Rosyjskie agencje informacyjne cytują sekretarza Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa, który powiedział, że Rosja przygotowuje się do wycofania swojego kontyngentu wojskowego z Syrii.

Szef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa powiedział mediom, że Rosja szykuje się do wyjścia z Syrii. – Przygotowania są w toku – powiedział Nikołaj Patruszew, cytowany przez agencję RIA. Dodał, że akcja rozpocznie się, gdy wszystko będzie gotowe.

W tym kontekście zwraca się uwagę na ubiegłotygodniową wypowiedź szefa rosyjskiego sztabu generalnego, Walerija Gierasimowa, który powiedział, że prawdopodobnie dojdzie do „znaczącej redukcji” rosyjskich sił w Syrii. Akcja ściągania rosyjskich oddziałów z powrotem może ruszyć jeszcze przed końcem roku. Ma to mieć związek z tym, że operacja przeciwko tzw. państwu islamskiemu w Syrii ma zbliżać się do końca. Również niedawno irański generał Ghasem Solejmani, dowódca jednostki specjalnej Ghods w ramach Korpusu Strażników Rewolucji w liście do ajatollaha Aliego Chamanei oświadczył, że siły ISIS w Syrii i Iraku załamały się.

Według niego, Rosja w dalszym ciągu będzie utrzymywać w Syrii swoje dwie bazy wojskowe, a także centrum monitorowania zawieszenia broni. A dodatkowo także „pewną liczbę struktur niezbędnych do utrzymania obecnej sytuacji”.

3 listopada syryjska armia rządowa zakończyła operację likwidacji ostatnich oddziałów „Państwa Islamskiego” w mieście Dajr az-Zaur. Tym samym dżihadyści utracili ostatni przyczółek wśród ośrodków prowincjonalnych w Syrii.

Z kolei kilka dni później, 8 listopada, siły Syryjskiej Armii Arabskiej przystąpiły do szturmu na miasto Abu Kamal, położone przy ważnym przejściu granicznym z Irakiem. Było ono ostatnim większym ośrodkiem w Syrii, który był kontrolowany przez bojowników ISIS, a po utracie Rakki i al-Majadin, pełniło rolę nieoficjalnej stolicy dżihadystów. Ofensywę na Abu Kamal wspierały oddziały irańskie, libański Hezbollah, a także oddziały szyitów a Afganistanu. Po paru godzinach poinformowano, że miasto zostało zajęte, a dżihadyści wyparci. Oznaczało to koniec tzw. Państwa Islamskiego w dotychczasowej formie władztwa terytorialnego.

Zobacz: USA i Kurdowie pozwolili setkom bojowników ISIS opuścić Rakkę

20 listopada, jak informowaliśmy, prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się w Soczi z syryjskim prezydentem Baszarem al-Asadem.  Putin złożył mu gratulacje Asadowi z powodu „rezultatów, jakie osiąga Syria w walce z ugrupowaniami terrorystycznymi”. Dodał, że „naród syryjski stopniowo zbliża się do ostatecznego, nieuchronnego rozgromienia terrorystów”. Rosyjski prezydent powiedział również, że Rosja proponuje przeprowadzenie spotkania określanego jako „kongres narodów Syrii” i że Asad poparł tę ideę.

Zdaniem Asada, rosyjska operacja w Syrii „przebiega bardzo pomyślnie”, a „wiele rejonów Syrii zostało wyzwolonych od terrorystów”.

– Liczymy na poparcie Rosji, jeśli chodzi o zapewnienie nieingerencji graczy zewnętrznych w proces polityczny i o to, by z zewnątrz jedynie okazywano wsparcie dla procesu, który prowadzić będą sami Syryjczycy – powiedział Asad.

Z kolei wczoraj poinformowano, że władze Chińskiej Republiki Ludowej planują wysłanie do Syrii sił specjalnych, aby wesprzeć jej prezydenta Baszara al-Asada. Główną przesłanką zaangażowania militarnego Chińczyków w Syrii ma być wola zwalczania tam islamskich ekstremistów wywodzących się z ich własnego państwa. Władze Syrii przekazały Pekinowi informację, że w szeregach antyrządowych ugrupowań operujących w tym kraju walczy około 5 tys. muzułmańskich Ujgurów.

Chińska Armii Ludowo-Wyzwoleńcza chce wysłać dwa oddziały Sił Specjalnych:„Syberyjskie Tygrysy” i „Nocne Tygrysy”. Ich zadaniem będzie najpewniej tropienie oraz eliminacja ujgurskich bojowników. W ten sposób będą stanowić także wsparcia dla armii rządowej.

RIA / Reuters / presstv.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply