Wraz z kontynuacją intensywnych walk w Górskim Karabachu mobilizację rezerwistów ogłosiły także władze Azerbejdżanu.
Intensywne walki w spornym regionie Górskiego Karabachu trwają od niedzielnego poranka. W poniedziałek przed południem prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew ogłosił częściową mobilizację. Tekst stosownego rozporządzenia prezydenta został już opublikowany na jego oficjalnej stronie internetowej, jak podała rosyjska agencja informacyjna Interfax.
Interfax pisze o mobilizacji “częściowej” co może oznaczać, że do wojska będą powoływani rezerwiści tylko z niektórych roczników. Sugeruje to wolę władz Azerbejdżanu do kontynuowania intensywnych walk, jakie toczyły się na “linii kontaktu” między siłami karabaskich Ormian a armią Azerbejdżanu.
Jeszcze wczoraj, już kilka godzin po rozpoczęciu walk, które większość komentatorów wiąże z atakiem strony azerbejdżańskiej, generalną mobilizację ogłosiła nieuznawana Republika Arcachu (Republika Górskiego Karabachu) oraz sama Armenia. Już wieczorem komendy wojskowe zapełniły się mężczyznami w różnym wieku. W sieci pojawiły się nagrania wcielania Ormian w szeregi oddziałów zbrojnych Republiki Arcachu.
Lineups across Armenia as mobilization towards Artsakh is underway. Morale is at its գինի լից peak. Աստուած պահապան։ ??✊? pic.twitter.com/FphJLMtiZn
— Serge (@Zinvor) September 27, 2020
27 września Azerbejdżan oskarżył Armenię o intensywne ostrzeliwanie pozycji azerbejdżańskiej armii. Z kolei Armenia poinformowała o ofensywie azerbejdżańskich sił zbrojnych w Górskim Karabachu i ostrzale miejscowości w tej republice, w tym jej stolicy – Stepanakertu. Obie strony poinformowały o zabitych i rannych, w tym wśród ludności cywilnej. Władze Armenii wprowadziły stan wojenny, podobną decyzję podjęły władze Republiki Arcachu.
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!