Kolejna awaria oczyszczalni „Czajka”. Do Wisły wpada ok. 3 tys. litrów ścieków na sekundę

Jak podaje wiceminister klimatu Jacek Ozdoba, ścieki leją się do Wisły tak samo, jak podczas pierwszej awarii kolektorów przesyłających nieczystości do oczyszczalni „Czajka”, w tempie ok. 3 metrów sześc. na sekundę. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapewnia, że nie ma zagrożenia. Przedstawiciele rządu zarzucają mu nieudolność.

W sobotę doszło do kolejnej już awarii kolektorów przesyłających nieczystości do oczyszczalni „Czajka”. Według PAP, o kolejnej awarii rury przesyłowej poinformował w sobotę na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik napisał z kolei, że ścieki trafiają do Wisły. Trzaskowski potwierdził, że w związku z awarią prowadzony jest zrzut ścieków do Wisły.

Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba napisał z kolei, że „ścieki leją się do Wisły tak samo, jak podczas pierwszej awarii, kolektorem przy ul. Farysa, [w tempie – red.] około 3 metrów sześciennych na sekundę”. W swoim wpisie oznaczył Generalny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ), polecając pilne sprawdzenie sytuacji. Wcześniej Ozdoba podał, że inspektorzy z Mazowieckiego Wojewódzkiego IOŚ oraz z Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ po uzyskaniu zgłoszenia z Centrum Zarządzania Kryzysowego udali się na miejsce zdarzenia.

 

Prezydent Warszawy zapewnił, że w związku z awarią powiadomiono właściwe służby. Poinformował też o powołaniu sztabu kryzysowego. Dodał, że po ustaleniach, władze stolicy poinformują o skali problemu i podejmowanych działaniach, a na czas problemu uruchomiono ozonowanie, a także mechaniczne oczyszczanie ścieków przez MPWiK.

Podczas konferencji prasowej prezes spółki Wody Polskie, Przemysław Daca powiedział, że jego spółka nie została zaproszona do sztabu kryzysowego. MPWiK zwróciło się jednak do niego o udostępnienie specjalistycznego sprzętu oraz dokumentacji dotyczącej przesyłu awaryjnym bypass-em, którym ścieki płynęły do oczyszczalni w czasie zeszłorocznej awarii. Jak podano, Daca zaprosił miejską spółkę do rozmów w tej sprawie. On sam twierdzi, że władze Warszawy nie podjęły prac zabezpieczających. W komunikacie Wody Polskie podały, że do Wisły spływa ok. 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.

Trzaskowski w mediach społecznościowych zapewnia mieszkańców Warszawy, że awaria nie ma wpływu na jakość dostarczanej wody. Poinformował o uruchomieniu codziennego badania wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa – Płock. Wyniki mają być publikowane na bieżąco.

„Kolejna awaria Czajki i znów ścieki płyną do Wisły. Ostatnia naprawa kolektorów przesyłowych za 40 mln zł to chyba taśmą klejącą była robiona przez pana Trzaskowskiego” – napisał na Twitterze minister środowiska Michał Woś. Z kolei minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk napisał, że to prezydent Warszawy „ponosi pełną odpowiedzialność za skażenie Wisły”. Podkreślił, że „Trzaskowski nie zastosował się do zaleceń” jego resortu i nie wykonał rurociągu awaryjnego. Zapowiedział też skierowanie sprawy do prokuratury.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Później prezydent Warszawy podał, że do awarii doszło najpewniej na starym odcinku, a nie na tym, który był remontowany w związku z awarią z ubiegłego roku. Jak twierdzi, wyremontowano 1/10 całego przesyłu, a wymiana całości zajęłaby rok. Dodał, że ostatni przegląd jednej z nitek przesyłowych zakończył się w maju, a drugi – wczoraj. Nie stwierdzono żadnych uszkodzeń. Zapewnia przy tym, że m.in. dzięki ozonowaniu woda w Warszawie jest bezpieczna do picia. Podał też, że trwają prace nad koncepcją alternatywnego przesyłu.

– Wszystko wskazuje na to, że znowu trzeba będzie myśleć o rozwiązaniach alternatywnych – powiedział Trzaskowki. Według niego, pierwszą możliwością jest poprowadzenia tymczasowego dnem Wisły, albo po moście pontonowym, tak jak przed rokiem. Decyzja ma być znana w ciągu dwóch dni, m.in. po rozmowach z przedstawicielami rządu.

Polski Greenpeace skomentował sytuację, krytykując władze stolicy: „Kolejna w ostatnich miesiącach awaria Czajki jest dowodem na nieudolność władz Warszawy. Czekamy na kolejne informacje o skali awarii i żądamy wyjaśnień jej przyczyn”.

Przypomnijmy, pod koniec sierpnia ubiegłego roku doszło do awarii dwóch kolektorów doprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do „Czajki”. Konieczne było zrzucanie ścieków do Wisły, do czasu wybudowania przez rząd awaryjnego rurociągu położonego na moście pontonowym na Wiśle. W maju tego toku Prokuratura Regionalna w Warszawie przekazała, że śledztwo w sprawie awarii oczyszczalni Czajka przejęło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

PAP / interia.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    W 1920 Najświętrza Panienka w Bitwie Warszawskiej pokonać bezbożnych bolszewików teraz też daje znaki i pomaga pozbyć się z Warszawy tych bezbożnych antykościelnych, antypatriotycznych władz, tak prezydenta Trzaskowskiego jak i radnych. Czy Warszawiacy zdobędą się na wysiłek i z tej pomocy skorzystają? Mogą przecież w referendum odwołać tą władzę.