Jak podają źródła policyjne i medyczne, kilkunastu Erytrejczyków ubiegających się o azyl zostało rannych w wyniku postrzałów dokonanych przez izraelską policję w Tel Awiwie. Użyła ona ostrej amunicji.
Do strzelaniny doszło w sobotę po tym, jak uliczną manifestację w Tel Awiwie postanowili urządzić przeciwnicy obecnych władz Erytrei. Do starć doszło w sobotę przed budynkeim w południowym Tel Awiwie, w którym miało odbyć się wydarzenie zorganizowane przez ambasadę Erytrei w Izraelu. Na miejsce przybyły setki migrantów z afrykańskiego kraju, którzy próbowali przerwać imprezę, podaje brytyjski “The Guadian”.
Policja uznała zgromadzenie za nielegalną demonstrację i nakazała opróżnienie ulicy. Protestujący zaczęli „rzucać kamieniami i drewnianymi deskami” w funkcjonariuszy, którzy użyli środków przymusu i ruszyli by wyprzeć zgromadzonych z ulicy. Niektórzy z migrantów zdewastowali okoliczne sklepy – podała izraelska policja.
NOW – Over 100 injured in violent clashes between Eritrean asylum seekers, security forces in Tel Aviv, Israel.pic.twitter.com/0dNXc8LaJC
— Disclose.tv (@disclosetv) September 2, 2023
Tel Aviv: Huge street battles took place between Eritreans–many asylum seekers, making up a large part of Israel’s foreign worker population. The pro-gov Eritrean gov festival sparked anger over many leaving 150 injured and 15 in serious condition. pic.twitter.com/O4AJ9mi2qt
— Louis Fishman لوي فيشمان לואי פישמן (@Istanbultelaviv) September 2, 2023
„Funkcjonariusze, którzy obawiali się o swoje życie, użyli ostrej amunicji wobec uczestników zamieszek” – podała policja w oświadczeniu, odnotowując, że 27 jej członków zostało rannych. Policja podała również, że aresztowała 10 podejrzanych, „którzy zaatakowali policjantów i rzucali kamieniami”.
Szpital Ichilov w Tel Awiwie podał, że przyjął 38 osób rannych w starciach, w tym kilkanaście z ranami postrzałowymi. Policja poinformowała, że wzmocniła swój personel na tym obszarze – w związku ze starciami między Erytrejczykami a policją, a także między zwolennikami i przeciwnikami władz Erytrei, które miały miejsce w innych częściach południowego Tel Awiwu.
W czerwcu w Izraelu było 17 850 obywateli Erytrei ubiegających się o azyl, z których większość przybyła nielegalnie przez półwysep Synaj wiele lat temu. Erytrejczycy osiedlili się w biednych dzielnicach nadmorskiego miasta Tel Awiwu, ekonomicznej stolicy kraju.
Od czasu formalnej deklaracji niepodległości w 1993 r. Erytreą kieruje autorytarny prezydent Isajas Afwerki.
Czytaj także: Antyfrancuskie manifestacje w Nigrze [+VIDEO]
theguardian.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!