Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał, że blisko 20 tys. ochotników z 52 krajów świata zgłosiło się, by walczyć po stronie Ukrainy. Według danych podanych przez Siły Zbrojne Ukrainy, od początku rosyjskiej inwazji wojskowej do kraju przybyło 143 tys. Ukraińców, z czego 80% to mężczyźni.

“Rozpatrywane są wnioski od tych ochotników. Mobilizacja wolnych ludzi świata jest po prostu imponująca. Dziś jadą do nas doświadczeni weterani i ochotnicy z 52 krajów świata. To jest ich pragnienie – nie zatrudniliśmy ich, nie motywujemy ich w żaden sposób. To jest ich chęć walki po stronie dobra. Nie jestem upoważniony, by ujawniać dokładną liczby obcokrajowców, którzy już bronią Ukrainy z bronią w ręku. Ale łączna liczba wniosków zbliża się do 20 tysięcy” – powiedział Dmytro Kułeba.

Przypomnijmy, że ukraiński parlament przyjął w czwartek ustawę zezwalającą na przekazywanie broni cywilom, w tym cudzoziemcom. którzy deklarują chęć wzięcia udziału w obronie Ukrainy.

Z dniem 1 marca br. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził ruch bezwizowy dla obcokrajowców, pragnących wstąpić do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy. Taki „bezwiz” będzie obowiązywał tymczasowo, na cały okres trwania stanu wojennego.

W środę szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba powiedział, że do kraju jedzie już ponad tysiąc obcokrajowców, którzy chcą walczyć z Rosją. Mają oni wstąpić do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy, specjalnej formacji ochotniczej.

W sobotę Ukraina uruchomiła stronę internetową z informacjami dla obcokrajowców, którzy chcą wstąpić do Legionu Międzynarodowego, by bronić kraju przed inwazją Rosji. Twórcy witryny fightforua.org doradzają, by najpierw skontaktować się z ambasadą Ukrainy w swoim kraju, żeby ustalić jakie dokumenty i sprzęt są potrzebne lub zalecane. Następnie odbywa się rozmowa z attache wojskowym i uzyskuje się wizę u konsula. Potem należy złożyć wniosek o przyjęcie do służby w ukraińskich siłach zbrojnych na podstawie kontraktu.

Dodajmy, że formacje ochotnicze dla cudzoziemców już wcześniej działały na Ukrainie w kontekście konfliktu w Donbasie, ale zasadniczo nie miały one charakteru w pełni oficjalnego. Jedną z takich formacji był np. Gruziński Legion, który nie był jednak odrębną formacją, ale wchodził w skład 54. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy. Jego dowódca, Mamuk Mamulaszwili, wraz z częścią swoich ludzi na początku 2018 chciał uzyskać specjalny status dla tej formacji. Ponadto, obcokrajowcy trafiali m.in. do kontrowersyjnego pułku Azow (w którym obecni byli m.in. neonaziści) oraz do Korpusu Ochotniczego Prawego Sektor. Wśród nich byli też obywatele USA.

Na swoim Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wróciło 143 tys. Ukraińców, w tym 80% to mężczyźni.

Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply