Premierzy krajów V4 debatowali o przyszłości UE

Premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej w ramach wspólnego panelu uznali, że cała Grupa mówi jednym głosem w sprawie przyszłości Unii Europejskiej.

W piątek w  Budapeszcie miał miejsce panel dyskusyjny z udziałem premierów krajów Grupy Wyszehradzkiej.

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył, że kraje Grupy Wyszehradzkiej są najszybciej rozwijającym się regionem Europy. Zaznaczył, nie są petentami, lecz tworzą świadomą wspólnotę. – Co najmniej tyle dajemy Unii Europejskiej, co Unia nam – powiedział Orban. Dodał przy tym, że państwa V4 posiadają „wspólny słownik”, w którym są obecne takie słowa jak “suwerenność, niepodległość, wolność, Bóg, ojczyzna, rodzina”.

– Europa potrzebuje przeprojektowania, gdyż wcześniej wytyczone cele wspólnoty nie zostały zrealizowane – uważa Orban. – Naszym celem jest to, by Europa była silniejsza. W nowym planie europejskim powinien być zapis mówiący o społeczeństwie opartym o pracę, Europa powinna powrócić na szczyt pod względem technologicznym, są potrzebne własne europejskie siły obronne i należy mówić nie o europejskich Stanach Zjednoczonych, tylko o sojuszu wolnych narodów.

Premier Czech Andrej Babisz zaznaczył, że „należy słuchać opinii państw członkowskich UE i zapewnić im większy wpływ na europejski proces decyzyjny”. W jego ocenie, należy „odpolitycznić” Komisję Europejską i generalnie Brukselę. Babisz uważa, że to zdanie państw członkowskich powinno być najważniejsze. Za najistotniejsze kwestie w ramach Unii uznaje bezpieczeństwo, migrację oraz wolny rynek, w czym poglądy krajów Grupy Wyszehradzkiej są zgodne. Samą grupę określił mianem „wyśmienitego projektu”.

Przeczytaj: Powstanie bank Grupy Wyszehradzkiej

Natomiast polski premier Mateusz Morawiecki mówił, że „świadomość dzisiejszych problemów Polski wytycza nam drogę rozwiązań, z której może skorzystać cała Europa”. Przedstawił też swoją wizję Europy jako Europy Ojczyzn – bardzo silnego związku „zintegrowanych suwerennych państw”. Nie wykluczył też, że w przyszłości mogłaby powstać wspólna, europejska armia. Dodał, że „silne kraje Centralnej Europy oznaczają też dużo silniejszą całą Europę”. Zdaniem Morawieckiego, szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej przerósł jego oczekiwania:

– Właściwie we wszystkich kluczowych kwestiach nasze stanowisko zostało uzgodnione, począwszy od tematów związanych z negocjowaniem budżetu UE, ale również tematyka związana z migracjami.

Czytaj również: Szijjártó w Berlinie: oś europejskiej gospodarki przesunęła się w stronę Europy Środkowej

Morawiecki uważa, że w kontekście relacji z UE, Grupa Wyszehradzka stanowi „grupę krajów podobnie myślących (…), która chce wspierać siebie, wierzy w przyszłość UE jako Unii silnych, dobrze rządzonych państw”.

Premier Słowacji Robert Fico uznał piątkowe obrady za bardzo owocne, a „Grupa Wyszehradzka to projekt bardzo udany”. Gratulując pozostałym szefom rządów państw V4 wyników gospodarczych powiedział, że mówi własnym obywatelom, „że jeśli ten region nie byłby tak rozwijany gospodarczo, to UE miałaby wielki problem”. Zdaniem Fico, gdyby nie wyniki krajów Grupy Wyszehradzkiej, to wzrost gospodarczy w UE wynosiłby około zera. Jednocześnie podkreślał proeuropejskie nastawienie państw Grupy Wyszehradzkiej:

– Zupełnie odrzucam jakąkolwiek krytykę, która mówi, że tylko dlatego, że czasem mamy inną opinię, to jesteśmy przeciwko UE. Uważam, że inne zdanie jest częścią demokracji.

Fico dodał, że V4 to cztery niezależne, suwerenne państwa, które „doskonale wiedzą, co jest ważne, nie tylko dla naszego regionu, ale całej UE”. Chciałby, żeby Unia wsłuchiwała się bardziej w głos państw Europy Środkowej i 65 mln ich obywateli.

Słowacki premier przekonywał też, że w ramach UE należy wspierać te kwestie, które przynoszą sukces: w tym wspólny rynek, a także wspólną walutę. Tę drugą kwestię poruszył w kontekście integracji europejskiej i powiedział, że szanuje opinie premierów z Polski, Węgier i Czech w sprawie tego, w jaki sposób chcą dołączyć do strefy euro.

interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply