Wiceszef MSZ w USA – rozmowy z organizacjami żydowskimi i proizraelskimi politykami o ustawie o IPN

Wiceszef MSZ Marek Magierowski udał się z wizytą do USA. Spotkał się tam z przedstawicielami czołowych organizacji żydowskich, m.in. B’nai B’rith i Światowego Kongresu Żydów, a także znanymi proizraelskimi politykami, jak Ben Cardin czy Tammy Baldwin. Tłem rozmów była nowela ustawy o IPN, którą spotkała się z ostrą krytyką ze strony USA.

W poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Marek Magierowski rozpoczął trzydniową wizytę w Waszyngtonie. Jej celem ma być ożywienie dialogu z przedstawicielami wpływowej diaspory żydowskiej w USA.

Jak informowano na początku wizyty, Magierowski miał spotkać się z władzami najpoważniejszych organizacji amerykańskich Żydów, a także z przedstawicielami administracji prezydenta Donalda Trumpa oraz kongresmenami zarówno z Partii Republikańskiej, jak i Partii Demokratycznej. Zaznaczano, że wizyta Magierowskiego w Waszyngtonie była planowana „od dawna”. Według przedstawicieli Ambasady RP w Waszyngtonie, kilkakrotnie ją odkładano ze względu na trudności ze znalezieniem terminów spotkań, odpowiadających obu stronom.

Na początku swojej wizyty, Magierowski spotkał się z przedstawicielami trzech żydowskich organizacji: Narodowej Koalicji Pomocy Żydom z Euroazji, B’nai B’rith i Światowego Kongresu Żydów (WJC). Organizacje te wcześniej ostro krytykowały nowelizację ustawy o IPN. Celem spotkania, jak podała polska ambasada, była „kontynuacja konstruktywnego dialogu dotyczącego relacji polsko-żydowskich oraz polskiej ustawy antydefamacyjnej”.

Przypomnijmy, że B’nai B’rith jest jedną z najstarszych i nieprzerwanie działających żydowskich organizacji na świecie. Organizacja skupia się oficjalnie na ochronie interesów państwa Izrael oraz diaspory żydowskiej, jak również angażuje się w zwalczanie antysemityzmu. W 2007 roku otwarto filię organizacji w Polsce. Ewa Junczyk-Ziomecka – podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta przekazała w imieniu ówczesnego  prezydenta Lecha Kaczyńskiego wyrazy radości z „odrodzenia się” tej organizacji po 70 latach w Polsce. Ze względu na swoją strukturę organizacyjną, B’nai B’rith jest często i nie bez powodu kojarzona z masonerią. – Wśród rozmówców wiceszefa MSZ w Waszyngtonie jest wpływowa żydowska loża masońska – pisał „Nasz Dziennik” w artykule „Konsultacje z lożą”, opisującym wizytę wiceministra w Waszyngtonie.

Przeczytaj: Światowy Kongres Żydów: polska ustawa to „zaciemnianie historii” i „atak na demokrację”

Czytaj również: Szef Światowego Kongresu Żydów żąda odwołania słów Morawieckiego i przeprosin

Później Magierowski spotkał się z republikańskim kongresmenem Peterem Roskamem. Według polskiej ambasady, rozmawiano o relacjach polsko-amerykańskich, a także polsko-żydowskich oraz o „rosyjskim zagrożeniu dla naszego regionu, szczególnie na Ukrainie i w Gruzji”. Odbył też spotkanie nt. relacji polsko-amerykańskich z senator Partii Demokratycznej Tammy Baldwin. To właśnie ona, wspólnie ze znanym republikańskim senatorem Marco Rubio, przedstawiała w Senacie USA ustawę 447, tzw. JUST Act, przegłosowaną w grudniu ub. Jak informowaliśmy, dokument ten otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Chodzi tu głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości państwowe, które są dziś własnością samorządu  terytorialnego lub skarbu państwa.

PRZECZYTAJ: Winnicki o roszczeniach żydowskich: MSZ przyznaje, że na Polskę od lat wywierany jest nacisk ze strony rządów USA i Izraela

Później wiceszef MSZ spotkał się ze znanym demokratycznym senatorem pochodzenia żydowskiego, Benem Cardinem. Jak zaznaczyła na Twitterze polska ambasada w Waszyngtonie, Magierowski odbył z nim „konstruktywną dyskusję w kwestii relacji Polska-USA”. Przypomnijmy, że Cardin był obok czołowego republikańskiego „jastrzębia”, Johna McCaina i senatora z ramienia Partii Demokratycznej Dicka Durbina sygnatariuszem ostrego listu, wystosowanego przed dwoma laty do ówczesnej premier Beaty Szydło. Wspomniani trzej wpływowi senatorowie krytykowali w nim działania jej gabinetu. Przypuszczano jednak, że list amerykańskich senatorów mógł być próbą nacisku na Warszawę ws. przetargu na zakup systemów rakietowych Patriot. Autorzy listu są bowiem politykami ściśle powiązanymi z producentem Patriotów, koncernem Raytheon. Sam Cardin, współpracujący z piątką lobbystów, w 2014 roku otrzymał od tego koncernu 5 tys. dolarów na kampanię wyborczą.

Senator Cardin jest również znany ze swoich skrajnie proizraelskich poglądów. Był jednym z 43 senatorów, głównie Partii Republikańskiej, którzy domagali się wprowadzenia w USA prawa, które penalizowałoby bojkot Izraela na arenie międzynarodowej. W takim przypadku Amerykanie popełnialiby przestępstwo, za które miałaby grozić kara od 250 tys. do miliona dolarów grzywny i do 20 lat więzienia. Cardin był czołowym zwolennikiem takiego rozwiązania. Jego skrajnie proizraelskie i prożydowskie nastawienie spowodowało, że publicznie kwestionowano jego lojalność wobec stanu Maryland, który reprezentuje, a także USA. W 2015 roku Philip Giraldi na łamach portalu councilforthenationalinterest.org nazwał go „agentem wpływu Izraela”.

– Wiedząc, jak proizraelski jest senator Cardin, łagodnie to ujmując, mogę tylko domyślać się czego dotyczyła ich dyskusja – komentował redaktor portalu Kresy.pl, Michał Krupa.

Magierowski spotkał się także z demokratyczną senator Nitą Lowey, która podobnie jak Cardin jest znana ze zdecydowanego wspierania Izraela. Lowey jest współprzewodniczącą zespołu ds. zwalczania antysemityzmu. Wiceszef MSZ rozmawiał z nią „o bieżących wydarzeniach i polsko-żydowskiej historii”.

W programie wizyty Marka Magierowskiego w amerykańskiej stolicy zaplanowane także spotkania z reprezentantami założonego w roku 1918 Kongresu Żydów Amerykańskich (American Jewish Congress – AJC) oraz Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (World Jewish Restitution Organization – WJRO).

Ponadto, Magierowski dobył też spotkanie z Sarą J. Bloomfield, dyrektorką Muzeum Holokaustu (US Holocaust Memorial Museum). Omówił z nią „potencjalne obszary przyszłej współpracy na polu badania i upamiętniania Holocaustu”.

Marek Magierowski jest wskazywany jako najpoważniejszy kandydat do objęcia stanowiska Ambasadora RP w Izraelu.

Twitter.com / tvp.info / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • lp
      lp :

      @donald Zostanie rozjechany przez Żydów i zgodzi się na wszystko, przed polonusami nie stanie bo nie będzie miał z czym. Swoją drogą to premier nie powinien go puszczać samego do jaskini lwa lecz obstawić ekspertami którzy wiedzą jak nie dać się zakrzyczeć.

  1. donald
    donald :

    http://www.m.pch24.pl/zaskoczeni–wystraszeni–nieskuteczni–konflikt-polsko-zydowski-widziany-z-usa,58415,i.html

    Powyzej jak dzialania agencji polskich, prezesa,rzadu, prezydenta widzi polonia amerykanska. Osobiscie moj “rating” partii PiS, prezydenta, sejmu, senatu obnizylem do izraelsko-amerykanskich nadzorcow miesa armatniego dla interesow USA i Izraela-i tyle w temacie patriotyzmu. A teraz panie prezesie marsz smolenski ktory “mamy” nadzieje zakryje miliony zaniedbanych grobow na terenach wschodnich bylej Polski i Wolyniu.
    Jedyna jaskolka dla mnie jest premier Morawiecki.

    • lp
      lp :

      @donald Oby ta “nieporadność” nie okazała się elementem gry w której stawką jest wydojenie z nas miliardów za rzekome pożydowskie mienie w Polsce. Daje też do myślenia, dlaczego jest przyzwolenie na faszyzm na ukrainie i dlaczego tam Żydzi nie upominają się o “ich” mienie pozostałe po kresowych Żydach. Być może to będzie następny element gry po finansowym rozjechaniu Polski.