Głównym tematem rozmów delegacji Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP w Wilnie były ważne problemy dotyczące szkolnictwa w języku polskim na Litwie. Padła zapowiedź, że od września br. będzie nowy podręcznik dla klas I, a także o planowanych działaniach ws. uwzględnienia matury z języka polskiego przy rekrutacji na studia.

W ostatnich dniach w Republice Litewskiej gościła delegacja Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP. Spotkali się z członkami Komitetu Oświaty i Nauki RL, posłami Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin oraz ministrem oświaty i nauki Litwy Algirdasem Monkevičiusem. Wzięli też udział w otwarciu Centrum Języka Polskiego i Kultury w Akademii Oświaty Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie, a także zwiedzili Szkołę im. S. Konarskiego w Wilnie.

W czasie wizyty polscy posłowie poruszyli ze stroną litewską kwestie dotyczące problemów edukacji polskiej na Litwie, w tym problemy z egzaminem maturalnym z języka polskiego czy brak podręczników. Chcieli porozmawiać o sytuacji polskiej młodzieży, o tym jak wygląda nauka języka polskiego, jakie są problemy i kwestie do rozstrzygnięcia i w czym można pomóc. Zaznaczali również, że interesuje ich „kwestia kondycji polskiej kultury w działalności polskiej na Litwie, jaka jest obecność polskich książek w bibliotekach, poziom ich wypożyczeń”.

Przewodniczący Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP, poseł PO Rafał Grupiński ocenił klimat rozmów jako bardzo dobry. – Wydaje mi się, że wiele rzeczy będzie się zmieniało pozytywnie w stosunku do tego, co czasami gdzieś zgrzytało, jeśli chodzi o otwartość rządzących na Litwie, zmieniających się zresztą ekip – cytuje Grupińskiego portal Wilnoteka.

Podczas spotkań poruszono m.in. temat matury z języka polskiego w szkołach polskich na Litwie, który od 1998 ma status wyłącznie nieobowiązkowego egzaminu szkolnego, z którego ocena nie jest punktowana podczas rekrutacji na studia. „Wilnoteka” zaznacza, że takie obniżenie statusu języka ojczystego sprawiło, że poziom polszczyzny w szkołach polskich zaczął się wyraźnie obniżać. Ponadto, wpływa to także na zmniejszenie zainteresowania uczniów nauką języka polskiego.

Jak poinformował minister oświaty, nauki i sportu Litwy Algirdas Monkevičius, omówiono kwestię tego egzaminu i „konkretnych działań, dzięki którym ocena z egzaminu maturalnego z języka polskiego byłaby uwzględniania podczas rekrutacji na studia wyższe”.

Grupiński powiedział, że decyzje w tej sprawie powinny zapaść niebawem, a ich wdrożenie miałyby zająć w przybliżeniu „dwa lata cyklu przygotowawczego”. Zaznaczył, że strona polska bardzo liczy na to, że te decyzje zapadną, bo zależy od tego także ogólny poziom kształcenia młodzieży polskiej mieszkającej na Litwie. Zdaniem posła, język polski powinien być na maturze traktowany jako język państwowy i być punktowany przy rekrutacji na studia. – Mamy otwartą postawę pana ministra. Jednak wszystko zależy od następnych kroków – dodał Grupiński.

Ważnym problemem jest też ujednolicony przed sześciu laty w szkołach z litewskim i polskim językiem nauczania egzamin maturalny z języka litewskiego, który dyskryminuje polską młodzież. Prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie Macierz Szkolna Józef Kwiatkowski zaznaczał, że to poważny problem, wymagający zmiany programów nauczania lub zmiany zasad zdawania egzaminu.

Poseł Grupiński powiedział portalowi ZW.lt, że poruszono tę kwestię. Stronie polskiej zależy, by metodyka nauczania języka litewskiego dla dzieci polskich, „szczególnie dla tych, które języka litewskiego prawie w ogóle nie znają, była dostosowana do ich poziomów”. W późniejszych klasach ten poziom miałby spotykać się z tym, którego oczekuje litewski resort oświaty.

Ponadto, podczas rozmów poruszono temat podręczników dla szkół polskich na Litwie. Jak poinformował litewski minister oświaty, obecnie przygotowywany jest podręcznik dla pierwszej klasy. W ocenie Grupińskiego, prace ws. nowych podręczników „są już bardzo zaawansowane”. Powiedział, że podręcznik dla klas pierwszych jest już gotowy i powinien od września trafić do polskich szkół, a teraz trzeba przygotowywać podręczniki na następne lata. – Tutaj przychylne stanowisko pana ministra jest niezwykle ważne – zaznaczył poseł. Wyraził też nadzieję, że plany w tej kwestii będą realizowane niezależnie od ewentualnych zmian politycznych, np. po wyborach. Poinformował też, że odtąd kontakty Komisji z Komitetem Oświaty i Nauki litewskiego sejmu mają być stałe.

Strona litewska zgłosiła potrzebę nawiązania kontaktów pomiędzy środowiskami akademickimi Polski i Litwy oraz wymiany naukowej. Grupiński przyznał, że wspólnych projektów naukowych jest mało i jest „wiele rzeczy do zrobienia”.

Posłowie z Polski spotkali się też z przedstawicielami polskiej partii na Litwie, AWPL-ZChR. Według relacji portalu L24.lt, o stanie i podstawowych problemach, z jakimi borykają się polskie szkoły na Litwie mówiła poseł Rita Tamašunienė. Wśród nich wymieniła druk podręczników dla polskich szkół, na które to w chwili obecnej w budżecie państwa nie ma wystarczającej kwoty oraz ujednolicenie egzaminu z języka litewskiego. Zaznaczyła, że brakuje stanowiska koordynatora szkół mniejszości narodowych w resorcie Oświaty, Nauki i Sportu oraz długoterminowego planu dla szkól mniejszościowych. Podkreśliła też, że osiągnięciem jest akredytacja polskich szkół na Wileńszczyźnie, które zostało zrealizowane dzięki poprawce autorstwa posłów AWPL-ZChR. Tamašunienė zwróciła też uwagę na wymiar społeczny utrzymania szkół w miejscowościach wiejskich mimo małej liczby uczniów, gdyż często pełnią one rolę także placówek kulturalnych.

Posłowie polskiego parlamentu interesowali się tym, jak odbywa się „nadrabianie” godzin z języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowej, czy jest potrzeba budowania długotrwałej strategii dla polskich placówek oświatowych, pytali też o ustawę o mniejszościach narodowych.

Przypomnijmy, że kwestią nowych podręczników dla polskich szkół na Litwie zajmuje się m.in. powołana w ubiegłym roku komisja resortów obu krajów.

W ubiegłym roku minister edukacji Anna Zalewska obiecywała i zapewniała, że specjalnie powołany polsko-litewski zespół do końca 2018 roku opracuje plan działań mający rozwiązać problemy polskiego szkolnictwa na Litwie, m.in. w kwestii podręczników i programów kształcenia. Do grudnia miała zostać przeprowadzona analiza informacji ws. kształcenia mniejszości litewskiej w Polsce i mniejszości polskiej na Litwie, która miała następnie zostać przedstawiona resortom oświaty w Polsce i na Litwie. Na tej podstawie muszą zostać wypracowane konkretne rekomendacje. Zdecydowano też o powołaniu pięcioosobowego zespołu ekspertów z zadaniem opracowania do początku grudnia zakresu adaptacji istniejących na rynku polskim podręczników.

Przeczytaj: Szefowa MEN z wizytą na Litwie. „W edukacji jest jeszcze sporo to zrobienia”

W lutym br. informowaliśmy, że takiego planu wciąż nie ma, a MEN oficjalnie tłumaczy się Polakom z Litwy, których nie włączono w te działania, że prace trwają.

„Wszystko potoczy się tak samo, jak zawsze. (…) to się toczy od trzydziestu lat, tak jak z ociepleniami stosunków, które opierają się na pustosłowiu, bo nie ma żadnych realnych ustępstw ze strony litewskiej wobec Polaków na Litwie” – komentowała wówczas Renata Cytacka, radna miasta Wilna, wiceszefowa Związku Polaków na Litwie.

Przeczytaj: Minister edukacji nie wywiązuje się z obietnic ws. polskiego szkolnictwa na Litwie

Według pisma Departamentu Współpracy Międzynarodowej MEN z lutego br., powołana w ramach zespołu grupa robocza przygotowała „wstępny zakres” adaptacji konkretnego podręcznika do klasy I do wymogów strony litewskiej, żeby mógł on być stosowany przez szkoły mniejszości polskiej na Litwie. Przygotowany zakres adaptacji został omówiony 23 stycznia br. z przedstawicielami Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Liwie „Macierz Szkolna” w Wilnie.

W listopadzie 2018 roku ośrodki rozwoju edukacji Polski i Litwy podpisały deklarację o współpracy ws. oświaty, a grupa ekspertów-urzędników z obu krajów zaczęła zajmować się sprawami polskiego szkolnictwa na Litwie. Już wtedy zwracaliśmy uwagę, że wszystko odbywa się bez konsultacji z przedstawicielami Polaków z Wileńszczyzny, którzy wyrażali obawy w związku z tą sytuacją i jej możliwymi konsekwencjami. Zaznaczymy, że Józef Kwiatkowski, przewodniczący Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, czołowej polskiej organizacji oświatowej na Litwie w rozmowie z portalem Kresy.pl powiedział, że nie był wcześniej informowany ws. deklaracji, a o sprawie dowiedział się z mediów.

Wilnoteka.lt / PAP / RIRM / ZW.lt / L24.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply