Prezydent Litwy Gitanas Nausėda złożył życzenia widzom TVP Wilno z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą oraz Święta Narodowego Trzeciego Maja.
Życzenia opublikowane zostały 1 maja na stronie TVP Wilno.
CZYTAJ TAKŻE: Kim jest prezydent Litwy?
Drodzy, bądźcie szczęśliwi.
Wierzcie w przyszłość państwa nawet wtedy, kiedy jest wiele niepokojów i zagrożeń.
Wszyscy przeżywamy je tak samo, niezależnie od tego w jakim języku mówimy w domu.
Jesteście naszym skarbem. Jesteście naszymi przyjaciółmi, a także współobywatelami.
I tylko wspólnie z wami możemy iść do przodu. I w tym państwie stworzyć to, co nazywamy państwem dobrobytu.
Pięknych świąt i utrzymujmy silny i bliski kontakt – powiedział prezydent Litwy Gitanas Nausėda.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydenci Litwy i Białorusi rozmawiali po raz pierwszy od 10 lat
Tego samego dnia, kiedy opublikowane zostały życzenia, poinformowaliśmy, że w wileńskim samorządzie wszyscy interesanci będą mogli otrzymać pisemną odpowiedź w języku, w którym kontaktowali się z urzędem, w tym po polsku, o co od lat walczyli Polacy z Litwy, m.in. radna miasta Wilna z ramienia AWPL-ZChR, Renata Cytacka.
Czasami żartuję, że nasze stosunki stają się nudne, gdyż nie mamy żadnych palących problemów za wyjątkiem oświaty, czy pisowni nazwisk – mówił w lutym Nausėda. Litewski prezydent stwierdził przy okazji, że politycy rządzący Polską w rozmowach z Litwinami podnoszą kwestię pisowni nazwisk Polaków żyjących na Litwie, ale robią to „naprawdę bardzo grzecznie i naprawdę nie wywierając żadnej presji”. Litewski przywódca zadeklarował, że jest gotów zezwolić na oryginalną pisownię nazwisk nielitewskich, ale na drugiej, a nie na pierwszej stronie litewskiego paszportu.
W listopadzie 2019 r. Nausėda wystąpił we wspólnym wywiadzie z polskim prezydentem Andrzejem Dudą w TVP z okazji pogrzebu bohaterów Powstania Styczniowego w Wilnie. Powstanie styczniowe nie było powstaniem jednego czy dwóch narodów, lecz stanowiło ważne wydarzenie dla wielu narodów – stwierdził wtedy.
Przypomnijmy również, że Gitanas Nausėda zawetował w ubiegłym roku obniżenie progu wyborczego w wyborach parlamentarnych w 5 do 3 proc. Niższy próg byłby korzystny dla Polaków z Wileńszczyzny, których partia przez lata nie mogła przekroczyć progu wyborczego. Udało się to dopiero po zawarciu sojuszu z Aliansem Rosjan.
Kresy.pl / wilno.tvp.pl
Życzenia brzmią pięknie. Ale… no właśnie. Kilka miesięcy temu litewska prezydentura “zasłynęła” informując o istnieniu listy Polaków rzekomo zatrudnionych w ministerstwie po wejściu AWPL do koalicji rządowej. Było to wierutne kłamstwo. Do tego było to też piętnowanie za narodowość, czyli podżeganie do waśni na tle narodowościowym. Nausede wmanewrowali jego doradcy w tym Niewierowicz (krewniak szefa ZW Okińczyca, który widnieje na liście agentów KGB). Nauseda zrozumiał błąd i teraz gra tego dobrego wujaszka.
A sprowadzanie problemu Wilniuków tylko do zapisu nazwisk to stara sztuczka litewskich nacjonalistów. Sami Polacy mocno podkreślają, że dużo ważniejsza jest sprawa szkół i zwrotu ziemi.
Prezydent Litwy to “prawdziwy przyjaciel” Polaków. Zdecydowanie potępia mord katyński, nie wie jednak nic o morderstwach w Ponarach. Niedouczony jak Trump?