Bronisław Komorowski oświadczył, że gdyby dziś był prezydentem, to nie podpisałby ustawy o “języku śląskim”. “Nie ma języka śląskiego, jest tylko gwara śląska” – podkreślił.

W kwietniu Sejm zagłosował za uznaniem “języka śląskiego” za język regionalny. “Przeciwko” było 186 posłów, “za” 236, a 5 wstrzymało się od głosu. Ustawa została przegłosowana także przez Senat. Medialne doniesienia sugerują, że prezydent Andrzej Duda skłania się ku zawetowaniu ustawy. Do sprawy odniósł się w poniedziałek w Radiu ZET były prezydent, Bronisław Komorowski.

“Myślę, że obecny prezydent też jej nie podpisze. Nie ma języka śląskiego. Jest gwara śląska, o czym zawsze przekonywała mnie Marysia Pańczyk, osoba głęboko zaangażowana w propagowanie godki śląskiej” – oświadczył.

“Nie ma powodu, dla którego miałoby się wydawać pieniądze centralne z budżetu państwa polskiego, nie regionu czy samorządu, na tworzenie języka śląskiego. Za chwilę Górale się zgłoszą i powiedzą ‘my też'” – kontynuował były prezydent.

“Dlaczego inni nie mają takiego prawa do takich samych ilości dodatkowych pieniędzy, wydawanych na gwary?” – zapytał Komorowski.

Przeczytaj: Ślązak w Sejmie po śląsku zdemontował narrację o “języku śląskim” [+VIDEO]

Dopytywany, czy pogratuluje Andrzejowi Dudzie, jeśli ten zawetuje ustawę, były prezydent odpowiedział: “Uznam, że zachował się pryncypialnie”. Jak dodał, “są takie momenty, że nie wolno z jednej strony obrażać Ślązaków, jak zrobił to Jarosław Kaczyński, ale trzeba pilnować, by nie tworzyć mechanizmów oddzielających Śląsk od Polski”.

Przegłosowana przez Sejm i Senat ustawa zakłada wpisanie “języka śląskiego” do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – jako język regionalny. Otwiera to drogę do wprowadzenia dobrowolnych zajęć z “języka śląskiego” w szkołach czy montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje posługiwanie się tym “językiem”.

O to, by śląski stał się drugim po kaszubskim, formalnie uznanym w Polsce językiem regionalnym, starają się od lat środowiska ślązakowskie, uzurpujące sobie prawo do występowania w imieniu wszystkich Ślązaków. W takiej sytuacji, zgodnie z polskim prawem musiałyby zostać wyasygnowane fundusze m.in. na śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną, a także tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą. Zależy na tym przede wszystkim ślązakowcom, którzy nie ukrywają, że widzą w tym możliwość promowania swojej narracji regionalnej i retoryki, kształtowanej w opozycji do Polski i polskości.

wiadomosci.radiozet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply