Według szefa ukraińskiej dyplomacji, na Ukrainę zmierza już ponad 1000 ochotników z 16 różnych krajów świata, chcących dołączyć do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy.

W środę szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba powiedział, że do kraju jedzie już ponad tysiąc obcokrajowców, którzy chcą walczyć z Rosją. Mają oni wstąpić do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy, specjalnej formacji ochotniczej.

„Na Ukrainę z 16 krajów świata już jadą ochotnicy, gotowi ramię w ramię z narodem ukraińskim walczyć przeciwko agresorowi. Ich łączna liczba już przekroczyła tysiąc ludzi” – powiedział Kułeba.

Szef ukraińskiej dyplomacji uważa, że takich osób będzie więcej. Zaznaczył, że odpowiednie oświadczenia z zagranicy cały czas napływają na Ukrainę.

Z dniem 1 marca br. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził ruch bezwizowy dla obcokrajowców, pragnących wstąpić do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy. Taki „bezwiz” będzie obowiązywał tymczasowo, na cały okres trwania stanu wojennego. Z kolei o tym, że Ukraina tworzy międzynarodowy legion obrony terytorialnej, składający się z cudzoziemców, którzy chcą przyłączyć się do oporu wobec rosyjskich wojsk, Kancelaria Prezydenta Ukrainy poinformowała w niedzielę 27 lutego.

Dodajmy, że formacje ochotnicze dla cudzoziemców już wcześniej działały na Ukrainie w kontekście konfliktu w Donbasie, ale zasadniczo nie miały one charakteru w pełni oficjalnego. Jedną z takich formacji był np. Gruziński Legion, który nie był jednak odrębną formacją, ale wchodził w skład 54. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy. Jego dowódca, Mamuk Mamulaszwili, wraz z częścią swoich ludzi na początku 2018 chciał uzyskać specjalny status dla tej formacji. Ponadto, obcokrajowcy trafiali m.in. do kontrowersyjnego pułku Azow (w którym obecni byli m.in. neonaziści) oraz do Korpusu Ochotniczego Prawego Sektor. Wśród nich byli też obywatele USA.

Czytaj także: Ukraina: aresztowano Amerykanina-weterana Prawego Sektora, podejrzanego o podwójne zabójstwo w USA

Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply