Premier Pellegrini uznał, że Słowacja potrzebuje więcej czasu na podjęcie decyzji o zakupie myśliwców wielozadaniowych.

Słowacja opóźni podjęcie decyzji w sprawie zakupu amerykańskich myśliwców F-16 bądź szwedzkich Gripenów, które mają zastąpić starzejące się MiG-i 29. Poinformował o tym w środę premier Słowacji Peter Pellegrini. – podała agencja Reutera.

Słowackie ministerstwo obrony miało do 29. czerwca dostarczyć analizy zakupu F-16 i Gripenów, ale zdaniem Pellegriniego jest to zbyt poważna decyzja, by podejmować ją pod presją czasu.

Chcę zobaczyć porównywalne oferty, aby nie było żadnych wątpliwości. To jest poważna decyzja warta miliardy dolarów. – powiedział słowacki premier.

Umowa między Słowacją a Rosją na serwisowanie samolotów MiG-29 kończy się jesienią 2019 roku. Na mocy tej umowy, wartej między 20 a 50 mln euro rocznie, dziesiątki rosyjskich techników przebywają w słowackich bazach wojskowych. Jak stwierdza Reuters, nawet jeśli Słowacja zdecyduje się na któryś z zachodnich myśliwców, umowa z Rosją będzie musiała być przedłużona, ponieważ nowe samoloty nie od razu trafią na Słowację. Dostawa Gripenów może zająć od 1,5 do 2 lat, podczas gdy F-16 mogą być dostępne dopiero w 2023 roku.

Jak powiedział Reutersowi Jaroslav Nad, analityk ze Słowackiego Instytutu Polityki Bezpieczeństwa, na Słowacji nie odbyła się żadna debata na temat tego, czy wybrać droższe, ale bardziej zaawansowane technicznie F-16 lub tańsze Gripeny. Słowackie ministerstwo obrony nie ujawniło żadnych szczegółów na temat dostawy i kosztów utrzymania oferowanych nowych myśliwców.

Kilka miesięcy temu Saab, producent Gripenów, zapowiedział, że jeśli wygra słowacki przetarg, przeniesie centrum wsparcia technicznego ze Szwecji na Słowację. Miałoby ono obsługiwać także inne kraje – z Gripenów korzystają także Węgry i Czechy.

CZYTAJ TAKŻE: Polskie F-16 nad Izraelem

Kresy.pl / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply