W rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Robert Winnicki zwraca uwagę na zagrożenie dla Polski ze strony procedowanych amerykańskich ustaw, które otwierają drogę do wielomiliardowych żądań środowisk żydowskich wobec Polski. Jego zdaniem MSZ przyznaje, że na Polskę od lat wywierany jest nacisk ze strony rządu USA, jak i Izraela.

Jak informowaliśmy wcześniej, w połowie grudnia ub. roku poseł Robert Winnicki zwrócił się z zapytaniem do MSZ w związku ustawą Justice for Uncompensated Survivors Today (JUST) Act of 2017, przegłosowaną w amerykańskim Senacie. Zaznaczano,  że dokument ten otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Chodzi tu głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości państwowe, które są dziś własnością samorządu  terytorialnego lub skarbu państwa. Ustawa została przyjęta przez Senat USA 12 grudnia. Po zatwierdzeniu przez amerykański parlament trafi do podpisu na biurko prezydenta Donalda Trumpa. Jest realna możliwość, że stanie się obowiązującym w USA prawem.

W rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Winnicki zwraca uwagę, że chodzi nie tylko o JUST Act, ale też o prace nad analogiczną ustawą, trwające w Izbie Reprezentantów. Podkreśla, że w sprawę zaangażowany był m.in. wpływowy republikański kongresmen Marco Rubio, który był jednym z głównych rywali Donalda Trumpa w walce o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w 2016 roku.

– Istota sprawy polega na tym, że te ustawy zobowiązują Departament Stanu USA do wspierania roszczeń „niezrekompensowanych ocalałych”, czyli osób pochodzenia żydowskiego ocalałych z Holokaustu lub ich spadkobierców. Otwiera to drogę do wielomiliardowych żądań wobec Polski – mówi lider Ruchu Narodowego.

Poseł poinformował, że sprawy te miałyby się toczyć głównie przed sądami w USA, jednak nowością byłoby wsparcie amerykańskiego Departamentu Stanu. Winnicki zaznacza, że w przypadku tego rodzaju procesów sądy w USA pytają się tego departamentu o relacje z danym państwem i o stan obowiązujących umów, a w przypadku, gdy pozwane jest inne państwo, zasięgają opinii. Wówczas Departament Stanu często odpowiada na przykład, że dane państwo jest sojusznikiem USA, co amerykańskie sądy uwzględniają.

– Stąd ustawa zobowiązująca Departament Stanu do wspierania wszelkich roszczeń jest szczególnie groźna. Potężna machina państwa amerykańskiego będzie wykorzystywana do wspierania tych oczekiwań i roszczeń, głównie ze strony Żydów, którzy mieszkali w Polsce przed wojną czy ich potomków. Pojawia się też pytanie, czy zarazem nie otworzy to furtki dla osób prawnych. Dlatego zwróciłem się w tej sprawie do MSZ – mówi Winnicki.

Co na to MSZ?

Przypomnijmy, że poseł Winnicki zadał ministrowi spraw zagranicznych następujące pytania:

  1. Czy wspomniany dokument [JUST Act – red.] był analizowany przez MSZ? Jeśli nie to dlaczego i czy Pan Minister planuje podjęcie takich pilnych kroków?
  2. Czy pan Minister podziela opinię, że wspomniany akt może stanowić podstawę do wysuwania wielomiliardowych roszczeń majątkowych wobec państwa polskiego przez środowiska i organizacje żydowskie?
  3. Czy kwestia potencjalnych roszczeń majątkowych wobec państwa polskiego była przedmiotem rozmów między przedstawicielami Polski i innych państw, szczególnie USA, w ciągu ostatnich dwóch lat? Jeśli tak, to to czego dotyczyły te rozmowy?
  4. Czy którekolwiek państwo uzależniało swój stosunek do Polski oraz poparcie polityczne dla polityki polskiego rządu od zadośćuczynienia przez Rzeczpospolitą żydowskim roszczeniom majątkowym?
  5. Jakie działania podejmuje rząd RP, a w szczególności MSZ, by zapobiec niebezpieczeństwu związanemu z potencjalnymi roszczeniami majątkowymi wobec państwa polskiego?

W ubiegłym tygodniu wiceminister Bartosz Cichocki w imieniu MSZ odpowiedział na te pytania. Potwierdził, że  regulacja S. 447 Justice for Uncompensated Survivors Today (JUST) Act of 2017, której współautorem jest Marco Rubio, „jest obiektem pogłębionego zainteresowania polskich służb dyplomatycznych i podlega analizie ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych”.  Według MSZ, „mając na uwadze etap procesu legislacyjnego, na jakim znajdują się prace nad ustawą JUST Act oraz brak pewności co do jej finalnego kształtu przedwczesnym byłoby przesądzać o ostatecznych skutkach regulacji”.

MSZ przyznaje również, że „problematyka reprywatyzacyjna pojawia się na agendzie polsko-amerykańskiego i polsko-izraelskiego dialogu politycznego (z różną częstotliwością) od dłuższego czasu”. W tej sprawie przedstawiciele strony polskiej rozmawiali m.in. z żydowskimi organizacjami działającymi w USA, a także przedstawicielami amerykańskiej administracji, Kongresu USA oraz reprezentantami władz Izraela. Powodem był brak uchwalenia przez Polskę ustawy reprywatyzacyjnej, w związku z czym „wskazywano m.in. na negatywny wpływ nie uregulowania powyższej kwestii dla szeroko rozumianego wizerunku Polski na świecie”.

Wiceminister Cichocki zapewnił, że „wszelkie przypadki roszczeń majątkowych wobec państwa polskiego formułowane przez inne państwa, ich obywateli oraz organizacje/środowiska funkcjonujące za granicą podlegają stałemu monitoringowi polskich służb dyplomatycznych na świecie”, zaś polskie resorty dyplomacji i sprawiedliwości podtrzymują dialog m.in. z World Jewish Restitution Organization (WJRO), National Coalition Supporting Eurasian Jewry (NCSEJ), American Jewish Committee (AJC), B’nai B’rith International, jak również izraelskimi i amerykańskimi dyplomatami, „wyjaśniając założenia i cele nowych, polskich regulacji dot. problematyki restytucyjnej”.

“Na Polskę od lat wywierany jest nacisk”

W opinii Roberta Winnickiego, „z jednej strony MSZ trochę umywa ręce od tej sprawy”, powołując się na niezakończenie procesu legislacyjnego. – To fatalny zabieg. Jak już te ustawy zostaną podpisane, to będzie za późno na reakcję. MSZ kompromituje się brakiem opinii o procedowanej ustawie w kontekście zagrożeń, które może ze sobą nieść – mówi Winnicki.

Ponadto, lider RN uważa, że MSZ potwierdza w swojej odpowiedzi, że od lat kwestie potencjalnych roszczeń żydowskich są przedmiotem rozmów zarówno polsko-amerykańskich, jak i polsko-izraelskich rozmów na szczeblu międzyrządowym.  – To oznacza, że od lat na Polskę wywierany jest nacisk. Zarówno ze strony rządu USA, jak i Izraela – mówi Winnicki. Jego zdaniem odpowiedzi MSZ w tej sprawie są wymijające i „mętne”, pozbawione konkretów.

– Wydaje się, iż MSZ zachowuje w tej sprawie po prostu bierną postawę. Co wydaje się szczególnie groźne w obecnej sytuacji geopolitycznej, w której obecny rząd postawił wszystko na relacje z Amerykanami. To niestety tworzy jednostronną zależność Polski od USA i powoduje, że wpływowe w Stanach Zjednoczonych lobby żydowskie ma o wiele mocniejszą pozycję i jest w stanie wręcz stosować szantaż wobec Polski. Ponieważ polityka PiS bardzo jednostronnie opiera się na Stanach Zjednoczonych i wręcz jednostronnie wspiera interesy Waszyngtonu w naszej części Europy. Co jest w tej sytuacji szczególnie groźne – mówi Winnicki.

Zdaniem posła, pikanterii dodaje tej sprawie temat żądań reparacji wojennych od Niemiec. Uważa, że poruszenie go latem ub. roku przez PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, nie było przypadkiem. Winnicki przypuszcza, że sekwencja zdarzeń mogła być następująca. Przy okazji wizyty Donalda Trumpa w Polsce, niekoniecznie w jej trakcie, ze strony amerykańskiej rządzący Polską dowiedzieli się o tym, jakie kroki podejmowane są w USA w kwestii żydowskich roszczeń. Z tego względu, kwestię reparacji wojennych od Niemiec niejako „wrzucono” opinii publicznej, żeby przykryć ten temat. Tu pojawia się kwestia, obecnie badana przez Winnickiego. Mianowicie, że sposób poruszania przez PiS tematu reparacji od Niemiec może zaszkodzić Polsce w temacie roszczeń były obywateli polskich pochodzenia żydowskiego czy ich spadkobierców.

– Próba takiego rozegrania sytuacji, że oto Polska zrealizuje roszczenia żydowskie, a w zamian będzie żądać odszkodowań od Niemiec, jest moim zdaniem zupełnie chybiona. Ponieważ ostateczną wykładnię co do tego, czy dane roszczenia, reparacje są wypłacane, zaspokajane, to nie kwestia wyroku sądu w innym państwie, tylko siła polityczna. Istnieje ogromna obawa, że siła nacisku politycznego USA na Polskę doprowadzi do zaspokojenia roszczeń środowisk żydowskich. A z drugiej strony, brak siły Polski wobec Niemiec nie doprowadzi do wypłaty reparacji wojennych – podkreśla poseł Winnicki.

Lider Ruchu Narodowego zwraca też uwagę na narrację, pojawiającą się u niektórych polityków i publicystów związanych z obozem rządzącym, według której Polska miałaby pokryć roszczenia żydowskie, w zamian za co Amerykanie mieliby pomóc nam uzyskać reparacje od Niemców. – Nie wierzę w taki scenariusz i nic na to nie wskazuje. Nie widzę powodu, dla którego Amerykanie mieliby się angażować w nacisk na Niemcy. To nie służy ich interesom geopolitycznym. Poza tym, Niemcy nie są tak zależni politycznie od USA, jak obecnie jest Polska. Ta teoria może ładnie wygląda na papierze, ale w ogóle nie trzyma się kupy – podsumowuje Winnicki.

Kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. bob
    bob :

    I takich maciora chce mieć sojuszników… Odkupienie oddanej kolekcji dział Czartoryskich 500mln $ czy 100mln zł na cmentarz żydowski to pierwsza rata haraczu jaką pejsaci z sejmu oddają swoim pannom za możliwość udawania rządu polskiego

  2. 1000_szabel
    1000_szabel :

    MSZ: “„mając na uwadze etap procesu legislacyjnego, na jakim znajdują się prace nad ustawą JUST Act oraz brak pewności co do jej finalnego kształtu przedwczesnym byłoby przesądzać o ostatecznych skutkach regulacji”. PRZEDWCZESNYM??? W tym miejscu zastanawiam się, czy taka jest ogólna filozofia myślenia i działania MSZ, czy po prostu taka oficjalna paplanina dla mediów, a w międzyczasie MSZ już gromadzi środki na pokrycie roszczeń, bo widać gołym okiem, że pan Adams już dawno owinął sobie wokół palca całe PiS. Gdyby to był prawdziwy polski rząd, dbający o nasz interes narodowy, to taki rząd w ekspresowym tempie pracowałby już nad odpowiednią ustawą dotyczącą reprywatyzacji. Oczywiście o odpowiednim brzmieniu zabezpieczającym polski majątek. Przy okazji nie muszę chyba przypominać, że kompletnie niedopuszczalne powinno być rozpatrywanie roszczeń osób spowinowaconych z tymi Żydami, którzy w jakikolwiek sposób przyczyniali się do szkody narodu polskiego, np. poprzez współpracę z nazistowskimi lub sowieckimi służbami w tragicznym dla Polski i Polaków okresie (a zwłaszcza tychże Żydów, jeżeli żyją i osobiście ubiegają się), a także reprezentantów takich osób.

  3. Tadeus
    Tadeus :

    Co robiło w Polskim sejmie podczas palenia hanukowych kaganków wielkich rozmiarów foto Menachema Schneersona. Co to za “godna persona”? Ano taka
    – „A SŁOWIAŃSKIE BYDŁO WYPĘDZIMY DALEKO NA PÓŁNOC…” – Słowa rabina Sanhedrynu Rebe Menachema Mendla Schneersona, Chabadskiego przywódcy.(Zmarł w 1994 roku) Tu jest istota rzeczy i zagrożeń a zauważa to tylko jeden poseł ,poseł Winnicki.
    Robercie brawa i szacun