Jako strona polska zaoferowaliśmy Litwie pomoc i wsparcie osobowe oraz sprzętowe – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych, Bartosz Grodecki. Jednocześnie zapewnił, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest stabilna.
W piątek wiceszef MSWiA, Bartosz Grodecki poinformował, że w związku z pogarszającą się migracyjną sytuacją na białorusko-litewskiej granicy, Polska wyraziła solidarność z Litwą i zaoferowała wsparcie osobowe i sprzętowe.
„Ze stroną litewską jesteśmy w stałym kontakcie i współpracujemy na co dzień w ramach działań straży granicznych i policji” – powiedział Grodecki.
W ubiegłym tygodniu, we wtorek 8 czerwca, wiceminister rozmawiał z litewską minister spraw wewnętrznych, Agnė Bilotaitė, przy okazji Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w Luksemburgu.
„Jako strona polska wyraziliśmy solidarność ze swoim sąsiadem, a także zaoferowaliśmy pomoc i wsparcie osobowe oraz sprzętowe. Tę deklarację powtórzyłem w rozmowie z wiceszefem litewskiego MSW Arnoldasem Abramavičiusem” – poinformował. Dodał, że wówczas rozmawiał też z dyrektorem Frontexu, Fabricem Leggerim, na temat pomocy doraźnej na Litwie. Według relacji Grodeckiego, agencja na razie zaoferowała Litwie wsparcie 30 funkcjonariuszy. Polska uważa jednak, że może to nie być wystarczające.
Przeczytaj: Coraz więcej nielegalnych migrantów przedostaje się do Polski i na Litwę z Białorusi
Wiceministra zapytano też o sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Zapewnił, że jest ona stabilna. „Jako kraj jesteśmy gotowi wesprzeć Litwinów” – zadeklarował Grodecki.
Polska Agencja Prasowa podaje, że od początku 2021 roku na Litwę przedostało się ponad 400 migrantów, głównie Irakijczyków, a także przybyszów z Syrii i Afganistanu. To pięć razy więcej niż w całym 2020 roku. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni przez litewską granicę nielegalnie przedostało się ponad 200 osób. Jak pisaliśmy, w związku z rosnącym napływem migrantów na Litwę, kierownik Centrum Rejestracji Cudzoziemców w Podbrodziu na Wileńszczyźnie mówił, że prawdopodobnie nie będzie można obejść się bez postawienia namiotów w mieście. Chodzi o zorganizowanie miasteczka namiotowego, żeby móc przyjąć przybywających coraz liczniej obcokrajowcy.
Przypomnijmy też, że w środę minister spraw wewnętrznych Litwy zwróciła się do prokuratury w sprawie przemytu migrantów z Białorusi. Litewskie służby specjalne wskazują na ryzyko przedostania się terrorystów do kraju, a także osób zwerbowanych przez władze Białorusi. Zdaniem litewskich władz jest to przejaw wojny hybrydowej.
Zaznaczmy w tym kontekście, że maju, jak informowaliśmy, przywódca Białorusi, Aleksandr Łukaszenko, zagroził krajom zachodnim poluzowaniem kontroli granicznych w zakresie przemytu narkotyków i migrantów na Zachód. „Powstrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz będziecie sami je jeść i łapać” – powiedział na forum białoruskiego parlamentu.
Tego samego dnia głos w tej sprawie zabrał szef białoruskiej dyplomacji, Uładzimir (Władimir) Makiej. W swoim wystąpieniu powiedział m.in., że Białoruś może radykalnie zredukować swoją współpracę z Unią Europejską, w tym poprzez zawieszenie współdziałania w kwestiach walki z nielegalną imigracją, zorganizowaną przestępczością czy w sferze bezpieczeństwa jądrowego. W grę wchodzą też ograniczenia dla fundacji politycznych, programów humanitarnych czy organizacji pozarządowych działających na Białorusi, a nawet zakończenie udziału w Partnerstwie Wschodnim.
W związku z tym pojawiają się komentarze, że białoruskie władze zaczynają spełniać swoje groźby i zmniejszają szczelność swych granic z państwami członkowskim UE.
Litewskie służby wzmocniły już ochronę granicy z Białorusią, której długość wynosi około 600 km. Straż Graniczna jest wspomagana przez Służbę Bezpieczeństwa Publicznego, Litewski Ochotniczy Związek Strzelców oraz policję.
W ostatnim czasie nie tylko litewskie służby, ale również polskie zanotowały znaczny wzrost liczby nielegalnych migrantów, przede wszystkim z Bliskiego i Środkowego Wschodu, przedostających się na obszar Unii Europejskiej od strony białoruskiej. W ciągu pierwszym pięciu miesięcy tego roku tylko na podlaskim odcinku zatrzymano ponad 110 cudzoziemców, czyli tylu, ile w całym 2020 roku. Większość tych osób nielegalnie przedostała się z Białorusi.
Przeczytaj: Białoruś: nielegalni migranci z Kaukazu próbują forsować zieloną granicę z Polską udając turystów
PAP / wilnoteka.lt / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!