Za wysłaniem uzbrojenia separatystom w Donbasie opowiedział się wiceszef komitetu obrony rosyjskiej Dumy Państwowej Jurij Szwytkin, a także lider partii Jedna Rosja i wiceprzewodniczący rosyjskiego senatu, Andriej Turczak.

Komitet Obrony Dumy Państwowej, czyli niższej izby rosyjskiego parlamentu uważa, Rosja może udzielić samozwańczym republikom separatystycznym w Donbasie pomocy, w postaci dostaw uzbrojenia. Jak podaje agencja Interfax, miałaby to być odpowiedź na „wzmocnienie techniczne wzmocnienie ukraińskiej armii”. Jednocześnie, komitet wyklucza przekroczenie granicy przez rosyjskich żołnierzy.

W tej sprawie wypowiedział się w środę Jurij Szwytkin, wiceprzewodniczący komitetu obrony. „Dopuszczam taką możliwość, że możemy w ramach odpowiedzi militarno-technicznej, a jest to jeden z punktów naszych propozycji w zakresie gwarancji bezpieczeństwa, przeprowadzić dane działania – dostawę określonych rodzajów uzbrojenia do Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej” – powiedział Szwytkin, cytowany przez Interfax.

„W tym przypadku nie chodzi o przekroczenie granicy przez żołnierzy Sił Zbrojnych FR” – zaznaczył.

Rosyjski deputowany zwrócił też uwagę na konieczność ochrony obywateli Rosji – zarówno tych, którzy żyją w tym kraju, jak i żyjących w Donbasie. Według niego, w separatystycznych republikach żyje około 800 tysięcy Rosjan. Jednocześnie obwinił kraje NATO i Ukrainę o eskalację sytuacji.

„Jednocześnie, ta eskalacja napięcia, która dziś jest inicjowana przez kraje NATO, jednocześnie z Ukrainą, pokazuje możliwość działań prowokacyjnych z ich strony. Nie możemy pozostać bezczynni w tej sprawie” – twierdził Szwytkin.

„W czasie, gdy kraje NATO jednostronnie zbroją i militaryzują Siły Zbrojne Ukrainy całkowicie adekwatnym uzbrojeniem, my nie mamy prawa patrzeć na to przez palce, inaczej stworzymy zagrożenie dla ludności i bezpieczeństwa obywateli Rosji” – dodał.

Przeczytaj: Media: Kanada może wysłać Ukrainie granatniki Carl Gustaf i karabiny snajperskie

Czytaj także: Polska zaproponowała Ukrainie sprzęt militarny

Wcześniej tego samego dnia w podobnym tonie wypowiedział się sekretarz generalny proputinowskiej partii Jednak Rosja i pierwszy wiceprzewodniczący Rady Federacji (izby wyższej parlamentu), Andriej Turczak. Jego zdaniem, w obecnej sytuacji należy dostarczyć separatystom odpowiednie rodzaje broni. Według niego, miałaby ona wzmocnić ich zdolności obronne. Komentując tę propozycję w Dumie Państwowej, szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa nalega na to, żeby Kijów wywiązywał się z warunków porozumień mińskich.

Jak pisaliśmy, Rada Dumy Państwowej będzie procedować projekt uznania państwowości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Projekt został złożony 19 stycznia. Uchwała zawiera apel do prezydenta Władimira Putina o uznanie republik donieckiej i ługańskiej. Zgodnie z dokumentem izba niższa apeluje do głowy państwa o rozważenie kwestii uznania samozwańczych republik „za niepodległe i suwerenne państwa”. W tekście czytamy, że ustawodawcy „uważają, że uznanie” DRL i ŁRL jest „rozsądne i moralnie uzasadnione”. Znalazły się w nim również zapisy wzywające władze wykonawcze Rosji do „stworzenia podstawy prawnej relacji międzypaństwowych, zabezpieczającej wszelkie aspekty współpracy i pomocy wzajemnej, włączając kwestie bezpieczeństwa”.

Donieck i Ługańska stały się wiosną 2014 r. głównymi, obok Charkowa, ośrodkami prorosyjskich wystąpień protestacyjnych, po rewolucji Majdanu w Kijowie. O ile jednak w tym ostatnim mieście władze Ukrainy zdołały opanować sytuację, o tyle w obwodach donieckim i ługańskim doszło do wystąpienia zbrojnych bojówek wspieranych przez oddziały z Rosji, początkowo ochotnicze. Pod ich osłoną lokalni przeciwnicy nowych władz w Kijowie proklamowali „republiki ludowe” po przeprowadzeniu nieuznawanych międzynarodowych referendów.

Choć Rosja od ośmiu lat wspiera republiki separatystów politycznie, materialnie oraz militarnie-operacyjnie, to jednak przedstawiciele rosyjskich władz, z Władimirem Putinem na czele, wielokrotnie podkreślali, że uważają republiki ludowe za część Ukrainy. Domagali się natomiast, na podstawie porozumień mińskich z 2014 i 2015 r., określających polityczne środki rozwiązania konfliktu w Donbasie, zapewnienia republikom ludowym specjalnej, autonomicznego statusu w ramach państwa ukraińskiego, łącznie z głosem w sprawach jego polityki zagranicznej.

Jak podają ukraińskie media, w ramach pomocy wojskowej Ukraina otrzymuje amerykańskie, przenośne, rakietowe systemy przeciwlotnicze Stinger i granatniki przeciwpancerne Mk 153 SMAW. Wielka Brytania dostarczyła Ukraińcom lekkie systemy przeciwpancerne NLAW, w liczbie około 2 tysięcy. Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace nie wykluczył, że jego państwo wyśle Ukrainie jeszcze więcej broni. Ponadto, Amerykanie zgodzili się, by Litwa, Łotwa i Estonia wysłały Ukrainie swoją broń wyprodukowaną w USA. W ramach tej zgody Estonia może wysłać Ukrainie rakiety przeciwpancerne Javelin, a Litwa rakiety Stinger. Z kolei Kanada rozważa wysłanie sprzętu wojskowego i broni defensywnej dla ukraińskiej obrony terytorialnej.

Czytaj także: Czechy gotowe do rozważenia wysłania wojsk na Ukrainę

Przeczytaj: Dostajemy rzeczy, o których wcześniej mogliśmy tylko pomarzyć – ukraiński minister o dostawach broni

Zobacz: USA wysłały na Ukrainę granatniki do niszczenia bunkrów SMAW-D „bunker buster” [+FOTO]

Interfax / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply