Artyści dziękują ministrowi za podatek od smartfonów, Krzysztof Bosak krytykuje za opodatkowanie Polaków w trakcie kryzysu

Rząd Prawa i Sprawiedliwości pracuje nad nowelizacją opłaty reprograficznej, która nakłada podatek na kopiarki, skanery czy płyty CD. Zjednoczona prawica chce rozszerzyć ten podatek na smartfony i tablety. W środę, poseł Krzysztof Bosak nazwał działania rządzących “fiskalnym szaleństwem”.

Rząd Zjednoczonej Prawicy pracuje nad rozszerzenie opłaty reprograficznej na smartfony i tablety. Do tej pory podatek nakłady na urządzenia mogące służyć kopiowaniu dzieł obejmował tylko tradycyjne sprzęty.

Klient przy zakupie takiego sprzętu część swoich pieniędzy przeznaczał właśnie na opłatę reprograficzną, następnie za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi pieniądze trafiają do twórców. Według nowelizacji szykowanej przez Prawo i Sprawiedliwość opłata będzie też naliczana przy smartfonach i tabletach.

Zobacz też: Krzysztof Bosak: Skala restrykcji gospodarczych jest za duża

Twórcy tacy jak Urszula Dudziak, Zygmunt Miłoszewski, Krzysztof Cugowski i Marek Kościkiewicz, napisali list do ministra kultury, w którym dziękują ministrowi kultury za nowelizację.

“Wiemy, jak wielkie środki globalne korporacje przeznaczyły na działania lobbingowe w tej sprawie. Z tej przyczyny Polska została jednym z ostatnich krajów w Europie bez adekwatnej rekompensaty za kopiowanie na własny użytek. Poprzednie rządy nie miały odwagi zmienić tej sytuacji ” – przekazują w liście. “Dziękujemy za Pana poparcie dla urealnienia opłaty od czystych nośników. Ta decyzja bardzo pomoże polskiej kulturze. Jest ona szczególnie ważna dla twórców, artystów i pracowników kultury, zwłaszcza teraz, gdy wielu z nas z powodu pandemii zostało pozbawionych możliwości zarabiania”.

Zobacz też: Krzysztof Bosak: Miliony Polaków straciło źródło utrzymania [+video]

Do nowelizacji opłaty odniósł się kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji, Krzysztof Bosak.”To, co proponuje rząd, to szaleństwo podatkowe, to kolejny sygnał, że potrzebny jest prezydent, który postawi tamę podatkowemu amokowi. Postawi tamę zwiększaniu stopnia fiskalizacji życia społecznego, kontynuowania trendu, żeby odbierać pieniądze Polakom” – mówił.

Poseł Ruchu Narodowego zaapelował o odłożenie wprowadzania nowych podatków przynajmniej na czas kryzysy związanego z pandemią koronawirusa.”Niech Prawo i Sprawiedliwość pokaże, że różni się czymkolwiek od rządu PO-PSL, który tak samo w czasach kryzysu podnosił nowe podatki. Nie podnośmy podatków, zwłaszcza w czasach kryzysu”.

Zobacz też: Krzysztof Bosak: PiS jest partią sprzyjającą bankom [+Video]

Kresy.pl