Jeden z kluczowych irańskich naukowców w kwestiach atomowych zginął niedawno w zamachu. Władze USA sądzą, że za zamachem stoi Izrael.

Jak poinformowała w środę telewizja CNN “wysoki urzędnik administracji USA powiedział, że to Izrael stoi za zabójstwem irańskiego czołowego naukowca jądrowego”. Jednocześnie zastrzegła, że anonimowe źródło od którego zaczerpnęła tę informację nie przekazało żadnych szczegółów na temat izraelskich działań.

Źródło CNN ujawniło, że Izraelczycy zwykle dzielą się z amerykańskimi służbami specjalnymi informacjami o planowanych akcjach takich jak eliminacje ważnych przeciwników jeszcze przed ich wykonaniem, nie skonkretyzowało jednak czy było tak również w przypadku ubiegłotygodniowego zamachu na Mohsena Fakhrizadeha. CNN podkreśliło, że irański naukowiec była dla Irańczyków “celem” od dłuższego czasu.

Telewizja przypomina też, że szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo złożył wizytę w Izraelu na dwa tygodnie przed zamachem. Przedmiotem jego rozmów z Izraelczykami był między innymi Iran. Prezydent Donald Trump dał Pompeo, który w czasie wspomnianych wyprawy odwiedził także  Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabię Saudyjską i Katar, “carte blanche” na wywieranie “maksymalnej presji” na Irańczyków. CNN twierdzi, że jeszcze przed swoim ustąpieniem administracja Trumpa chce nałożyć na Teheran kolejne sankcje.

27 września doszło do zamachu na jednego z głównych naukowców zajmujących się irańskim programem atomowym Mohsena Fakhrizadeha. Zamach polegał na detonacji ładunku wybuchowego oraz ostrzelaniu ochrony naukowca i jego samego. Irańczycy uważają, że jego wykonawcami na zlecenie Izraela byli między innymi tak zwani Mudżahedini Ludowi.

cnn.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply