Ukraiński deputowany z partii Petra Poroszenki twierdzi, że niedługo przed kwarantanną z Ukrainy wysłano za granicę, m.in. do Rosji i do Polski, łącznie setki ton masek medycznych. Sprawę opisują ukraińskie media, choć szczegóły wzbudzają wątpliwości.

Deputowany z frakcji Europejska Solidarność Petra Poroszenki, Wołodymyr Arjew twierdzi, że w pierwszych miesiącach tego roku Ukraina sprzedała za granicę ponad 500 ton medycznych masek ochronnych. Powołuje się przy tym na dane, jakie otrzymał od ukraińskiej państwowej służby celnej.

„Służba celna wreszcie zdołała odpowiedzieć na moje zapytanie złożone ponad 3 miesiące temu” – napisał na Facebooku ukraiński deputowany. „W styczniu-lutym tego roku, Ukraina sprzedała za granicę ponad 500 ton (!) masek medycznych. Wszyscy pamiętają ich brak na początku kwarantanny. Otóż [dlaczego-red.]”.

Według Arjewa, w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku Ukraina wysłała do Chin ponad 80 ton masek, podczas gdy w marcu br. zaczęła kupować maseczki chińskie. Podkreślił też, że taki sprzęt ochronny sprzedawano także do Polski i do Rosji, do tego za niską cenę.

„Chinom sprzedawali po 45 tys. dolarów za tonę, Polsce po 18,7 tys. dolarów [za tonę-red.], a Rosji najtaniej – tylko po 18,7 tys. dolarów, albo po 25 kopiejek [tak w oryginalnym tekście – red.] za maskę” – napisał deputowany.

12 marca 2020 roku Ukraina zabroniła wywożenia z kraju osobistego sprzętu ochronnego, w tym masek, aż do 1 czerwca. Później zakaz przedłużono do 1 lipca tego roku.

Przeczytaj: Ukrainiec próbował przemycić do Polski ponad 10 tys. maseczek medycznych [+FOTO]

Czytaj również: Napad z bronią w ręku w Kijowie – zrabowano maseczki ochronne

Arjew zamieścił też w sieci skany odpowiedzi uzyskanej od służby celnej. Zaznaczono w niej jednak, że w statystykach celnych stosuje się kody towarów według klasyfikacji dotyczącej zagranicznej działalności gospodarczej, która nie przewiduje osobnych oznaczeń dla masek medycznych. Stąd dane, jakie podali ukraińscy celnicy, odnoszą się do towarów pod kodem oznaczającym „inne gotowe wyroby tekstylne”, za którym „wśród innych towarów kryją się maski medyczne”. To oznaczałoby, że dane podane przez Arjewa nie dotyczą tylko masek medycznych, ale też różnych innych wyrobów tekstylnych.

Dane ukraińskiej służby celnej pokazują, że tego rodzaju produktów w styczniu-lutym 2020 roku wysłano do Chin ponad 80 ton za prawie 3,6 mln dolarów, do Polski prawie 26 ton za blisko 490 mln dolarów, do Rosji 18,8 tony za ponad 62 tys. dolarów, do Rumunii 104 tony za 1,4 mln dolarów a do Słowacji prawie 95 ton za 780 tys. dolarów.

Wiadomo, że już jakiś czas temu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła śledztwo przeciwko sześciu firmom, które nie dostarczyły zamówionych i opłaconych środków ochronnych lub przysłały towary niskiej jakości.

W 2019 roku Arjew, wówczas deputowany Bloku Petra Poroszenki, partii ówczesnego prezydenta twierdził, że z należącego w przeszłości do oligarchy Igora Kołomojskiego PrivatBanku wyprowadzono ponad 40 mln dol. na konta firm powiązanych z obecnym prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply