Azerbejdżan w sobotę oddał Armenii 15 jeńców wojennych schwytanych w zeszłym roku podczas działań wojennych w spornym regionie Górnego Karabachu, poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Baku.
Jak podaje portal France24, Azerbejdżan w sobotę oddał Armenii 15 jeńców wojennych schwytanych w zeszłym roku podczas działań wojennych w spornym regionie Górnego Karabachu, poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Baku.
Resort poinformował też, że na mocy porozumienia, w którym pośredniczył premier Gruzji Irakli Garibaszwili, Erewan odwzajemnił się dostarczając Baku mapy pól minowych w strefie konfliktu. Wojna zakończyła się w listopadzie rozejmem chronionym przez Rosjan, na mocy którego Erywań oddał część terytorium, które kontrolował przez dziesięciolecia.
Zobacz też: Europosłowie PiS przeciwko rezolucji PE wzywającej do uwolnienia ormiańskich jeńców
W sobotę „Azerbejdżan przekazał Armenii 15 zatrzymanych Ormian w zamian za mapę 97 000 min przeciwczołgowych i przeciwpiechotnych w dystrykcie Agdam” . Ministerstwo podziękowało sekretarzowi stanu USA Antonemu Blinkenowi, czołowemu amerykańskiemu dyplomacie ds. Europy Philipowi Reekerowi, przewodniczącemu Rady Europejskiej Charlesowi Michelowi oraz szwedzkiemu przewodnictwu OBWE za ich rolę w negocjacjach.
„Nasi bracia wrócili do swoich rodzin dzięki staraniom premiera Gruzji Irakli Garibaszwilego, naszych braci gruzińskich oraz naszych partnerów z USA i UE” – powiedział dziennikarzom premier Armenii Nikol Paszynian. Powiedział, że wcześniej „dostarczył Azerbejdżanowi pewną liczbę map pól minowych za pośrednictwem rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa”.
Paszynian dodał, że czterech z 15 żołnierzy zwolnionych przez Azerbejdżan w sobotę pochodziło z grupy, która została uwięziona w rejonie Gegharkunik w maju.
Zobacz też: Armenia zgadza się z propozycją Grupy Mińskiej OBWE
Biuro Garibaszwilego oświadczyło: „Wykonano ważny krok w kierunku poprawy warunków bezpieczeństwa w regionie Kaukazu Południowego”. Wysoki rangą dyplomata UE powiedział, że Michel pomagał pośredniczyć w „równoległych gestach humanitarnych” przed ogłoszeniem porozumienia. Michel uznał to za “pierwszy krok w kierunku odnowienia zaufania, wysiłek, który UE jest gotowa w pełni wspierać” – dodał dyplomata.
Rosja, która rozmieściła siły pokojowe w Karabachu, również z zadowoleniem przyjęła ten ruch. „Wspaniała i długo oczekiwana wiadomość. Z zadowoleniem przyjmujemy takie kroki” – powiedziała w Telegramie rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.
Zobacz też: Azerbejdżan wziął w niewolę armeńskich żołnierzy
Kresy.pl/France 24
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!