„Polexit jest absolutnym absurdem” – oświadczył we wtorek szef MSZ Zbigniew Rau. Wyraził opinię, że mamy do czynienia z „miejscami nawet histeryczną” reakcją opozycji na możliwość zgłoszenia weta do budżetu UE przez polski rząd. Podkreślił, że weto stanowi „absolutnie uprawniony” element negocjacji w kwestiach UE.
Polska i Węgry wyraziły sprzeciw względem rozporządzenia w sprawie mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią „praworządności”. Rozporządzenie zostało zaakceptowane przez pozostałe państwa UE. Zdaniem przedstawicieli opozycji, weto może oznaczać opuszczenie UE przez Polskę. Mamy do czynienia z „miejscami nawet histeryczną” reakcją opozycji na możliwość zgłoszenia weta do budżetu UE przez polski rząd – oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).
Polska i Węgry zapowiadają możliwość zawetowania budżetu UE na lata 2021-2027 (elementem pakietu budżetowego jest także tzw. fundusz odbudowy po epidemii koronawirusa).
We wtorek szef MSZ został zapytany na antenie Polskiego Radia 24 o ewentualne weto w kwestii budżetu oraz stanowisko opozycji, która jest zdania, że taka decyzja byłaby krokiem do wyjścia Polski z UE, do polexitu.
„Polexit jest absolutnym absurdem, nigdy żadne polityczne ugrupowanie, liczące się na polskiej scenie, nie formułowało takiego postulatu, a obóz Zjednoczonej Prawicy byłby ostatnim, który by w tych kategoriach próbował myśleć albo prowadzić dyskurs” – odpowiedział Rau.
Jego zdaniem mamy do czynienia z „emocjonalną, a miejscami nawet histeryczną, reakcją opozycji”. „Weto jest absolutnie uprawnionym elementem zarówno negocjacji, jak i procedowania w kwestiach unijnych” -dodał.
Zaznaczył, że weto stanowi niejako „hamulec bezpieczeństwa”, z którego można skorzystać jeżeli zaistnieje „realne zagrożenie podstawowych interesów kogoś z pasażerów, bądź podróżujących jako całości”.
„Wtedy jest rzeczą naturalną, że istnieje możliwość sięgnięcia po taki hamulec bezpieczeństwa. I tak jest w tym przypadku, jeśli chodzi o dobro wspólne UE, to mechanizm warunkowości dotyczący praworządności stanowi oczywiste, ewidentne próby obejścia prawa unijnego pierwotnego, a więc traktatów o UE” – dodał szef polskiej dyplomacji.
W poniedziałek lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz postulował wpisanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej do konstytucji .
„Dzisiaj w obliczu weta, które chce zgłosić pod wpływem radykałów ze swojego obozu premier Mateusz Morawiecki, ale też na kanwie tej dyskusji, która rozpoczyna się z inspiracji radykałów obozu Zjednoczonej Prawicy w tygodnikach, którzy są z nią związane, albo są przyjazne, gdzie widzimy hasło polexitu jako już temat do dyskusji, nie do negocjacji, tylko do szerokiej dyskusji. My się z tym fundamentalnie nie zgadzamy” – mówił Kosiniak-Kamysz.
Zobacz także: Duda chce spytać Polaków o wpisanie członkostwa w UE i NATO do konstytucji
pap / fakty.interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!