SBU oficjalnie poinformowała, że Micheil Saakaszwili został dziś zatrzymany w Kijowie w związku z podejrzeniem o udział w organizacji przestępczej. Samochód, którym go przewożono, utknął w centrum miasta – trwa regularny wiec.

Według oficjalnego komunikatu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, we wtorek 5 grudnia jej funkcjonariusze wspólnie z prokuraturą generalną zatrzymali byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwiliego w miejscu jego zamieszkania w Kijowie. Wskazano, że odbyło się to „w ramach postępowania kryminalnego, wszczętego na podstawie  cz. 1 art. 256 kodeksu karnego Ukrainy”.

Przeczytaj: Ukraina: Saakaszwili został zatrzymany [+VIDEO / FOTO]

– Funkcjonariusze w obecności adwokata Saakaszwiliego poinformowali go o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – podało SBU, dodając, że ma on zostać przesłuchany.

Artykuł 256 kk Ukrainy dotyczy „udzielania pomocy członkom organizacji przestępczych i ukrywania ich przestępczych działań”.  

Wcześniej informowaliśmy, że były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili został dziś rano zatrzymany. Według dotychczasowych, nieoficjalnych informacji, jest podejrzanym w sprawie finansowania wieców jego partii przez „przedstawicieli poprzedniej władzy”. Jego prawnik poinformował, że Saakaszwiliego poinformowano, iż jest podejrzany o udział w działaniach zmierzających do obalenia władz państwowych.

Jak informowaliśmy, we wtorek rano funkcjonariusze SBU wyważyli drzwi i wkroczyli do mieszkania byłego prezydenta Gruzji w Kijowie. Saakaszwili wkrótce potem wszedł na dach kamienicy, w której mieszka. Groził, że skoczy w dół. Pod budynkiem zebrali się ludzie, w tym jego zwolennicy. Polityk wzywał ich m.in., żeby „nie poddawali się”. Do zatrzymania miało dość właśnie na dachu, na którym przebywał. Wejście do budynku zablokowała policja. Doszło do przepychanek między funkcjonariuszami, a zwolennikami Saakaszwiliego.

Z powodu przepychanek, funkcjonariusze mieli poważne problemy z wyprowadzeniem zatrzymanego z budynku. Wsadzono go do samochodu i próbowano wywieźć, ale uniemożliwiali to zwolennicy Saakaszwiliego. Według ostatnich doniesień, samochód utknął w centrum Kijowa i nie może ruszyć dalej. Na miejscu faktycznie odbywa się wiec zwolenników byłego gubernatora Odessy, którzy bronią swojego lidera. Podczas przepychanek policja użyła gazu.

– Poroszenko koronował się, niczym środkowoazjatycki dyktator! On niczym nie różni się od Janukowycza! – mówił Dawid Sakwarelidze, były wiceszef prokuratury generalnej Ukrainy i współpracownik Saakaszwiliego.

Doradca szefa MSW Ukrainy, Zorian Szkiriak, nazwał “MichoMajdan” pod domem zatrzymanego “prorosyjską kamarylą (kliką-red.)”.

Rano rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska poinformowała, że wydarzenia w mieszkaniu Saakaszwilego to „działania śledcze” prowadzone przez Prokuraturę Generalną Ukrainy w ramach postępowania karnego. Nie wyjaśniła jednak, czego dotyczy to postępowanie.

Później agencja Unian, powołując się na swoje źródła podała, że przeszukania są elementem postępowania ws. finansowania wieców organizowanych przez partię Saakaszwiliego przez „przedstawicieli poprzedniej władzy”.

Saakaszwili domaga się wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia ukraińskiego prezydenta. W niedzielę zorganizował w Kijowie marsz na rzecz impeachmentu Petra Poroszenki, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób.

Wcześniej Saakaszwili twierdził, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydał nakaz aresztowania go za próbę zamachu stanu. Poroszenko miał też wysłać do niego posłańca z ostrzeżeniem, że jeśli nie wycofa się z polityki, to zostaną opublikowane kompromitujące go materiały. Twierdził, że do aresztowania dojdzie w ciągu kilku dni.

Według Saakaszwiliego, ludzie Poroszenki sięgają po „nieistniejące sprawy” z czasów, gdy był on gubernatorem obwodu odeskiego, które teraz chcą ze sobą połączyć. Twierdził, że wie „na 100 procent, że SBU dwa dni temu [27 XI – red.]” pobrała próbki jego głosu, żeby fałszować nagrania z jego rozmowami. Dodał, że ukraińskie służby mają zamiar opublikować je w dniu, kiedy zostanie aresztowany.

Były prezydent Gruzji wezwał swoich zwolenników, by w razie jego aresztowania zorganizowali pokojowe pikiety i zablokowali budynki państwowych administracji obwodowych (mniej więcej odpowiedniki polskich urzędów wojewódzkich), a także SBU i prokuratury generalnej.

Dwa tygodnie temu Saakaszwili podczas wiecu ogłosił, że jest gotów stanąć na czele nowego ukraińskiego rządu.

Czytaj również: Włoski dokumentalista: wśród sprawców masakry na Majdanie byli ochroniarze Saakaszwilego

Strana.ua / Unian / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Wygląda na to,że mamy pokaz banderowskiej kliki kacyków-sotników faworyzujących swą dyktatorską władzę.Oni olewają prawa demokratycznej,politycznej opozycji i jej legalne dążenia do przejęcia państwowej władzy-domaganie się wcześniejszych wyborów parlamentarnych,czy impeachmentu skorumpowanego Poroszenki. Co na to nosiciele i czciciele prawdziwej demokracji zza Oceanu,Brukseli i Wielkiego Księstwa Luksemburga?

  2. uvara
    uvara :

    Obecna władza uzurpuje sobie dożywotnie prawo do bycia tą “słuszną i jedyną”, każdy kto się z nią nie zgadza wcześniej czy później jest oskarżony o bycie agentem Kremla, lub sojusznikiem “poprzedniej władzy” i tak związanej z Kremlem. Najlepszym przykładem jest Sawczenko która z bohaterki i ikony walki z Putinem w ciągu paru miesięcy stała się wrogiem Ukrainy i wszystkich patriotów bo powiedziała parę słów prawdy o Poroszence i jego ekipie. Teraz to samo się dzieje z Saakashwilim. A ponoć w parlamencie już pracują nad ustawą zakazującą jakiejkolwiek krytyki wydarzeń z Euromajdanu… to ci dopiero demokracja i europejska wolność słowa.

    • jwu
      jwu :

      @uvara Tam(na Ukrainie, lub jak mówią nasi ukrofile w Ukrainie) niedługo przegłosują ustawę zakazującą jakiejkolwiek krytyki.Boję się ,że i W Polsce może być podobnie ?