Azerbejdżan i Armenia znów wzajemnie oskarżają się o złamanie nowego zawieszenia broni, które powinno obowiązywać od poniedziałku. Rozejm miał zakończyć działania wojenne o kontrolę nad Górskim Karabachem.
Resort spraw zagranicznych Azerbejdżanu oskarżył w poniedziałek Armenię o zbombardowanie miasta Terter, okolicznych wiosek oraz pozycji armii azerbejdżańskiej. “To po raz kolejny pokazuje, że Armenia jedynie słowami popiera zasadę rozejmu humanitarnego. W rzeczywistości, chowając się za rozejmem, próbuje przegrupować (swoje siły) i usiłuje zająć nowe pozycje” – Polska Agencja Prasowa (PAP) cytuje doradcę prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, Hikmenta Gadżijewa.
Gross violation of the humanitarian ceasefire agreement by #Armenia. Tartar city and nearby villages are under artillery attack by Armenian armed forces starting from 8.05 am October 26, 2020.#StopArmenianAggression#StopArmenianOccupation#KarabakhIsAzerbaijan
— MFA Azerbaijan ?? (@AzerbaijanMFA) October 26, 2020
Ministerstwo obrony Armenii oświadczyło, że kontrolowane przez nią siły “ściśle przestrzegają osiągniętych porozumień”. “Oskarżenia wroga nie mają nic wspólnego z rzeczywistością” – dodano. Potępiono także azerbejdżański ostrzał na różne pozycje armii Armenii.
The Armenian side continues to strictly adhere to the ceasefire regime.
— Nikol Pashinyan (@NikolPashinyan) October 26, 2020
Obie strony potępiły “rażące naruszenie”, którego miała dopuścić się strona przeciwna.
Strona azerbejdżańska poinformowała o ostrzelaniu wiosek w regionach Terter i Laczin.
Władze Górskiego Karabachu zarzuciły Azerbejdżanowi sianie dezinformacji. Podały także, że siły Azerbejdżanu dokonały ataku rakietowego na pozycje armeńskie po północno-wschodniej stronie tzw. linii kontaktowej.
Departament Stanu USA ogłosił w niedzielę we wspólnym komunikacie z rządami Armenii i Azerbejdżanu, że od godziny 8 rano czasu lokalnego w poniedziałek rozejm humanitarny zacznie obowiązywać w Górskim Karabachu.
Porozumienia w Górskim Karabachu były ogłaszane już wcześniej dwukrotnie. Były one wypracowane pod auspicjami Rosji. Okazały się nietrwałe. Strony wzajemnie oskarżały się o łamanie postanowień.
Zobacz także: Premier Armenii wezwał naród do walki “do końca”
twitter.com / pap / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!