Około 20 tys. osób protestowało w sobotę na ulicach Lipska przeciwko ograniczeniom wprowadzonym przez władze dla zwalczania epidemii COVID-19. Policja poinformowała, że doszło do “licznych” ataków na jej funkcjonariuszy. Odnotowano także starcia z kontrmanifestantami.
Jak podała agencja dpa, około 20 tysięcy przeciwników lockdownu zjawiło się w sobotę na centralnym placu Lipska na demonstracji zorganizowanej przez ruch Querdenken. Wcześniej władze miasta podjęły nieudaną próbę przeniesienia manifestacji poza centrum miasta, jednak przegrały sprawę w sądzie. Sąd zgodził się na zgromadzenie w centrum miasta liczące nie więcej niż 16 tys. uczestników.
Manifestanci wznosili hasła takie jak “Wolność zamiast strachu”, “Precz z dyktaturą” , “Pokój, wolność, brak dyktatury” czy wzywające Angelę Merkel do ustąpienia. Jak stwierdziła policja, 90 proc. uczestników zgromadzenia nie nosiło maseczek i nie zachowywało dystansu. Władze miasta uznały, że protestujący naruszyli warunki, na jakich pozwolono im przeprowadzić demonstrację. W związku z tym zgromadzenie zostało rozwiązane.
Auf dem Ring hat die Polizei eine Kette gebildet, um den Umzug zu stoppen. Auch hier sehr aufgeheizte Stimmung. #le0711 pic.twitter.com/3vziqMt75z
— julius geiler (@glr_berlin) November 7, 2020
Według niemieckich mediów doszło do rzucania fajerwerkami w policję, która ustanowiła kordon bezpieczeństwa w pobliżu głównego dworca kolejowego w Lipsku. Miało też dojść do przepychanek członków “skrajnie prawicowych” grup z policjantami. Policja poinformowała także o starciu kilku manifestantów z członkami oddzielnej kontrmanifestacji.
Tritt von rechts. #Corona-Demonstranten vs. #Antifa. Polizei geht dazwischen. #Leipzig0711 #le0711 #leipzig @welt pic.twitter.com/Z6aZJnrUsz
— Martin Heller (@Ma_Heller) November 7, 2020
Pomimo zakończenia demonstracji przez policję i wyprowadzania ludzi, niektórzy protestujący pozostali na ulicach do późnych godzin nocnych.
Die Demonstranten überrennen die Polizeikette. Die Beamten ziehen sich zurück. #le0711 #leipzig pic.twitter.com/5TjOP0foms
— LVZ (@LVZ) November 7, 2020
Jeszcze w piątek szef lipskiej policji mówił, że odnotowano w mediach społecznościowych wezwania do przemocy ze strony prawicowych i lewicowych ekstremistów.
Policja podała na Twitterze, że w sobotę w Lipsku “było wiele ataków przeciwko siłom bezpieczeństwa”.
Jak podaje Deutsche Welle, zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie w tym tygodniu, do końca miesiąca bary, kawiarnie i restauracje nie mogą serwować klientom posiłków na miejscu. Teatry i kina zostały zmuszone do całkowitego zamknięcia. Prywatne spotkania ograniczono do członków maksymalnie dwóch gospodarstw domowych.
CZYTAJ TAKŻE: Protesty przeciwko obostrzeniom w Neapolu, doszło do starć z policją [+VIDEO]
Kresy.pl / dpa / dw.com / thelocal.de
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!