Joanna Radziwiłowa, bramkarka klubu Checz Gdynia, okazała się… Andrzejem Dobrzynieckim, odpowiedzialnym za wyłudzenia pieniędzy od ofiar afery Amber Gold. 55-latka zatrzymała policja.

Radziwiłowa posługiwała się także nazwiskiem Dobrzyniecka, czyli tym, które faktycznie należało do oszusta. Jako “kobieta” zagrał on w takich klubach jak m.in. Sportis Bydgoszcz (Ekstraliga Kobiet), Praga Warszawa, Checz Gdynia, Żbik Nasielsk czy Vulkan Wólka Mlądzka. Niedawno ukończył kurs trenerski i odbył staż w Rakowie Częstochowa.

W lutym 2024 roku podczas sparingu klubu Checz Gdynia w Tczewie, Dobrzyniecki został zatrzymany. Jak się okazało, 55-latek jest poszukiwany listem gończym, a służby od dawna pracowały nad jego zatrzymaniem. Mógł on nawet przez 11 lat oszukiwać ludzi. Mężczyzna miał kilka tożsamości – figurował m.in. jako Joanna Dobrzyniecka oraz Joanna Plewczyńska.

Dobrzyniecki miał wyłudzać pieniądze od osób pokrzywdzonych w wyniku afery Amber Gold. Podawał się on za przedstawiciela międzynarodowej kancelarii prawnej, który pomoże odzyskać stracone oszczędności. W rzeczywistości Dobrzyniecki był byłym policjantem i legitymował się jedynie średnim wykształceniem zawodowym.

“Sąd Okręgowy w Kielcach wydał wyrok, na mocy którego Andrzej Dobrzyniecki – Cartier został uznany winnym popełnienia przestępstwa oszustwa i wymierzono za to przestępstwo karę pozbawienia wolności. Według naszych ustaleń skazany od 24 lutego bieżącego roku wykonuje tę karę. Aktualnie przebywa w areszcie śledczym w Gliwicach. Koniec kary przypada na 23 czerwca 2026 roku” – informuje Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.

“Dobrzyniecki dwukrotnie zmieniał płeć przed sądem. Najpierw z Andrzeja stał się Joanną, a potem znów Andrzejem. Ten prawny galimatias pozwala mu działać raz jako mężczyzna, a raz jako kobieta – w zależności od potrzeb. Kiedy Andrzej był adwokatem, Joanna stała się radcą prawnym i obsługiwała innych klientów” – wyjaśnia schemat działania gazetaprawna.pl.

Mężczyzna został skazany na dwa lata i cztery miesiące więzienia za oszustwa i łamanie praw pracowniczych podczas zarządzania hotelem Pałac Tarnowskich w Ostrowcu Świętokrzyskim.  W związku z tą sprawą miał on narazić Bank Pekao na stratę blisko 400 tys. zł.

Kresy.pl / polskieradio24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply