Serwis YouTube poinformował w środę czasu polskiego, że na co najmniej siedem dni zawiesił kanał prezydenta USA Donalda Trumpa za “podżeganie do przemocy”. W tym okresie na koncie prezydenta USA nie będą mogły pojawiać się nowe treści.

Po dokonaniu przeglądu i w świetle obaw o potencjalną przemoc, usunęliśmy nowe treści opublikowane na kanale Donalda J. Trumpa za złamanie naszego regulaminu. Kanał ma na koncie pierwsze uchybienie i tymczasowo nie będzie mógł publikować nowych treści przez minimum 7 dni – ogłosili administratorzy portalu, cytowani przez “CNN”.

Administracja YouTube podkreśliła także, że w związku z obawami o “podżeganie do przemocy” bezterminowo wyłączone zostały komentarze pod filmami Trumpa. Zaznaczono, że takie decyzje podjęto w stosunku do wielu kanałów.

Konto Donalda Trumpa ma 2,77 miliona subskrybentów i zazwyczaj publikuje dziennie kilka filmów.

Decyzja serwisu jest związana z polityką, która została ogłoszona 7 stycznia. Przewiduje ona usuwanie wszystkich kanałów, które zamieszczają treści podważające wynik wyborów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Serwis Twitter poinformował w piątek, że konto Donalda Trumpa zostało permanentnie zawieszone, uznając, że jego niedawne wpisy gloryfikowały i wzniecały przemoc. Sam Trump sygnalizuje możliwość budowy nowej platformy społecznościowej.

Przypomnijmy, że także Facebook i Instagram zbanowały konta prezydenta USA Donalda Trumpa na co najmniej dwa tygodnie, aż do zakończenia procesu przekazania władzy Joe Bidenowi, poinformował w czwartek dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg. Podobnie postąpiły Snapchat i Twitch.

W niedzielę Apple i Amazon zawiesiły aplikację Parler w swoich sklepach i usługach hostingowych, twierdząc, że serwis społecznościowy popularny wśród wielu prawicowych użytkowników internetu nie podjął odpowiednich środków, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się postów nawołujących do przemocy.

We wtorek Twitter ogłosił, iż od piątku zawiesił ponad 70 tys. kont, które udostępniały głównie treści związane z ruchem QAnon, głoszącym teorie spiskowe. Decyzja ma związek ze „szturmem na Kapitol”, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W sobotę rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, skrytykował decyzję Twittera co do zablokowania konta Donalda Trumpa. W swoim wpisie w mediach społecznościowych porównał tą akcję do uciszania ludzi nieprzychylnych prezydentowi Rosji.

Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton wezwał w poniedziałkowym „Le Figaro” do prawnego ustalenia odpowiedzialności mediów społecznościowych za publikacje. Komisarz krytykuje warunki, w których „szef firmy może ‚wyłączyć głośnik’ prezydenta USA bez żadnej kontroli i przeciwwagi” w taki sposób, jak zrobił to Twitter względem Donalda Trumpa.

Również kanclerz Niemiec Angela Merkel dość krytycznie wypowiedziała się na temat działań zarządzających platformą Twitter wobec prezydenta USA.

Zobacz także: Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada projektu ustawy o ochronie wolności słowa w internecie

edition.cnn.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply