Zielonogórski poseł Konfederacji Krystaian Kamiński postuluje uwarunkowanie współpracy z Republiką Litewską od stopnia realizacji przez to państwo praw narodowych Polaków Wileńszczyzny.

W przededniu Dnia Polonii i Polaków za Granicą poseł Kamiński powołując się na artykuł naszego portalu na temat krytyki władz Polski ze strony byłego, wieloletniego ministra spraw zagranicznych Litwy, zabrał głos na temat relacji z tym państwem. Jak napisał na Twitterze Kamiński – “Polska nie jest dla Litwinów liderem, “strategicznym partnerem”, ani nawet punktem odniesienia. Jest tylko terytorialnym pasem łączącym Litwę z NATO i UE. Jeśli Litwini na coś stawiają to właśnie na te struktury i na ich liderów. Dlatego od lat lekceważą polskie interesy”.

Działacz Ruchu Narodowego i poseł Konfederacji uznał, że Polska nie jest priorytetowym partnerem dla litewskich elit politycznych.

 

Dlatego jak sądzi Kamiński “polityka PiS polegająca na próbie zjednywania Litwinów dla koncepcji “międzymorza” czy “trójmorza” jako jakiejś para-alternatywy dla UE za cenę polskich ustępstw skończy się… polskimi ustępstwami i niczym więcej.Litwini wezmą i nie skwitują.Jak robią to z nami od 30 lat”. Według narodowca podejście władz Polski do Litwy wymaga “całkowitej rewizji”. Ja zaznaczył – “Czas skończyć ze współpracą bezwarunkową, jak to jest w przypadku mostu energetycznego, Via Carpatia, Rail Baltica, i polskich myśliwców pilnujących litewskiego nieba, od której kupony odcina głównie strona litewska”. Kamiński uważa, że współpraca na wszystkich tych płaszczyznach powinna zostać uzależniona od zdemontowania “systemu instytucjonalnej dyskryminacji Polaków na Wileńszczyźnie. Na polu działalności polskich szkół, praw ich uczniów, pisowni nazwisk, używania języka polskiego w rejonach gdzie Polacy stanowią większość”.

To nie pierwszy taki głos Kamińskiego w sprawie sytuacji Polaków na Litwie. Jeszcze 25 kwietnia, wspominając na Twitterze, że otrzymał zaproszenie na niedoszły marsz Polaków w Wilnie, Kamiński napisał o “wyjątkowym statusie” Polaków na Wileńszczyźnie wynikającym z tego, że “oni Polski nie opuścili, nie są emigrantami. To państwo polskie, nie potrafiąc oprzeć się przemocy, ale też wypełnić podstawowych zobowiązań wobec swoich obywateli, opuściło Wileńszczyznę”. Z tego względu polityk Konfederacji uważa, że “moralny dług Polski wobec Polaków na Litwie musi być spłacany, jeśli jakikolwiek inny Polak ma czuć moralny związek ze swoim państwem. Poprzez ochronę bezpieczeństwa, dobrobytu ale też prawa kresowych Polaków do podtrzymywania, wyrażania i upowszechniania polskiej tożsamości”.

W tym kontekście poseł skrytykował politykę rządu PiS, który według niego “poświęca ich [Polaków Wileńszczyzny] na rzecz “partnerstwa strategicznego” z państwem, które strategicznych walorów nie ma”. Kamiński przytoczył informacje podawane przez nasz portal na temat działalności nominowanej przez PiS ambasador RP w Wilnie Urszuli Doroszewskiej.

Polityk nie zgodził się z jej stanowiskiem, lecz opowiedział za naciskaniem na władze Litwy w kwestii zmiany ustawy oświatowej z 2011 r. w celu między innymi uchylenia wprowadzonego przez nią ujednolicenia państwowego egzaminu maturalnego z języka litewskiego, co “już doprowadziło to do znacznego pogorszenia zdawalności młodych Polaków na litewskie uczelnie”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Także w wywiadzie dla Radia Zachód udzielonym 2 maja Kamiński stwierdził – “Nie możemy stawiać partnerstwa strategicznego z jakimkolwiek innym krajem, z Litwą chociażby, ponad dobro naszych rodaków” – po raz kolejny przypominając o szkodliwości litewskiej ustawy oświatowej z 2011 r. dla uczniów polskich szkół na Wileńszczyźnie. Jak podkreślił czuje się w tej w kwestii szczególnie odpowiedzialny ze względu na to, że jest wiceprzewodniczącym Polsko-Litewskiej Grupy Parlamentarnej. “Pamiętajmy o naszych rodakach i dbajmy o to by oni w przyszłości czuli się związani z państwem polskim” – podsumował poseł.

Poseł Kamiński interweniował już w sprawie zagrożonego likwidacją Gimnazjum “Żejmiana” w Podbrodziu – ostatnią szkołą w całym rejonie święciańskim utrzymującą klasy z polskim językiem nauczania, której sytuację obszernie opisaliśmy w marcu. Kamiński wysłał w tej sprawie jeszcze w marcu interpelację do ministra spraw zagranicznych pytając o to jakie działania władze Polski podejmują w tej sprawie i jakie podejmą jeśli opanowane przez litewskie liberałów władze rejonu “doprowadzą do likwidacji Gimnazjum „Żejmiana” lub/i trójjęzycznego przedszkola w Podbrodziu?”

twitter.com/facebook.com/kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Brawo,ktoś musi pilnować POLSKIEJ RACJI STANU a nie obcych racji jak to ma być zwyczaj obecnie i wcześniej.Nasza polityka to kwintesencja frajerstwa wobec usa,izraela,ukrainy i litwy.ZERO zysków same straty.

  2. 1000_szabel
    1000_szabel :

    Pan poseł Kamiński tylko do Litwy się organiczył. Ja natomiast widzę szerszy zakres państwowej polityki zagranicznej, który wymaga całkowitej rewizji. Bo pomysł dawania ustępstw na lewo i prawo w nadziei zjadnania sobie partnerów do naszych koncepcji dotyczy nie tylko Litwy, ale większej liczbie krajów. To się tyczy także Ukrainy, USA, Izrela i jeszcze parę krajów by się znalazło. Ale fakt, że Litwa przede wszystkim. Kompletnie nie pojmuję, jak w ogóle może mieć miejsce w polskiej myśli strategicznej koncepcja typu “ja zrezygnuję z tego, dam Ci to w nadziei, że może zechcesz mnie poprzeć w tym i tym”. Przecież to nawet zwykły Kowalski zauważy, że to jest zwykłe frajerstwo. Zastanawia mnie jedynie, czy rządzący nami od 30 lat są takimi imbecylami, czy może jakaś poważna siłą z zewnątrz naciska na nich przed tak długi czas. Im dłużej będzie się odkładać ten problem, tym gorzej dla nas wszystkich.