Według Białego Domu, Rosjanie najpewniej dodatkowo zaminowali podejścia do ukraińskich portów nad Morzem Czarnym i mogą zaatakować cywilne statki, próbując następnie zrzucić winę na Ukraińców.

W środę Adam Hodge, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu ostrzegł, że Rosja może wziąć na cel więcej instalacji, służących do eksportu ukraińskiego zboża. W ten sposób, Rosjanie mogą zacząć atakować cywilne statki na Morzu Czarnym.

Hodge powiedział, że amerykańscy urzędnicy są w posiadaniu informacji, które wskazują, że Rosja postawiła dodatkowe miny morskie na podejściach do ukraińskich portów.

Uważamy, że są to skoordynowane działania, mające usprawiedliwić wszelkie ataki na cywilne statki na Morzu Czarnym i zrzucić na Ukrainę winę za te ataki” – powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.

Zaznaczył też, że Rosja ogłosiła, że wszystkie statki zmierzające do ukraińskich portów na wodach Morza Czarnego mogą zostać uznane za jednostki, które potencjalnie przewożą ładunek wojskowy. W tym kontekście zwrócił uwagę na informacje o postawieniu dodatkowych min na podejściach do tych portów przez Rosjan.

Hodge powiedział też, że Waszyngton widzi, iż Rosja w ostatnim czasie celowo zaatakowała infrastrukturę portową na Ukrainie, służącą eksportowi zboża. Przypomniał, że we wtorek i w środę Rosjanie użyli rakiet i dronów do ataku na port w Odessie. Dodał, że w wyniku tych uderzeń zniszczono m.in. 60 tys. ton zboża.

Przypomnijmy w środę Rosja ostrzegła, że wszelkie statki płynące Morzem Czarnym do ukraińskich portów mogą zostać uznane za cele wojskowe. Rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że od czwartku, po wygaśnięciu umowy zbożowej, będzie traktować takie statki jako potencjalnych przewoźników ładunków wojskowych.

W oświadczeniu ministerstwo poinformowało, że uznaje południowo-wschodnią i północno-zachodnią część międzynarodowych wód Morza Czarnego za niebezpieczne dla żeglugi, a okręty wpływające do ukraińskich portów zostaną uznane za strony konfliktu po stronie ukraińskiej.

Dmitrij Pieskow w rozmowie z dziennikarzami został poproszony o skomentowanie propozycji władz Ukrainy skierowanej do Turcji, by kontynuować „umowę zbożową” bez udziału Rosji. „Oczywiście tutaj jest kwestia, która wymaga komentarza ze strony naszej armii, ponieważ mówimy o strefie, która znajduje się bezpośrednio w pobliżu pola walki i bez odpowiednich gwarancji bezpieczeństwa pojawiają się tam pewne zagrożenia” – powiedział Pieskow, którego zacytowała agencja informacyjna Interfax.

Według niego „jeśli coś jest sformalizowane bez Rosji, to należy wziąć pod uwagę te zagrożenia”. „Tutaj nie możemy powiedzieć, ile i które kraje są gotowe podjąć to ryzyko” – dodał Pieskow. Nazwał stanowisko krajów europejskich, które nie spełniły warunków „umowy zbożowej” jako pozbawione skrupułów.

Czarnomorska Inicjatywa Zbożowa, to pakiet porozumień  podpisany przez Rosję z ONZ i Turcja, a także osobno przez Ukrainę z tymi dwoma partnerami, w lipcu ubiegłego roku. Porozumienia stworzyły bezpieczny korytarz umożliwiający eksport zboża z ukraińskich portów zablokowanych wcześniej przez rosyjską marynarkę wojenną.

W listopadzie umowa została przedłużona o 120 dni. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Rosja z końcem października ogłosiła wycofanie się z porozumień i groziła przywróceniem blokady morskiej eksportu ukraińskiego zboża. Stało się tak na skutek ataku dronów na port w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu na Krymie. Rosyjski resort obrony twierdził, że za atakiem stali „specjaliści brytyjskiej marynarki wojennej”. Jakiś czas temu Moskwa oskarżyła Zachód o sabotowanie porozumienia.

W maju strona rosyjska po raz kolejny zgodziła się na przedłużenie obowiązywania Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej choć i wtedy nie obyło się bez wahań. W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił wstrzymanie wykonywania umów przez Rosję. Nastąpiło to kolejnym ataku Ukraińców na Most Krymski, na skutek którego uległ on dość poważnemu uszkodzeniu.

W poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do kontynuowania przestrzegania umowy wschodzącej w skład Inicjatywy bez partycypacji Rosji.

Reuters / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply