W czasie kłótni z grupą imigrantów 35-letni Niemiec zginął na skutek ciosów nożem w Chemnitz, w Saksonii na wschodzie Niemiec.

Do starcia doszło w niedzielę o godzinie 3 nad ranem. Doszło do kłótni grupy około 10 osób “różnych narodowości” jak informuje portal Deutsche Welle powołując się na komunikat miejscowej policji. W czasie starcia 35-letni Niemiec zginął od ciosów nożem. Dwóch innych uczestników kłótni także zostało ugodzonych nożem i odniosło poważne obrażenia. Obaj mają powyżej 30 lat. Policja zatrzymała dwie osoby – to 23-letni Syryjczyk i 22-letni Irakijczyk. Według pogłosek cytowanych przez brytyjską gazetę “the Telegraph” do kłótni doszło na tle napastowania kobiety.

W mieście przebywa wiele osób w związku z odbywającym się w nim festiwalu ulicznym. Ze względu na zabójstwo i zamieszki zakończenie festiwalu zostało odwołane. Na ulicach miasta doszło w niedzielę do spontanicznych zgromadzeń dających wyraz swojej niechęci do imigrantów. Mieszkańcy Chemnitz mobilizowali się do wystąpień za pomocą portali społecznościowych. Według Deutsche Welle byli na ulicach pojawili się między innymi przedstawiciele “skrajnie prawicowych grup”. Burmistrz miasta Policja twierdzi, że część manifestantów nie chciało współpracować z funkcjonariuszami oraz rzucało butelkami w ich kierunku.

Według gazety “Bild” pikietę około 100 osób zorganizowała około godziny 15 parlamentarna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD). Największa grupa mieszkańców miasta protestujących przeciw imigracji liczyła około 800 osób, która pojawiła się w w centrum miasta około godziny 16.30. Część z manifestantów atakowała napotkanych imigrantów. Aktywni wśród nich mieli być kibice miejscowego klubu piłkarskiego. Manifestanci wykrzykiwali antyimigracyjne hasła. Skandowali również “To my jesteśmy narodem”.

Według Deutsche Welle kilka osób złożyło zawiadomienia na policji, że zostało zaatakowanych przez manifestantów. Manifestacje potępił już rzecznik kanclerz Angeli Merkel Steffen Seibert. “Polowanie na ludzi, którzy wyglądają inaczej lub mają inną narodowość, usiłowania szerzenia nienawiści na ulicach – nie zaakceptujemy tego” – powiedział Seibert. Wystąpienia mieszkańców Chemnitz skrytykowała także burmistrz miasta Barbara Ludwig.

Antyimigracyjny ruch Pro Chemnitz zapowiada kolejne manifestacje. Władze wysłały do Chemnitz dodatkowe oddziały policji.

Napływ setek tysięcy nielegalnych imigrantów spowodował wzrost przestępczości w Niemczech.

 

dw.de/telegraph.co.uk/

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    No tak, wg rządu Makreli “polowanie na ludzi, którzy wyglądają inaczej lub mają inną narodowość, usiłowania szerzenia nienawiści (…)” jest niedozwolone gdy chodzi o Niemców, kozojebcom zaś jak najbardziej wolno Helmuta czy innego Jonasa potraktować nożem, oczywiście wyłącznie w ramach społecznej integracji multi-kulti. W ten sposób obecne rządy przygotowują podłoże społeczne pod zwycięstwo nowego brunatnego dyktatora, ponieważ ludzie doprowadzeni do ostateczności zagłosują na każdego, kto obieca im normalność na ich własnej ziemi.