Banki komercyjne w Chinach blokują lub opóźniają obsługę rosyjskich osób fizycznych i prawnych z powodu sankcji USA wobec Rosji. O sprawie napisała w środę agencja TASS powołując się na ustalenia Kommiersanta.

Według rosyjskiej gazety najwięcej problemów z chińskimi bankami mają osoby znajdujące się na tzw. liście SDN – firmy podlegające sankcjom sektorowym Stanów Zjednoczonych. W szczególności dotyczy to podmiotów związanych z Olegiem Deripaską, które napotykały na problemy przy dokonywaniu płatności za pośrednictwem chińskich banków przy zakupie sprzętu, paliw i smarów oraz części do samochodów. Inną firmą mającą problemy jest Awiaeksport, który zajmuje się dostarczaniem i konserwacją samolotów i innego sprzętu a także B&B. Pojedyncze przypadki opóźnień w prowadzeniu operacji odnotował także „Norylskij Nikiel”.

Jak dowiedział się Kommiersant od przedstawicieli trzech rosyjskich i dwóch chińskich banków, które mają oddziały w obu krajach, problemy początkowo pojawiły się po pierwszej fali sankcji pod koniec 2014 r. Do końca 2015 r. zostały one mniej lub bardziej rozwiązane i do początku 2018 r. roku sytuacja pozostawała „stabilna”. Jednak od stycznia-lutego br. sytuacja wynikająca z sankcji ponownie pogorszyła się. Dotyczyło to w szczególności podmiotów związanych z Olegiem Deripaską i Wiktorem Wekselbergiem wpisanych na listę SDN w kwietniu.

Przedstawiciel moskiewskiego oddziału jednego z chińskich banków powiedział Kommiersantowi, że trudności rosyjskich podmiotów wynikają ze „spiętrzenia się informacji o sankcjach” w ostatnim czasie. Chińscy urzędnicy bankowi zaczęli „dmuchać na zimne” i blokować przelewy podmiotów, które w ogóle nie podlegają sankcjom. Według źródła rosyjskiej gazety największe chińskie banki 90 proc. swoich zagranicznych transakcji przeprowadzają z kontrahentami z USA i Europy i nie chcą ryzykować utraty tych klientów w razie udowodnienia, że współpracują z rosyjskimi podmiotami objętymi sankcjami. „Gdy człowiek z niedużego [chińskiego] banku widzi u siebie na komputerze płatność z napisem +Rosja+ , ma dwa wyjścia – stracić mnóstwo czasu wyjaśniając, czy ta firma jest związana z osobą objętą sankcjami, albo po prostu zablokować operację” – twierdzi źródło Kommiersanta. W takich sytuacjach Rosjanie są zmuszeni interweniować w kierownictwie banku, lecz płatności i tak opóźniają się o 7-10 dni.

Kommiersant ustalił, że problem blokowania i opóźniania operacji był omawiany na posiedzeniu podkomitetu ds. współpracy finansowej między Rosją i ChRL w dniach 27-28 września br. Strony omówiły “przeszkody w terminowym prowadzeniu płatności międzybankowych i otwarciu rachunków korespondencyjnych”. Według gazety Rosjanom nie udało się uzyskać zbyt wiele – przedstawiciele chińskiego banku centralnego poinformowali jedynie, że “są gotowi nadal przekazywać chińskim bankom komercyjnym informacje na temat charakteru obowiązujących restrykcji sankcyjnych”.

CZYTAJ TAKŻE: Amerykańskie sankcje przynoszą Rosji niezamierzony zysk

Kresy.pl / TASS / Kommiersant

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply