Niemieckie Stowarzyszenie Eutanazji poinformowało, że od tej pory eutanazji mogą być poddawane wyłącznie osoby w pełni zaszczepione i ozdrowieńcy. Dodatkowo wymagany jest przed spotkaniem test. W najbliższą środę w tym kraju wejdą w życie również przepisy wymagające szczepienia lub negatywnego wyniku testu od wszystkich pracowników.

Eutanazja i wstępne badanie naszych członków, którzy chcą umrzeć, wymagają ludzkiej bliskości. Bliskość człowieka jest jednak warunkiem wstępnym i pożywką dla transmisji koronawirusa – czytamy na stronie Niemieckiego Stowarzyszenia Eutanazji. W związku z tą sytuacją podjęto decyzję, że eutanazji poddane będą mogły być tylko osoby zaszczepione i ozdrowieńcy. Przed spotkaniem z przedstawicielami Stowarzyszenia wymagany będzie test na obecność koronawirusa.

W lutym ub. roku niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny uchylił zakaz komercyjnej eutanazji, uznając, że narusza on konstytucję. Według sędziów, wolność zakończenia własnego życia obejmuje zarazem wolność do „poszukiwania pomocy u osób trzecich” Prezes Trybunału podkreślił przy tym „prawo do samostanowienia o śmierci”.

W Niemczech osoby nieszczepione potrzebują negatywnego wyniku testu, aby móc wejść do wielu miejsc publicznych, takich jak bary i restauracje.

W najbliższą środę w życie wejdą nowe przepisy dotyczące obowiązku szczepień, obejmujące zarówno szeregowych pracowników, jak i np. urzędników państwowych, sędziów czy żołnierzy. Zasada 3G (zaszczepieni, ozdrowieńcy, przetestowani) obejmuje nie tylko biura, ale także wszystkie miejsca na zewnątrz na terenie firmy (czyli także np. place budowy).

Pracownicy, a także sami pracodawcy, mogą wejść na teren zakładu pracy tylko wtedy, gdy mają przy sobie dokument potwierdzający ich status 3G. Według ministerstwa pracy, wymóg dowodu 3G „dotyczy również pracowników, którzy nie mogą być zaszczepieni z powodów medycznych”. Za sprawdzanie zaświadczeń odpowiedzialny jest pracodawca. Koszty testów ponoszą pracownicy.

Za naruszenie obowiązku sprawdzenia zasady 3G w miejscu pracy ustawa o ochronie przed zakażeniami przewiduje karę grzywny do 25 tys. euro. Resort pracy ostrzega jednocześnie, że ci, którzy nie mogą lub nie chcą przedstawić dowodu 3G i z tego powodu nie wykonują pracy, „zasadniczo muszą obawiać się konsekwencji w postaci zwolnienia”. Osoby te, ponieważ nie mogą wykonywać swojej pracy, „w zasadzie nie powinny mieć prawa do wynagrodzenia”- podaje ministerstwo.

Jak informowaliśmy, w sąsiedniej Austrii od 1 lutego 2022 roku na osoby niezaszczepione przeciwko koronawirusowi władze będą mogły nałożyć grzywnę do 3600 euro. Grzywna do 1450 euro grozić będzie osobom, które nie zaszczepią się dawką „przypominającą”. Taki poziom kary można znaleźć w projekcie ustawy Ministerstwa Zdrowia, która ma na celu wprowadzenie wymogu szczepień w systemie ochrony zdrowia.

CZYTAJ TAKŻE: W Australii i całej Europie wybuchły ogromne protesty przeciwko obostrzeniom [+WIDEO]

Kresy.pl / sterbehilfe.de / dw.com

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply