Litwa wprowadza stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

Litewski parlament zdecydował, by w związku z napiętą sytuacją na granicy Białorusi z Litwą i Polską wprowadzić stan wyjątkowy w strefie przygranicznej. To pierwszy taki przypadek w historii niepodległej Litwy.

W poniedziałek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Litwy zaproponowało wprowadzenie stanu wyjątkowego na granicy litewsko-białoruskiej, ze względu na sytuację na granicy białorusko-polskiej i na doniesienia o tłumach migrantów zbliżających się do granicy Białorusi z Polską.

Tego samego dnia Rustamas Liubajevas, szef litewskiej Państwowej Straży Granicznej powiedział, że jego funkcjonariusze mają informacje, iż w obozach nielegalnych migrantów na Litwie mogą być organizowane zamieszki. Z tego powodu, w miejsca te wysłano dodatkowe siły. Nie wykluczył też, że działania migrantów na Litwie i na granicy z Polską mogą być skoordynowane.

Przeczytaj: Litwa: Zamieszki w obozie dla migrantów założonym na Wileńszczyźnie [+VIDEO]

 

We wtorek litewski parlament zdecydował o wprowadzeniu od północy 10 listopada br. stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią. Jak informuje portal Wilnoteka, będzie on obowiązywał w przez miesiąc w całym pasie przygranicznym i 5 km od niego w głąb Litwy. Ponadto, stan wyjątkowy będzie obowiązywał w ośrodkach dla migrantów w Kibartach, Miednikach, Podbrodziu, Rukli i Wilnie oraz w promieniu 200 metrów wokół nich.

Za przyjęciem stosownej uchwały zagłosowało 112 posłów, jeden był przeciwko. Należy zaznaczyć, iż stan wyjątkowy na Litwie jest wprowadzany po raz pierwszy od czasu odzyskania niepodległości przez ten kraj. Wcześniej, propozycję MSW Litwy poparł rząd.

Jak poinformowała litewska premier Ingrida Šimonytė, jedne ograniczenia będą obowiązywały nielegalnych migrantów, a inne mieszkańców Litwy.

Jak podał serwis Wilnoteka, po wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym obowiązywał będzie zakaz ruchu środków transportu bez zezwolenia pograniczników, jak również zakaz wjazdu na to terytorium. Nie będzie to jednak dotyczyć miejscowych mieszkańców oraz osób, które posiadają tam nieruchomości oraz mają potwierdzające ten fakt dokumenty. W strefie obowiązywania stanu wyjątkowego litewskie służby będą mogły kontrolować środki transportu oraz osoby i posiadane przez nie przedmioty. Obowiązywać będzie także zakaz zgromadzeń.

Ponadto, na czas obowiązywania stanu wyjątkowego migranci, którzy nielegalnie przedostali się na Litwę, będą mieli m.in. ograniczone prawo do korzystania z telefonów komórkowych i internetu.

Dzięki wprowadzeniu stanu wyjątkowego, możliwe będzie korzystanie ze środków rezerwy państwowej na wyeliminowanie zagrożenia dla porządku i spokoju publicznego. Tryb ochrony granicy państwowej pozostanie wzmocniony. Już teraz na granicy litewsko-białoruskiej obowiązuje stan najwyższej gotowości – zmobilizowani zostali funkcjonariusze, przemieszczono wojsko.

Wcześniej informowaliśmy, że według litewskich mediów, w nocy z poniedziałku na wtorek białoruscy pogranicznicy przewieźli pod granicę z Litwą około 500 nielegalnych migrantów. Tej samej nocy rozbili oni obóz po stronie białoruskiej przy litewskiej granicy, w rejonie Puszczy Kopciowskiej niedaleko przygranicznej miejscowości Kadysz. Ludzi tych zabrano wcześniej spod granicy z Polską, rzekomo pod przymusem. Tej samej nocy Białorusini mieli kazać migrantom, by podzielili się na mniejsze grupy i próbowali sforsować granicę.

Podczas gdy poprzedniej doby, tj. 8 listopada br., odnotowano 73 prób nielegalnego przekroczenia granicy litewsko-białoruskiej, to tylko od północy do 8:00 rano 9 listopada takich prób było 82. Później liczba ta wzrosła do 170.

Przeczytaj: Ławrow: UE mogłaby płacić Białorusi za powstrzymywanie migrantów

Jak pisaliśmy, we wtorek Białoruś ostrzegła Polskę przed prowokacjami na granicy. „Chcemy z góry przestrzec stronę polską przed wykorzystywaniem jakichkolwiek prowokacji skierowanych przeciwko Republice Białorusi do usprawiedliwiania ewentualnych nielegalnych działań zbrojnych przeciwko pokrzywdzonym nieuzbrojonym ludziom, wśród których jest wiele nieletnich dzieci i kobiet” – oświadczyło we wtorek białoruskie MSZ.

Zobacz także: Strzały na granicy. Białoruś boi się odwrócenia sytuacji? [+VIDEO]

W poniedziałek na Twitterze pojawiły się nagrania przedstawiające rekordową grupę nielegalnych imigrantów, którzy idą w kierunku granicy z Polską. „Grupa migrantów znajduje się obecnie w okolicach Kuźnicy” – podał MON na Twitterze. Do wpisu dołączono nagranie. Później miały miejsce siłowe próby forsowania granicy przez wspomnianą grupę.

Zobacz także: Rzecznik rządu: spodziewamy się eskalacji działań zbrojnych ze strony Białorusi

Niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował w niedzielę nagranie pokazujące, jak uzbrojeni i zamaskowani białoruscy funkcjonariusze przepychają nielegalnych imigrantów przez ogrodzenie obok pasa granicznego. Na nagraniu widać w większości kobiety i dzieci.

Wilnoteka.lt / L24.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply