Chińskie władze nie mogą obiecać, że nie użyją siły militarnej w celu zajęcia Tajwanu – poinformowała rosyjska agencja Tass w środę powołując się na rzecznika Biura Informacyjnego Chińskiej Rady Państwowej Ma Xiaoguanga.
Jak przekazała w środę agencja prasowa Tass powołując się na rzecznika Biura Informacyjnego Chińskiej Rady Państwowej Ma Xiaoguanga – chińskie władze nie mogą obiecać, że nie użyją siły militarnej w celu zajęcia Tajwanu
“Nie obiecujemy powstrzymać się od użycia siły militarnej. Chiny zastrzegają sobie prawo do wyboru wszelkich niezbędnych środków” – podkreślił na konferencji prasowej.
Jednocześnie urzędnik zaznaczył, że Pekin dąży do pokojowego zjednoczenia z wyspą i będzie przestrzegać zasady „jeden kraj, dwa systemy”.
“Chiny mają niezmienne i jasne stanowisko w sprawie Tajwanu” – dodał.
Wcześniej, rzecznik KPCh Sun Yeli wypowiadał się na konferencji prasowej dotyczącej XX krajowego zjazdu partii. “Będziemy dalej zabiegać o pokojowe zjednoczenie, ale nie wyrzekamy się użycia siły i zastrzegamy sobie możliwość sięgnięcia po wszelkie konieczne środki przeciwko zewnętrznym ingerencjom oraz małej garstce elementów popierających niepodległość Tajwanu i ruchom separatystycznym” – powiedział Sun.
“Pokojowe zjednoczenie jest dla Chin pierwszym wyborem i ostatecznym celem” – dodał.
Pekin uznaje Tajwan za część ChRL i dąży do przejęcia nad nim kontroli.
Uznawana przez niewielką grupę państw Republika Chińska na Tajwanie jest dziedzictwem chińskiej wojny domowej. Gdy nacjonalistyczny przywódca Chin Czang Kaj-szek przegrał walkę z komunistami Mao Zedonga, którzy 1 października 1949 proklamowali powstanie Chińskiej Republiki Ludowej, w grudniu tegoż roku roku resztki sił nacjonalistycznych ewakuowały się na Tajwan. Tam, korzystając z osłony USA, funkcjonowały one dalej jako Republika Chińska, początkowo ciesząca się międzynarodowym uznaniem.
W 1971 ChRL zajęła jej miejsce w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Od tego czasu większość państw świata uznaje ją za jedyne państwo chińskie. Nawet wspierające tajwańskie struktury Stany Zjednoczone uznają formalną jedność państwowości chińskiej.
Zobacz także: Tajwan: kilkadziesiąt chińskich samolotów i okrętów celowo przekroczyło linię mediany
Przypomnijmy, że w lipcu przewodnicząca Izby Reprezentantów USA, Nancy Pelosi, wylądowała wraz z amerykańską delegacją na Tajwanie, pomimo wcześniejszych ostrzeżeń ze strony Chin. Pelosi była najwyższym rangą amerykańskim dygnitarzem, który odwiedził Tajwan w ciągu ostatnich 25 lat. Ambasador Chin przy ONZ Zhang Jun potępił wizytę jako „niebezpieczną i prowokacyjną”. Chińskie MSZ wezwało ambasadora USA Nicholasa Burnsa w celu przekazania mu „surowego” protestu przeciwko wizycie przewodniczącej Izby Reprezentantów USA na Tajwanie. Jednocześnie chińska armia została postawiona w stan najwyższej gotowości i rozpoczęła wokół Tajwanu manewry wojskowe z użyciem ostrej amunicji. Na samą Pelosi Chiny nałożyły sankcje.
W sierpniu na Tajwan przybyła kolejna delegacja Kongresu USA: szef senackiej Podkomisji ds. Azji Wschodniej, Pacyfiku i Międzynarodowej Polityki Cyberbezpieczeństwa Edward John Markey, a także członkowie Izby Reprezentantów – John Raymond Garamendi, Alan Lowenthal, Don Beyer oraz Aumua Amata Coleman Radewagen.
Zobacz także: Pelosi nie żałuje wyjazdu na Tajwan, nazywa Xi Jinpinga “przestraszonym tyranem”
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!