W poniedziałek 1 stycznia, w kolejną rocznicę urodzin przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Stepana Bandery, mimo trwającej wojny w różnych miastach Ukrainy uczczono jego pamięć.
We Lwowie w uroczystościach ku czci przywódcy OUN wzięło udział, według stacji TSN, kilkaset osób. Pod jego pomnikiem oficjalne delegacje złożyły kwiaty. Nie zorganizowano jednak, jak w okresie sprzed rosyjskiej inwazji, wieczornego marszu z pochodniami na ulicach miasta. Tłumaczono to m.in. tym, że główni aktywiści pojechali do stolicy. Na nagraniach ze Lwowa widać liczne czerwono-czarne flagi, a także emblematy nacjonalistycznej, neobanderowskiej Swobody.
Marsze z pochodniami ku czci Stepana Bandery zorganizowano m.in. w Kijowie, w Dnieprze i w Odessie. W stolicy Ukrainy marsz zgromadził blisko 5 tysięcy uczestników, na czele pochodu szli członkowie partii Swoboda. Pochód przeszedł spod uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki pod siedzibę stołecznej administracji, gdzie zorganizowano więc.
W Dnieprze w marszu uczestniczyło około 300 mieszkańców miasta, aktywistów i wojskowych. Niesiono flagi Ukrainy i OUN-UPA, wznoszono probanderowskie okrzyki. W Odessie w marszu wzięło udział kilkanaście osób.
🇺🇦
W Odessie odbył się dziś marsz z okazji urodzin Stepana Bandery. pic.twitter.com/PHirOv9aRf— WarNewsPL (@WarNewsPL1) January 1, 2024
W innych miejscach, jak np. w Tarnopolu, 115. rocznicę urodzin Stepana Bandery uczczono złożeniem kwiatów i wspólną modlitwą.
Przypomnijmy, że według ukraińskich służb, w 2022 roku łącznie na Ukrainie zorganizowano 1 stycznia 56 zgromadzeń publicznych ku czci Bandery w 20 regionach. Wzięło w nich udział, jak podaje policja ukraińska, ponad 3,5 tys. osób.
Czytaj również: Izrael potępił marsz Ukraińców z okazji urodzin Bandery
Zobacz: Na Ukrainie uczczono rocznicę urodzin Bandery
Jak pisaliśmy, Muzeum Romana Szuchewycza we Lwowie zostało doszczętnie zniszczone w rosyjskim ataku przeprowadzonym w poniedziałek nad ranem. W poniedziałek po południu do sprawy odniósł się były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Zadeklarował, że jego fundacja odbuduje muzeum.
“Musisz żyć tak, aby cię zapamiętano, a twoi wrogowie bali się ciebie nawet po śmierci. Chodzi o naszego Stepana Banderę i Romana Szuchewicza. Miejsce, które dziś celowo zniszczyli Rosjanie, to nie tylko muzeum, to dawna siedziba Naczelnego Wodza UPA. To tutaj zapadały ważne decyzje dla Ukrainy w XX wieku. Miejsce, w którym powstały podstawy armii ukraińskiej i idea niezależnej państwowości ukraińskiej” – napisał na platformie X Poroszenko.
Przeczytaj: Lwowska Rada Obwodowa domaga się przywrócenia tytułu „Bohatera Ukrainy” Banderze i Szuchewyczowi
Przypomnijmy, że 5 marca 2021 r. Rada Miejska Tarnopola postanowiła nazwać Stadion Miejski w tym mieście imieniem Romana Szuchewycza. Decyzję podjęto w 71. rocznicę śmierci Szuchewycza, który zginął w walce z NKWD.
Stepan Bandera był przed drugą wojną światową działaczem Ukraińskiej Organizacji Wojskowej, a potem szowinistycznej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Obie organizacje stawiały sobie za cel oderwanie Kresów Południowo-Wschodnich od Polski i posługiwały się w tym celu metodami terrorystycznymi wymierzonymi w urzędników, policjantów, polityków II Rzeczpospolitej, ale też w jej zwykłych mieszkańców. W latach 1933-1934 Bandera była szefem Egzekutywy Krajowej OUN. Aresztowany i osądzony za organizację zabójstwa polskiego ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, został skazany na karę śmierci, którą, na mocy amnestii, zamieniono na dożywotnie więzienie.
Wypuszczony z więzienia we wrześniu 1939 r. znów zaangażował się w działalność OUN, doprowadzając do rozłamu w niej i stając na czele jednej z jej frakcji. Fanatyczny szowinista próbował po ataku Niemiec na ZSRR w 1941 r. powołać państwo ukraińskie pod protektoratem tych pierwszych. Został za to internowany przez hitlerowców. Uwolniony w 1944 r. próbował organizować struktury polityczne i wojskowe kolaborujące z Niemcami.
Po wojnie Bandera kontynuował działalność w Monachium. Miał tam współpracować z wywiadem RFN. Został zamordowany w 1959 r. przez agenta radzieckich służb specjalnych.
Choć w czasie głównej fazy ludobójstwa Polaków na Kresach Południowo-Wschodnich Bandera przebywał w niemieckim obozie koncentracyjnym, było one realizowane przez jego towarzyszy w myśl ideologii jaką propagował. To właśnie banderowska OUN powołała tak zwaną Ukraińską Powstańczą Armię. Po opuszczeniu obozu Bandera nie doprowadził do wstrzymania akcji wymierzonych w polskich cywilów.
Strana.today / Unian / TSN / Kresy.pl
Od jutra wszystkie chachły powinny być deportowane z Polski jako obywatele kraju nieprzyjaznego z wroga ludobójczą propagandą . Niech sobie radzą sami skoro wolą morderców Polaków ,mają przecież ogromną większośc Ukrainy wolną i tam niech sobie żyją .Ile jeszcze ten BANDERAMOK będzie trwał TUSK.
Jak wam w dzióbkach miłośnicy i słudzy ukrainy? Zwłaszcza politycy i dziennikarze? Spłynie po was przecież deszcz pada.tfu
Tusk, Sikorski i inni komuniści – umiecie czytać ze zrozumieniem?