Konfederacja protestowała przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie. Partia domaga przywrócenia systemu zezwoleń regulujących wcześniej wzajemne stosunki gospodarcze Polski i Ukrainy.

“Dzisiaj właśnie spotyka się Rada Unii Europejskiej, która będzie obradować w sprawach transportowych. Jesteśmy tutaj dlatego, że Konfederacja oraz zrzeszenia przewoźników, protestujących domagają się do polskiego rządu, by postawił na Radzie Unii Europejskiej ds. transportowych postulat wypowiedzenia niekorzystnej umowy Ukraina-Unia Europejska. Umowy, która zdestabilizowała, całkowicie unijny, a co za tym idzie również polski rynek transportowy. I doprowadziła do jego stopniowego przejmowania przez przewoźników ukraińskich, likwidując system zezwoleń regulujących wcześniej wzajemne stosunki gospodarcze Polski i Ukrainy” – mówił na konferencji w poniedziałek prasowej wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

Zobacz też: Poseł Zapałowski: Wójt Radymna był szantażowany przez polską policję i ukraińskie mafie

“Mamy dzisiaj 28. dzień od kiedy stoimy na granicach. 28. dzień w mrozie, w chłodzie, w wietrze, w deszczu. 28. dzień testujemy granice cierpliwości rządu, a rząd testuje granice cierpliwości naszą. Sprawdzamy kto dłużej wytrzyma. Domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń. Domagamy się także udrożnienia granic. Wczoraj padła informacja jakby strona ukraińska wyszła, w porozumieniu ze stroną polską z inicjatywą, która ma na celu deeskalację tego konfliktu. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że zostało otwarte przejście w Dołhobyczowie. Jest to przejście dla wszystkich pojazdów. tymczasem myśmy się domagali, żeby zostawić jedno lub dwa przejścia tylko dla pojazdów pustych unijnych, tych z pomocą humanitarną (…). Ponieważ także pojazdy zagraniczne, czyli przewoźników duńskich, niemieckich, francuskich, szwedzkich, muszą stać w tych wielodniowych kolejkach na powrocie z Ukrainy. Niestety, nasze postulaty nie są realizowane w taki sposób czego my się domagamy” – dodał przedstawiciel Strajku Przedsiębiorców Rafał Mekler.

“Domagamy się przywrócenia systemu zezwoleń. Domagamy się tego ponieważ mamy do czynienia z ogromną dysproporcją pomiędzy Polską a Ukrainą, jeżeli chodzi o obciążenia kosztów pracy. To jest głęboka niesprawiedliwość jaka spotyka w tym momencie polskich przewoźników” – mówił.

Protestujący przy granicy przewoźnicy alarmują, że przez nowo otwarte przejście  dla wracających z Ukrainy ciężarówek jadą wyłącznie ukraińskie auta.

O sprawie poinformował w poniedziałek na platformie X Tomasz Buczek, działacz konfederacji i Ruchu Narodowego. “Wczoraj otwarte przez UA (dla ruchu jadących na pusto pojazdów ciężarowych) przejście w Dołchobyczowie. Jadą same pojazdy UA mimo tego iż wiedzą że powrót jest utrudniony. UA przedstawiła sytuacje że to gest wobec PL przewoźników(SIC!)! KOPiPT zapowiada zaostrzenie protestu!” – napisał.

“Efekt będzie taki że polscy transportowcy poblokuja wszystkie wjazdowe przejścia do PL z UA. Jutro mam spotkanie z kolejną grupą społeczną z innego województwa, która chce wejść do ‘akcji’ na granicy i wspomóc strajkujących” – dodał.

Ukraina otworzyła przejście graniczne Dołhobyczów -Uhrynów dla wywozu pustych ciężarówek z Ukrainy.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    KE wspiera państwo nie należące do UE a jest przeciwko państwom do niej należącym.Oczywiscie nie chodzi tu o Niemcy czy Francję tylko wschodnią i południową.Należy sie zastanowic czy nie doszło do dealu pod stolikiem między przecież odpornymi na korupcję przedstawicielami KE a oligarchami zachodnimi i ukraińskimi.Druga sprawa że dużo winy jest po stronie polskich? sług narodu ukraińskiego.Nie wierzę że KE przychyli sie do postulatów przewoźników z UE !!! Gdyby chodziło o kraje “starej unii” no wtedy zapewne tak.