Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w sobotę, że szanuje muzułmanów, którzy byli zszokowani karykaturami Mahometa, ale nie jest to usprawiedliwienie dla przemocy – poinformowała agencja prasowa Reuters.
Jak poinformował Reuters, prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił muzułmanów mieszkających w kraju, że ma szacunek dla oburzenia, które pojawiło się po publikowaniu karykatur Mahometa, stwierdził jednak, że nie jest to żadne usprawiedliwienie dla agresji z ich strony.
Francuscy urzędnicy zwiększyli ochronę po ataku nożem we nicejskim kościele, w którym w tym tygodniu zginęły trzy osoby.
Zobacz też: Francja: Minister spraw wewnętrznych nakazał zamknięcie meczetu
Napastnik krzyczący „Allahu Akbar”, ściął kobiecie głowę i zabił dwie inne osoby w kościele w Nicei w czwartek, podczas drugiego śmiertelnego ataku nożem we Francji w ciągu dwóch tygodni o motywach islamistycznych.
Podejrzany napastnik, 21-latek z Tunezji, został postrzelony przez policję i znajduje się obecnie w stanie krytycznym w szpitalu.
Policja poinformowała w sobotę, że kolejna osoba została zatrzymana w związku z napadem. Osoba ta dołącza do trzech innych już przetrzymywanych w związku z podejrzeniem kontaktów z napastnikiem. Prezydent Macron wysłał tysiące żołnierzy do ochrony miejsc takich jak miejsca kultu i szkoły, a ministrowie ostrzegli, że mogą mieć miejsce inne ataki islamistów.
Atak z Nicei, w dniu, w którym muzułmanie obchodzili urodziny proroka Mahometa, nastąpił pośród rosnącego gniewu muzułmanów na całym świecie z powodu obrony przez Francję prawa do publikowania karykatur przedstawiających Mahometa.
Zobacz także: Francja: Dziewięć osób zatrzymanych po ataku nożownika na nauczyciela [+VIDEO]
[krsey_casual]
16 października Samuel Paty, nauczyciel w szkole na przedmieściach Paryża, został ścięty przez 18-letniego Czeczena, którego oburzył nauczyciel pokazujący w klasie kreskówkę Proroka Mahometa podczas lekcji o społeczeństwie.
Protestujący potępili Francję podczas wieców ulicznych w kilku krajach z większością muzułmańską, a niektórzy wezwali do bojkotu francuskich towarów.
Francja, w oczekiwaniu na więcej możliwych ataków, została wstrząśnięta w sobotni wieczór, kiedy prawosławny ksiądz został postrzelony i ranny w swoim kościele w południowo-wschodnim Lyonie.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!