We wtorek w regionie Iranu graniczącym z Azerbejdżanem spadł dron należący prawdopodobnie do armii tego państwa.

Mimo oficjalnie ogłoszonego w sobotę zawieszenia broni między Azerbejdżanem i siłami ormiańskimi, w Górskim Karabachu nadal dochodzi do starć. Oddziały azerbejdżańskie próbują obejść górskie stanowiska ormiańskich obrońców prowadząc atak na miejscowość Hadrut od południowej strony, przez obszar graniczący właśnie z Iranem. I właśnie na terytorium tego państwa odnaleziono we wtorek szczątki rozbitego drona.

Dron rozbił się na terenie wioski położonej w dystrykcie Pardabad w prowincji Ardebil przy granicy Azerbejdżanu. “Pochodzenie drona i powód jego upadku są badane” – skomentował wicegubernator tej prowincji Behruz Nedaji, którego słowa za agencją informacyjną IRNA zacytował portal gazety “Arab News”. IRNA wyraziła przypuszczenie, że maszyna należała do sił zbrojnych Azerbejdżanu lub Ormian w Górskim Karabachu, którzy od 27 września toczą ze sobą intensywne walki. Ataki bezzałogowymi aparatami latającymi odgrywają w nich dużą rolę, szczególnie w przypadku działań Azerbejdżan.

Na Twitterze pojawiło się już nagranie z miejsca upadku drona. Według komentatorów zajmujących się konfliktami jest to dron izraelskiej produkcji jakimi dysponuje Azerbejdżan.

Republika Górskiego Karabachu powstała w wyniku powstania zamieszkujących region Ormian przeciw władzom Azerskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W latach 1990-1994 w krwawej wojnie Ormianie, przy wsparciu władz Armenii obronili swoją niezależność od Baku, jednak państwowość Republiki Górskiego Karabachu nie jest uznawana przez żadne państwo na świecie. Górski Karabach utrzymuje natomiast ścisłe związki z Armenią, która wspiera go politycznie, militarnie i ekonomicznie. Były prezydent i premier Armenii Serż Sarkisjan wywodzi się Górskiego Karabachu, w czasie wojny o jego niezależność, w latach 1992-1993 był ministrem obrony nieuznawanej republiki.

Od czasu rozejmu z 1994 r. konflikt miał niską intensywną, ale od czasu do czasu dochodziło go jego esklacji. Ta z 27 września przybrała formę pełnowymiarowej wojny i jest największą eskalacją od 26 lat. Karabaski proces pokojowy toczy się w ramach Mińskiej Grupy OBWE w skład której poza zwaśnionymi stronami, wchodzą przedstawiciele Białorusi, Niemiec, Włoch, Holandii, Szwecji, Portugalii, Turcji, Szwecji, Finlandii, którym przewodniczą reprezentanci Francji, USA i Rosji.

Czytaj także: Krew i ziemia czyli nowa odsłona starego konfliktu

arabnews.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply