Turcja oczekuje, że Azerbejdżan „wyzwoli swoje terytoria” w Górskim Karabachu, powiedział w piątek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan – poinformowała agencja prasowa Tass.
Jak poinformowała agencja prasowa Tass, w piątek prezydent Turcji wyraził oczekiwanie, że Azerbejdżan będzie w stanie “wyzwolić swoje terytoria” w Górskim Karabachu.
„Wspieramy przyjazny i braterski Azerbejdżan na wszelkie możliwe sposoby i będziemy to robić dalej. Ta walka będzie trwała do wyzwolenia Karabachu spod okupacji” – stanowczo zaznaczył turecki przywódca.
„Jako Turcja będziemy nadal wspierać naszych azerbejdżańskich braci wszelkimi środkami, z całego serca, zgodnie z zasadą „dwa państwa, jeden naród” – powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan podczas przemówienia w parlamencie.
Erdogan uważa, że trwały pokój w regionie można osiągnąć tylko „jeśli Armenia wycofa się z okupowanych terytoriów Azerbejdżanu”. Dodał, że „Wysiłki mające na celu oczernianie Turcji […] również nie uratują administracji armeńskiej”.
Przypomniał, że stosunki między Turcją a Azerbejdżanem są wzorowe. „Zasada dwa państwa, jeden naród to nie tylko slogan czy postanowienie historyczne, ale także zasada dominująca w stosunkach turecko-azerbejdżańskich” – zaznaczył.
Zdaniem tureckiego prezydenta kryzysy na Kaukazie, w Syrii, a także na Morzu Śródziemnym są ze sobą powiązane i mają na celu “otoczenie Turcji”.
W czwartek ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Turcji, Siergiej Ławrow i Mevlut Cavusoglu podczas rozmowy telefonicznej dyskutowali m.in. na temat armeńsko-azerbejdżańskiego konfliktu w rejonie Górskiego Karabachu.
Według oficjalnego oświadczenia rosyjskiego MSZ, obaj ministrowie potwierdzili „gotowość do ścisłej koordynacji działań Rosji i Turcji w celu ustabilizowania sytuacji i w celu pomocy prawnej przy rozwiązaniu konfliktu w Górskim Karabachu w ramach rozmów pokojowych”.
Wcześniej pisaliśmy, że premier Armenii Nikol Paszynian oskarżył Turcję o wpieranie sił azerskich i o bezpośrednie zaangażowanie Turków w konflikt w rejonie Górskiego Karabachu, celem „zbudowania imperium naśladującego Sułtanat”. Dodał, że „państwo tureckie, które wciąż zaprzecza przeszłości, ponownie wkracza na ścieżkę ludobójstwa”. Powiedział również, że Turcja wysłała w region Górskiego Karabachu tysiące syryjskich najemników, a tureccy oficerowie są bezpośrednio zaangażowani w kierowanie ofensywą wojsk azerskich. Nie przedstawił jednak przy tym żadnych dowodów na poparcie tych twierdzeń.
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!