te deklaracje wyparowały już dwa miesiące później. Ustawa o IPN – pod naciskiem środowisk żydowskich i ambasady USA – została zmieniona w ciągu jednej doby.

Robert Winnicki zwrócił też uwagę na retorykę stosowaną przez polityków PiS. -Deklaracje polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie znaczą, tym bardziej, że żaden z nich nie użył słów: ,,roszczenia majątkowe środowisk żydowskich wspierane przez administrację USA”. Posłowie PiS mówią zbyt ogólnie na ten temat, w sposób którego nie można traktować jako przesądzający o czymkolwiek. Nawet kiedy używaliby jasnych słów, to pojawia się wątpliwość, ponieważ już wielokrotnie wycofywali się ze swoich deklaracji choćby tak, jak w przypadku ustawy o IPN.

Czytaj także: Rząd zapowiada rozwiązania prawne ws. odszkodowań wojennych

Przypomnijmy, że w najbliższą sobotę (11. maja) w Warszawie odbędzie się marsz przeciw żydowskim roszczeniom dotyczącym tzw. mienia bezspadkowego oraz amerykańskiej ustawie JUST Act 447 organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Tego samego dnia w USA odbędą się protesty organizowane przez tamtejszą Polonię.

Winnicki zaznacza, że on sam zajmuje się tą sprawą już ponad rok i poruszał ją z mównicy sejmowej, „jednak pierwsza większa manifestacja odbędzie się w najbliższą sobotę”. Przypomniał, że amerykańska Polonia aktywnie walczyła z ustawą S.447 jeszcze w czasie, gdy była ona procedowana w Kongresie Stanów Zjednoczonych i podziękował jej za to. Dodał, że w tamtym czasie ani rząd PiS, ani Kukiz’15 nie chciał zająć się tą sprawą. – Z wyjątkiem polityków Konfederacji startujących do Parlamentu Europejskiego, którzy zajmowali się tym tematem. Trzeba na to mocno zwrócić uwagę i dobrze, że jest ta manifestacja, bo walka trwa – podkreślił.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Przeczytaj: Poseł Jacek Wilk żąda wyjaśnień od rządu ws. rozmów z USA nt. roszczeń żydowskich [+VIDEO]

Czytaj również: Winnicki zaapelował w Sejmie o wezwanie szefa MSZ ws. notatki dyplomatycznej z rozmów rządu z USA nt. roszczeń żydowskich

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Robert Winnicki przypominał o notatce dyplomatycznej ujawnionej przez Stanisława Michalkiewicza. „To oznacza, że rząd RP prowadzi tajne negocjacje na temat roszczeń” – mówił. Wskazywał, że podczas weekendu majowego liderzy obozu rządzącego składali ogólnikowe, jego zdaniem, deklaracje o tym, że Polska „nie będzie płacić odszkodowań”, lecz żaden z nich nie zadeklarował, że „Polska nie będzie realizować roszczeń żydowskich majątkowych wspieranych przez administrację USA”. Wymieniał kwoty, które mogą kryć się za ustawą 447. „Wisi nad nami groźba, w której mowa jest o tym, że Polska ma zapłacić 300 miliardów dolarów. To są kwoty jakie padają ze strony światowej organizacji żydowskiej ds. restytucji mienia. (…) To przekłada się na 120 000 zł na kasztą czteroosobową polską rodzinę. To jest 120 00 złotych, które Polacy będą musieli zapłacić w podatkach, w specjalnych daninach, również w majątku państwowym” – mówił przypominając doniesienia o planach przeznaczenia Lasów Państwowych na spłatę tych roszczeń. „Musimy bronić naszego majątku narodowego, ponieważ realizuje się olbrzymi skok na kasę” – ostrzegał Winnicki.

Zgodnie z przyjętą rok temu ustawą JUST Act 447 Departament Stanu został zobowiązany do przygotowania w ciągu 18 miesięcy raportu odnośnie tego, jak poszczególne kraje realizują obowiązek restytucji mienia ofiar Holokaustu. Później raport ma być aktualizowany. Jak pisało RMF FM, państwa opóźniające się ze zwrotem mienia „mogą znaleźć się na cenzurowanym”.

RIRM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply