Polskich żołnierzy, którzy w sierpniu 1920 r. stoczyli pod Zadwórzem koło Lwowa nierówny bój z przeważającymi siłami bolszewików upamiętniono w poniedziałek przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie – informuje Radio Maryja.
W poniedziałek 17 sierpnia, przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające 100. rocznicę bitwy pod Zadwórzem.
Jak przypomina portal Radia Maryja, bitwa pod Zadwórzem miała miejsce 17 sierpnia 1920 roku i uznawana jest za jeden z najważniejszych epizodów w całej wojnie polsko-bolszewickiej. Tego dnia 330 polskich Obrońców Lwowa pod dowództwem kpt. Bolesława Zajączkowskiego zatrzymało marsz bolszewików na Lwów. Bitwa przeszła do historii jako polskie Termopile.
Jak informuje portal Dzieje.pl, żołnierzy z batalionu kpt. Bolesława Zajączkowskiego, którzy podjęli walkę z bolszewikami, uczczono Apelem Pamięci, oraz złożono kwiaty. Uroczystość poprzedziła msza św. w Katedrze Wojska Polskiego. W ceremonii udział wziął także potomek kpt. Zajączkowskiego – Andrzej Zajączkowski, który został uhonorowany medalem “Pro Bono Polonieae”.
100 rocznica Polskich Termopili – bitwy pod Zadwórzem. Wieczna Chwała Bohaterom! #Wiktoria1920 #1920wdzięcznibohaterom pic.twitter.com/7DHOE7OJb7
— Jan Kasprzyk (@JanKasprzyk) August 17, 2020
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i Wojska Polskiego, a także weterani II wojny światowej. Przemawiający podczas uroczystości szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, przypomniał znaczenie bitwy pod Zadwórzem: “Oddajemy dziś hołd obrońcom polskiego Lwowa, którzy 100 lat temu stoczyli nierówny bój pod Zadwórzem. 330 stawiło bohaterski opór w walce trwającej 11 godzin, opór wobec przeważającej siły wroga, czyli wobec 1. Armii Konnej Siemiona Budionnego, która niosła gwałty, rabunki, cierpienia, łzy i morze krwi. (…) Podkomendni kpt. Bolesława Zajączkowskiego ukochali niepodległość ponad wszystko. I tak jak ci spod Termopil wiedzieli, że nie mogą się cofnąć, aby bolszewickie hordy nie weszły do Lwowa”.
Wspominamy dziś 100 rocznicę bitwy pod Zadwórzem – Polskich Termopil, w której 330 polskich żołnierzy kpt Bolesława Zajączkowskiego stawiało całodzienny opór przeważającym siłom Armii Konnej Budionnego. Chwała Bohaterom! #Wiktoria1920 #1920wdzięcznibohaterom pic.twitter.com/TePLpBGQnc
— Jan Kasprzyk (@JanKasprzyk) August 17, 2020
Jak przypomina portal Dzieje.pl, w walce z wielokrotnie silniejszą konnicą Siemiona Budionnego poległo 318 młodych lwowian – niemal wszyscy żołnierze polskiego batalionu. Po wyczerpaniu amunicji walka toczyła się na bagnety i szable.
Zobacz także: 100 lat temu Polacy pokonali bolszewików pod Warszawą
RadioMaryja.pl / Dzieje.pl / Twitter / Kresy.pl
Podam dwie ciekawostki dotyczące tego wydarzenia. Ciało zabitego dowódcy rozpoznano po sześciu palcach u nogi, miał sześć palców tak jak Henryk Pobożny co zginął pod Legnicą w walce z Tatarami. Jeden z młodziutkich obrońców był wziety do niewoli, bo Kozacy nawet nie przypuszczali że takie dziecko mogło brać udział w tej walce. Wywieziony w głąb Rosji wrócił do Lwowa po dwóch latach. Oczywiście poszedł do fabryki swojego ojca i tam ojciec ujrzał Go w bramie i mówi ” Idż stąd, dzisiaj jałmużny nie dajemy, tylko w piątek”. A na to Jego o dwa lata starsza siostra “Ojejku Tatko, toż to nasz Jóśku”. Swoje wspomnienia ten mały bohater opisał gdy mieszkał na Śląsku już po II-ej w.ś.
@Czeslaw, a podasz może nazwisko albo tytuł tych wspomnień, bo aż miło byłoby przeczytać?
Władysław Targalski, syn znanego lwowskiego zegarmistrza. Znana historia.