Unia Europejska chce prosić Azerbejdżan o dodatkowe dostawy gazu, by zabezpieczyć się przed potencjalnymi turbulencjami w związku z kryzysem rosyjsko-ukraińskim.

Sytuacja na wschodzie i kryzys rosyjsko-ukraiński wpływa na relacje Rosji z Unią Europejską i może uderzyć w europejski rynek gazu, który w 40 proc. zależy od rosyjskich dostaw. Bruksela obawia się, że nałożenie sankcji na Rosję w razie jej ataku na Ukrainę sprawi, że Moskwa w odpowiedzi ograniczy tłoczenie gazu na Zachód. Ponadto, dalsza eskalacja napięć politycznych może wpłynąć na większy wzrost cen.

Na początku lutego Kadri Simson, unijny komisarz ds. energii, poleci do Baku, stolicy Azerbejdżanu, gdzie będzie rozmawiał z azerskimi ministrami ds. energii i zasobów naturalnych, Parvizem Szahbazowem i Mukhtarem Babayevem.

 

„Financial Times” podał, że celem wizyty będzie przygotowanie awaryjnego planu dostaw gazu, poprzez rurociąg biegnący z Turcji do południowej Europy. Jego zdolność przesyłowa wynosi ok. 10 mld m sześc. rocznie.

„Azerbejdżan zawsze był uwzględniany, jeśli chodzi o dywersyfikację dostaw z Rosji (…). Nie jest zaskoczeniem, że Unia puka do azerskich drzwi” – powiedział Emre Peker, dyrektor na Europę w Eurasia Group.

Z kolei stacja CNN podała, że administracja prezydenta USA prowadzi rozmowy z krajami w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji na temat zwiększenia produkcji LNG. W razie potrzeby mógłby on zasilić europejskie rynki.

Przeczytaj: Największy koncern energetyczny Niemiec: Nord Stream 2 nie jest potrzebny

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent USA Joe Biden wydali w piątek wspólne oświadczenie w sprawie współpracy amerykańsko-unijnej w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Potwierdzają chęć zapewnienia Ukrainie bezpieczeństwa energetycznego i stopniowej integracji Ukrainy z rynkami gazu i energii elektrycznej UE. Ponadto, według oświadczenia Stany Zjednoczone i UE „wspólnie pracują nad ciągłymi, wystarczającymi i terminowymi dostawami gazu ziemnego do UE z różnych źródeł na całym świecie, aby uniknąć problemów w dostawach, w tym tych, które mogą wynikać z dalszej rosyjskiej inwazji na Ukrainę”. Dodano też, że w perspektywie krótkoterminowej gaz skroplony (LNG), którego największym dostawcą do Europy są USA, może zwiększyć bezpieczeństwo dostaw. Von der Leyen i Biden wezwali też kraje będące głównymi producentami energii, aby przyłączyły się do USA i UE „w zapewnieniu stabilności i zaopatrzenia światowych rynków energii”.

Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie działać na rzecz zwiększenia wykorzystania terminali LNG w krajach członkowskich UE.

Ponadto, prezydent USA i szefowa KE podkreślili, że UE i Stany Zjednoczone ściśle współpracują w zakresie polityki energetycznej, dekarbonizacji i bezpieczeństwa dostaw. Zwrócili też uwagę na swoją ścisłą współpracę „w celu przezwyciężenia dzisiejszych wyzwań związanych z bezpieczeństwem dostaw i wysokimi cenami na rynkach energii”. Zobowiązali się zarazem do zintensyfikowania swojej „strategicznej współpracy energetycznej na rzecz bezpieczeństwa dostaw i będziemy wspólnie pracować nad udostępnieniem niezawodnych i przystępnych cenowo dostaw energii obywatelom i przedsiębiorstwom w UE i jej sąsiedztwie”.

Czytaj także: Niemcy nie chcą reformy europejskiego rynku energii elektrycznej

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wcześniej pisaliśmy, że Australia wyraziła gotowość uzupełnienia niedoborów gazu ziemnego wywołanych wzrostem napięcia wokół Ukrainy. Według doniesień Financial Times częściowy ładunek australijskiego LNG został wysłany do Europy pod koniec ubiegłego roku. To pierwszy taki przypadek od ponad dekady. Szacuje się, że eksport australijskiego LNG osiągnął w 2021 roku rekordowe 80,9 mln ton  o wartości blisko 50 mld USD.

Powołując się na opinie przemysłowców Australian Financial Review powątpiewa jednak, by Australia mogła w znaczącym stopniu dostarczać gaz do Europy z powodu dystansu dzielącego oba kontynenty. Za bardziej prawdopodobne uznaje wysyłanie do Europy LNG przez Katar i USA. W tym scenariuszu australijski gaz zastąpiłby w Azji gaz z Kataru.

Kilka dni temu wysocy urzędnicy administracji Bidena ujawnili, że Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z głównymi krajami produkującymi energię i firmami na całym świecie na temat potencjalnego przekierowania dostaw do Europy, jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę. Urzędnicy nie wymienili krajów ani firm zaangażowanych w dyskusje na temat ochrony dostaw do Europy. Podano jedynie, że są to dostawcy m.in. z Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu, Azji i Stanów Zjednoczonych. Rozmowy obejmują szeroki zakres dostawców, w tym sprzedawców skroplonego gazu ziemnego (LNG).

PRZECZYTAJ: Prof. Zapałowski: dla Rosji planem minimum jest federalizacja Ukrainy

Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply