Radni Lwowskiej Rady Obwodowej wezwali centralne władze Ukrainy do przywrócenia liderowi OUN, Stepanowi Banderze, tytułu „Bohatera Ukrainy”. Wnioskodawcą projektu był Swiatosław Szeremeta, znany z probanderowskich sympatii skompromitowany ukraiński dygnitarz z partii Europejska Solidarność Petra Poroszenki.

We wtorek na sesji Lwowskiej Rady Obwodowej (odpowiedniku sejmiku wojewódzkiego w Polsce), radni wezwali prezydenta i parlament Ukrainy do przywrócenia liderowi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Stepanowi Banderze, tytułu „Bohatera Ukrainy”, by w ten sposób „przywrócić historyczną sprawiedliwość”. Uważają oni wcześniejszą decyzją Donieckiego Okręgowego Sądu Administracyjnego, uchylającą ukaz prezydenta o nadaniu tego tytułu Banderze za upolitycznioną. Sąd uzasadnił swoją decyzję powodem formalny, bo Stepan Bandera nie był obywatelem Ukrainy.

Działania te były już wcześniej zapowiadane. Miesiąc temu pisaliśmy, iż politycy we lwowskiej radzie obwodowej przygotowują projekt wniosku o powtórne nadanie Stepanowi Banderze tytułu „Bohatera Ukrainy”. Projekt wniosku przygotowała komisja ds. kultury, polityki informacyjnej i promocji lwowskiej rady obwodowej, której przewodniczącym jest Swiatosław Szeremeta, skompromitowany radny z ramienia partii Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki.

Przypomnijmy, że Szeremeta to również ukraiński sekretarz rady ds. upamiętnień, skompromitowany neobanderowskimi poglądami, gloryfikacją OUN-UPA i SS Galizien a także udziałem w wydaniu zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar na Ukrainie. Dodajmy, że parlamentarzystą Europejskiej Solidarności jest Wołodymyr Wjatrowycz, negacjonista wołyński oraz znany gloryfikator Bandey i OUN-UPA, wcześniej szef Ukraińskiego IPN.

Bandera pośmiertnie został nagrodzony tytułem „Bohatera Ukrainy” w styczniu 2010 roku przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę. Kilka miesięcy później, po objęciu władzy przez Wiktora Janukowycza, sąd administracyjny obwodu donieckiego uchylił dekret Juszczenki uznając, że został on wydany z naruszeniem prawa.

Teraz w treści apelu napisano, że „działalność Stepana Bandery symbolizuje całą epokę walki Ukrainy o własne, niepodległe, soborne państwo, a jego imię stało się symbolem ukraińskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego”. Według autorów, lider OUN „jednakowo przeciwstawiał się tak stalinowskiemu, jak i hitlerowskiemu reżimowi”, a krytykę jego osoby utożsamiono z propagandą sowiecką i rosyjską:

„Bandery bano się za życia i walczy się z nim nawet po jego śmierci. Przeciwko niemu pracowała cała potęga maszyny propagandowej ZSRR. Przeciw niemu do teraz działa propaganda Rosji”.

Przeczytaj: Ukraiński IPN świętuje urodziny Bandery: „Dzisiaj słysząc ‘Sława Ukrainie’ wspominamy jego”

W uchwale przypomniano, że tytuł „Bohatera Ukrainy” nadał Banderze w 2010 roku prezydent Ukrainy, za „niezłomność ducha w obronie idei narodowej, okazane bohaterstwo i poświęcenie w walce za niepodległość państwa ukraińskiego”.

Odnośnie decyzji sądu uchylającej ten dekret na podstawie formalnej, napisali, że „w XX wieku Ukraina znajdowała się pod okupacją różnych systemów totalitarnych” i że „do walki z tymi systemami stanęli prawdziwi Bohaterowie Ukrainy, który za główny cel życia uważali przywrócenie samodzielnej [samostijnej-red.] i niepodległej Ukrainy”.

„Uznanie tego ogromnego bohaterskiego czynu i zasług związanych z odnowieniem, utworzeniem i rozwojem niepodległej Ukrainy jest przywróceniem historycznej sprawiedliwości” – czytamy w tekście dokumentu. Wezwano w nim w imieniu Lwowskiej Rady Obwodowej prezydenta i parlament Ukrainy do wprowadzenia odpowiednich zmian w ustawie o odznaczeniach państwowych i w dekrecie dotyczącym tytułu „Bohater Ukrainy” tak, żeby można było go nadawać osobom, które nie mają lub nie miały ukraińskiego obywatelstwa.

„Wzywamy prezydenta Ukrainy do nadania Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy. Ukraina musi pamiętać i należycie szanować swoich Bohaterów!” – podsumowują radni w przyjętym apelu.

Według informacji podanych przez frakcję Europejskiej Solidarności w Lwowskiej Radzie Obwodowej, wnioskodawcą i autorem tekstu wniosku był Szeremeta. Naświetlono jako jego słowa m.in. fragment mówiący o tym, że „w XX wieku Ukraina znajdowała się pod okupacją różnych systemów totalitarnych”. Należy tu zaznaczyć, że w retoryce neobanderowskiej, przyjętej przez szereg środowisk politycznych, społecznych i naukowych na Ukrainie, w tym również w tekstach oficjalnych i publicznych, Polska w okresie międzywojennym „okupowała” zachodnią część Ukrainy.

Dodajmy, że nie była to jedyna tego typu inicjatywa lwowskiej rady obwodowej z 16 lutego. Tego samego dnia zwróciła się ona do władz centralnych Ukrainy o nadanie ukraińskim żołnierzom dywizji Waffen SS-Galizien statusu weteranów walki o niepodległość Ukrainy. Wniosek poparł m.in. Szeremeta.

Ponadto, podczas sesji rady rok 2021 ogłoszono rokiem Jewhena Konowalca, dowódcy Strzelców Siczowych i przywódcy OUN. W latach 1920-1929 Konowalec był członkiem, a od 1921 komendantem Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (OUN), która za pomocą terroru miało doporwadzić do masowej walki zbrojnej Ukraińców z Polską i ZSRR. Konowalec pozostawał w stałych kontaktach z reprezentantami Republiki Weimarskiej, w tym z kolejnymi szefami niemieckiego wywiadu wojskowego (Abwehry).

W grudniu 2020 roku rada miejska w Tarnopolu przyjęła apel do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o powtórne nadanie tytułu Stepanowi Banderze i wezwała ukraiński parlament oraz inne samorządy do poparcia tego apelu.

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, której przywódcą był Stepan Bandera (OUN-B), wraz z jej zbrojnym ramieniem – Ukraińską Powstańczą Armią, jest odpowiedzialna za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. W czasie rzezi wołyńskiej Bandera był przetrzymywany przez Niemców w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, w związku z czym kwestionowana jest jego odpowiedzialność za tę zbrodnię. Obrońcy Bandery nie biorą pod uwagę, że był on przetrzymywany w dobrych warunkach i utrzymywał stały kontakt ze swoją organizacją. Odpowiada on również za liczne zbrodnie swojego ugrupowania popełnione w czasie przebywania na wolności. Przed i po internowaniu w obozie Bandera aktywnie współpracował z III Rzeszą. Z kolei w okresie międzywojennym za jego przyczyną OUN prowadziło w Polsce wzmożoną działalność terrorystyczną. Został skazany przez polski sąd na karę śmierci (zamienioną później na dożywocie) za zorganizowanie zamach na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, a w osobnym procesie sądzono go za zdradę stanu.

golos.com.ua / galinfo.com.ua / lvivoblrada.gov.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply