Prezydent Duda “zdumiony” działaniami PiS

Komentując zawetowanie nowelizacji ustawy i radiofonii i telewizji prezydent stwierdził, że jest “zdumiony”, iż partia rządząca zdecydowała się ją uchwalić.

Głowa państwa wystąpiła w poniedziałek wieczorem w programie “Gość Wydarzeń” telewizji Polsat News. “Zasady spowodowały, że decyzja była taka, a nie inna i ja tę decyzję, można śmiało powiedzieć, zapowiadałem moim kolegom parlamentarzystom, którzy mieli nad tymi sprawami głosować jeszcze w sierpniu” – powiedział w jego trakcie Andrzej Duda.

W tym kontekście prezydent przypomniał “wystąpienie 15 sierpnia na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, kiedy sygnalizowałem już to, że treść tej ustawy według mnie nie koresponduje z zasadami, którymi powinniśmy się kierować także w polityce międzynarodowej”.

Mimo takiego tłumaczenia Duda twierdził jednocześnie, że ewentualne przyjęcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i tak nie miałoby wpływu na politykę USA w dziedzinie bezpieczeństwa – “Nie wierzę w to, żeby taka kwestia mogła powodować zmiany w polityce strategicznej, która jest długofalowa”. Uznał jednak, że “to na pewno powodowałoby poruszenie w Stanach Zjednoczonych, dlatego że tam rzeczywiście biznes ma poparcie ze wszystkich stron sceny politycznej”.

Prezydent kolejny raz podkreślił międzynarodowy kontekst swojego działania mówiąc – “Jeżeli my oczekujemy, że inni będą nas traktowali poważnie, będą przestrzegali umów, które z nami zawarli, także umów sojuszniczych, to wymagajmy od siebie, żebyśmy i my tych umów przestrzegali”.

W dalszej części wywiadu Duda twierdził, że odbywał spontaniczne rozmowy z obywatelami, z których wynikało, że obawiają się oni o wolność słowa w Polsce. “Doszedłem do wniosku, że jeżeli widzę tyle problemów dookoła, jeżeli to jest tak odbierane, to po prostu trzeba to przeciąć” – podsumował prezydent.

Wniesiona przez posłów Prawa i Sprawiedliwości nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zakłada doprecyzowanie regulacji umożliwiających przeciwdziałanie przez KRRiT przejęciu kontroli nad nadawcami RTV przez podmioty spoza UE. Nowe przepisy mają zapobiec przejmowaniu mediów w Polsce przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (UE plus Islandia, Liechtenstein i Norwegia), w tym także przez podmioty zależne zarejestrowane na obszarze EOG. W powszechnej opinii uderza to w Grupę TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery zarządzający nią za pośrednictwem spółki zarejestrowanej w Holandii, stąd nowelizacja doczekała się określenia „lex TVN”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Nowelizacja została odrzucona przez zdominowany przez liberalną opozycję Senat. Jednak w połowie grudnia br. Sejm przegłosował ją ponownie, odrzucając weto Senatu. Za odrzuceniem weta Senatu było 229 posłów, 212 było przeciw a 11 wstrzymało się od głosu. Ustawa trafiła wówczas do podpisu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Ten jeszcze sierpniu br. powiedział, że będzie „stał cały czas na straży konstytucyjnych zasad”, w tym „zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych”, co zostało odebrane jako zapowiedź możliwego zawetowania ustawy medialnej. Zadowolenie z tych słów wyraził nawet sekretarz stanu USA.

Procedowanie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wywołało intensywną krytykę za granicą. W grudniu Vera Jourova, wiceszefowa Komisji Europejskiej ostrzegła polskie władze, że jak tylko ustawa medialna, zwana „lex TVN”, stanie się prawem, KE nie zawaha się podjąć działań w przypadku jej niezgodności z unijnym prawem.

Przeciwko „lex TVN” niejednokrotnie wypowiadały się amerykańskie władze – m.in. rzecznik Departamentu Stanu a także doradca sekretarza stanu USA Derek Chollet. Na początku sierpnia br. sześcioro amerykańskich senatorów z komisji spraw zagranicznych wydało oświadczenie w tej sprawie.

polsatnews.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply